Konserwatywny magazyn amerykański „Crisis” opublikował niedawno tekst ks. Jasona Charrona – kapłana katolickiego obrządku bizantyjsko-słowiańskiego, który 13 lipca 2024 roku znalazł się w Butler w Pensylwanii tuż przed zamachem na Donalda Trumpa. Wspomniany duchowny powiedział wówczas ludziom zebranym na wiecu wyborczym, że powinni się modlić za kandydata republikanów, „ponieważ są ludzie, którzy chcą go zabić”. Kilka minut później w stronę polityka padły strzały.
Już po zamachu ks. Charron oświadczył, że jego poparcie dla Donalda Trumpa nie jest bezwarunkowe, ponieważ niektóre elementy programu republikańskiego lidera pozostają sprzeczne z nauką Kościoła (chodziło o dystansowanie się wobec idei wprowadzenia zakazu aborcji na poziomie ogólnokrajowym). Kapłan uznał jednak, że jest to…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/723349-katolicki-kaplan-upomina-donalda-trumpa