Biskup Prevost pomagał ofiarom handlu ludźmi. W diecezji Chiclayo stworzył zespół, który wyrywał prostytutki z rąk sutenerów

Kilka dni temu w argentyńskim dzienniku „La Nacion” ukazał się tekst reporterki Marii Nöllmann, która pojechała do Peru, by napisać reportaż o pracy misyjnej biskupa Roberta Prevosta (dziś Leona XIV) w tym kraju. Okazuje się, że obecny papież, gdy był ordynariuszem diecezji Chiclayo, zorganizował działalność mającą na celu uwolnienie z rąk handlarzy ludźmi kobiet, które były zmuszane do prostytucji. Wiele z nich stanowiły imigrantki, zwłaszcza z Wenezueli.

Błogosławieństwo od biskupa

Jedną z rozmówczyń, do których dotarła argentyńska dziennikarka, jest 52-letnia Silvia Teodolinda Vázquez, która sama była ofiarą handlu ludźmi. Gdy miała 11 lat, padła ofiarą molestowania seksualnego ze strony sąsiada. Później gwałciciel zabrał ją siłą do Limy, a następnie do kilku innych miast, gdzie była zmuszana do pracy w domach publicznych. Sutenerzy schowali jej dokumenty i grozili, że zabiją jej matkę, jeśli spróbuje odejść. Gdy urodziła córkę, grozili śmiercią także dziecku. Udało jej się wyrwać z tego zaklętego kręgu dopiero po 11 latach dzięki pomocy sióstr ze zgromadzenia misjonarek adoratorek. Później razem z nimi zaczęła działać na rzecz uwolnienia innych młodych kobiet z niewoli stręczycieli. Kiedy po raz pierwszy spotkała biskupa Prevosta, powiedział jej:

Silvia, rozumiem, że ta praca jest dla ciebie bardzo trudna z powodu tego wszystkiego, przez co przeszłaś jako młoda kobieta. Jestem bardzo wdzięczny za to, co robisz dla tych dziewcząt i błogosławię cię.

Wyrwać z prostytucji

Od 2017 do 2023 roku biskup Robert Prevost nadzorował i koordynował pracę mającą na celu wyrwanie kobiet z sideł handlarzy ludźmi. Najpierw robił to wspólnie ze wspomnianymi zakonnicami, ale w pewnym momencie na skutek wewnętrznych decyzji zgromadzenia zamknęły one swój klasztor w Chiclayo i przeniosły się do Limy. Od tamtej pory cały ciężar zadania spadł na specjalny zespół, który w ramach swej diecezji utworzył biskup Prevost. Jak mówi Silvia Teodolinda Vázquez:

Składaliśmy mu miesięczne raporty z naszej pracy, które obejmowały wszystko, od rozmów z dziewczynami w burdelach i barach, aby zaoferować im pomoc i możliwości pracy, po pomoc w uregulowaniu ich statusu imigracyjnego i pomoc w leczeniu chorób oraz zapewnianiu ubrań dla ich dzieci. 

Jak wspomina kobieta, to właśnie biskup Prevost był siłą napędową całej inicjatywy. Organizował również rekolekcje duchowe dla ofiar handlu ludźmi, spowiadając ich i odprawiając dla nich Msze. Vázquez dodaje, że dzięki wsparciu, jakie otrzymały, około 30 kobiet porzuciło prostytucję i zaczęło normalne życie.

Wspomniany zespół nie przestał działać po wyjeździe biskupa Prevosta do Rzymu i rozpoczęciu przez niego w 2023 roku pracy w Watykanie. On sam był cały czas w stałym kontakcie ze swymi byłymi współpracownikami. Obecnie ich grupa składa się z 18 wolontariuszy i kilkudziesięciu zewnętrznych współpracowników, którzy nadal pomagają wykorzystywanym kobietom.

To kolejny szkic do portretu Leona XIV – biskupa, którego dopiero teraz poznaje świat.