„Fundusz Kościelny nie jest darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r.” – powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak. Ocenił, że propozycja Lewicy jest nieuczciwa, bo we władaniu państwa nadal pozostaje około 60 tys. ha nieruchomości.
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że skierowała wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu projektu ustawy likwidującej Fundusz Kościelny.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Opiłowywanie” katolików wchodzi w kolejną fazę. Jest wniosek ws. likwidacji Funduszu Kościelnego. „Dość czekania, czas na działania”
W ocenie rzecznika Episkopatu propozycja jest nieuczciwa, bo nie bierze pod uwagę okoliczności, w jakich został on utworzony.
Fundusz Kościelny nie był i nadal nie jest żadnym darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r. Z tego powodu przy zachowaniu wymogów uczciwości można mówić jedynie o jego przekształceniu w nowy system
— zaznaczył.
Lewica jak „Filip z konopi”
Przypomniał, że nadal obowiązuje ustawa z 20 marca 1950 r., na mocy której powstał Fundusz Kościelny. Ustawa stanowi, że Fundusz tworzą dochody uzyskiwane z przejętego przez państwo majątku Kościołów i innych związków wyznaniowych.
Około 60 tys. ha takich nieruchomości kościelnych pozostaje nadal we władaniu państwa. Zgodnie z ustawą dochody z nich uzyskiwane są więc podstawą jego finansowania. Nie ustały zatem racje istnienia Funduszu Kościelnego. Myśląc o jego ewentualnym zniesieniu, trzeba więc zaproponować rozwiązanie uczciwie go zastępujące
— podkreślił ks. Gęsiak.
Przypomniał, że z Funduszu Kościelnego korzysta nie tylko Kościół katolicki, ale wszystkie związki wyznaniowe o uregulowanej sytuacji prawnej.
Oby tylko w kontekście Funduszu Kościelnego nie została zastosowana wykładnia prawa taka, jaką rozumieją wyłącznie przedstawiciele koalicji rządzącej.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/725051-rzecznik-kep-fundusz-koscielny-nie-jest-darem-panstwa