Na Placu św. Piotra w Watykanie zabiły dzwony. Księża, którzy będą koncelebrować Mszę pogrzebową papieża Franciszka, zakładają już szaty liturgiczne. Msza rozpocznie się o godz. 10.
Plac zapełnił się już ludźmi, którzy przybyli na pogrzeb papieża. Kopuła Bazyliki Świętego Piotra jest osnuta chmurami, przez które przedziera się słońce. Zgromadzeni na placu wierni są spokojni, bardzo życzliwi dla siebie wzajemnie.
Przybywają kolejni biskupi, w tym abp Tadeusz Wojda i abp Marek Jędraszewski.
W pewnym momencie zebrani na Placu Św. Piotra usłyszeli głęboki dźwięk dzwonów rozlegających się z Bazyliki. Kapłani, którzy będą koncelebrować Mszę pogrzebową, założyli alby, stuły i inne szaty liturgiczne.
Zamknięto lub ograniczono ruch na ulicach w okolicach Watykanu. Wiele grup zmierza pieszo na miejsce uroczystości. Dla uczestników Mszy św. zarezerwowano Plac Świętego Piotra oraz Via della Conciliazione, gdzie rozstawiono telebimy. Nad bezpieczeństwem wiernych czuwać będą liczne oddziały służb mundurowych, a także licznie zgromadzone służby medyczne i straż pożarna.
Wejścia na Plac Świętego Piotra i na Via della Conciliazione, ulicę, która prowadzi do Placu, już po godzinie 5 rano byly oblegane przez wielkie rzesze ludzi. Wśród oczekujących na wejście są liczne grupy młodzieży, którzy przybyli na ogłoszony przez Franciszka Jubileusz Nastolatków, który trwa od 25 do 27 kwietnia.
„Był dla mnie inspiracją”
Większość pielgrzymów musiała wstać długo przed świtem, by zająć dobre miejsce na placu, który został dla nich otwarty około 5.30 rano. Przed wejściem na plac wszyscy muszą przejść szczegółową kontrolę bezpieczeństwa.
Tym, którzy byli pierwsi udało się zająć miejsca siedzące. Wielu pielgrzymów trzyma w rękach flagi państw, z których pochodzą. W tłumie widać też kilka polskich flag. Niektórzy modlą się na różańcu, inni rozmawiają ze sobą, a jeszcze inni opowiadają o tym, dlaczego zdecydowali się tu przyjechać.
Lourdes i Yanire pochodzą z Peru, jednak obecnie mieszkają w Szwajcarii skąd przyjechały na pogrzeb.
Papież Franciszek był dobrym człowiekiem. Był dobry dla wszystkich, nie tylko dla katolików
— powiedziała Lourdes. Kobiety trzymają w rękach wielką chustę z nadrukiem przedstawiającym Matkę Bożą z Guadelupe.
Niektórzy pielgrzymi przyjechali do Rzymu na zaplanowaną na niedzielę kanonizację Carlo Acutisa – nastolatka zwanego „Bożym influencerem”, który zmarł na białaczkę w wieku 15 lat. Jego kanonizacja została odwołana po niespodziewanej śmierci papieża Franciszka.
14-letni Charles, 15-letni Jean Paul i 16-letnia Vivianne przyjechali z Francji właśnie na beatyfikację swojego rówieśnika. Przyznali, że śmierć papieża bardzo ich zasmuciła, jednak cieszą się, że będą mogli go pożegnać.
Będzie nam go brakowało
— powiedziały.
Natalia, która pochodzi z Ukrainy, stoi na placu trzymając transparent z napisem „Papa Francesco, prega per noi” (Papieżu Franciszku, módl się za nami – PAP).
Mój kraj bardzo potrzebuje teraz modlitwy
— wyjaśnia.
Ksiądz Michel Angelo z Filipin stoi w długiej kolejce, w której czekają księża mający koncelebrować Mszę. Jak powiedział PAP, obecnie studiuje w Rzymie, dlatego było dla niego oczywiste, że weźmie udział w pożegnaniu papieża Franciszka.
Franciszek był dla mnie jak ojciec albo starszy brat w wierze, duchowy przewodnik. Jako młody ksiądz staram się go naśladować, był dla mnie inspiracją. Był prawdziwym misjonarzem. Naśladowanie go to dla mnie wyzwanie
— podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP/Wojciech Rogacin - Vatican News PL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/727750-na-placu-sw-piotra-zabily-dzwony-morze-pielgrzymow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.