Arcybiskup Adrian Galbas, metropolita warszawski, na antenie Polsat News jednoznacznie krytycznie odniósł się do oburzającego pomysłu, by wprowadzić zakaz spowiedzi dla osób nieletnich. „To dla mnie jest absurdalne i kuriozalne. Dziecko w wieku, w którym proponowana jest mu pierwsza spowiedź i ten początek sakramentalnego życia, już samo uczy rozróżniać się między dobrem a złem” - argumentował hierarcha.
Rafał Betlejewski, performer od lat wypowiadający się negatywnie na temat Kościoła, już od 2022 roku promował absurdalny pomysł, by zakazać spowiedzi osobom nieletnim. Ostatecznie jego inicjatywa skończyła się złożeniem w Sejmie podpisanej przez ponad 12 tys. osób petycji, dotyczącej wprowadzenia zakazu spowiedzi dla nieletnich.
To dla mnie jest absurdalne i kuriozalne. Dziecko w wieku, w którym proponowana jest mu pierwsza spowiedź i ten początek sakramentalnego życia, już samo uczy rozróżniać się między dobrem a złem. To jest coś, w czym go nikt nie może wyręczyć, ani szkoła, ani rodzice, którzy zresztą posyłając dziecko do spowiedzi to rozumieją
— podkreślił abp Adrian Galbas, jednoznacznie krytykując pomysł Betlejewskiego.
Nie wiem jakie doświadczenia ze swoich spowiedzi mają wnioskodawcy. Ja mam zupełnie inne. Księża nie dłubią w ludzkich sumieniach i w sumieniach dzieci, tylko uczą ich mądrego rozeznawania, którego sami są uczeni
— dodał.
„Propozycja Kościoła jest bardzo sprawiedliwa”
Nowy metropolita warszawski odniósł się też do kwestii ograniczania przez obecną władzę lekcji religii w szkołach.
Propozycja Kościoła jest bardzo sprawiedliwa. Nie może być wyboru między religią a niczym. Obowiązkiem szkoły jest także wychowanie do wartości, dlatego propozycja, którą przedstawialiśmy w czasie rozmów ze stroną rządową brzmiała: dobrze, jedna godzina w szkołach średnich jak najbardziej, ale jako lekcja obowiązkowa do wyboru z etyką
— mówił abp Galbas.
Proponowaliśmy stronie rządowej, żeby zmiany w kwestii lekcji religii były wprowadzane spokojniej, nie tak gwałtownie. Patrzymy na ogromną rzeszę katechetów, którzy nagle są postawieni w sytuacji dość kłopotliwej. Mogą stracić pracę
— zauważył.
Po to jest religia w szkole, żeby można było przedstawić w sposób rozumny podstawy naszej wiary. Żeby ludzie wierzący, którzy na tę religię chcą chodzić, wiedzieli w co Kościół wierzy i dlaczego. To nie jest bajdurzenie, tylko poważny przedmiot jak każdy inny
— tłumaczył.
Abp Galbas stwierdził, że Kościół powinien angażować się w politykę poprzez świeckich członków Kościoła.
Kościół nie powinien wtrącać się do polityki i w ogóle do życia publicznego, bo słowo „wtrącać” sugeruje obecność nieprawną. Kościół powinien angażować się w politykę, bo ma prawo być w niej obecny, mało tego; powinien to robić z wielką pasją, nie tyle poprzez biskupów, a poprzez Was, aktywnych, świeckich członków Kościoła, o których poglądach wiedzieli wasi wyborcy i - jak przypuszczam - także ze względu na te poglądy was wybrali. Dla mnie osobiście jest bardzo istotne, co o sprawach dla mnie ważnych i fundamentalnych, myśli ten, czy tamten kandydat, lub kandydatka i wybieram tych, do których mi najbliżej
— mówił.
tkwl/Polsat News
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/716718-zakaz-spowiedzi-dla-nieletnich-abp-galbas-to-absurdalne