Czym się różni Uroczystość Wszystkich Świętych od Dnia Zadusznego? „Różnią się wszystkim, a zarazem nie różnią się między sobą specjalnie za dużo, zależy jak na to patrzeć” - podkreślił w programie „Gość Wiadomości wPolsce24” ks. prof. Witold Kawecki.
We Wszystkich Świętych radujemy się, można powiedzieć, że każdy ma w tym dniu swoje imieniny, imieniny swojego patrona, a jednak ten drugi dzień, Dzień Zaduszny, to jest nostalgia, jakaś zaduma, to jest refleksja nad tajemnicą śmierci, odchodzenia tych, których bardzo kochaliśmy, i w tym znaczeniu te święta bardzo się różnią. Ale z drugiej strony jak popatrzymy jak między jednym i drugim jest łatwe przejście – przecież ci święci, których imiona nosimy i mamy jako patronów, też umarli, też odeszli i też są ogarnięci Dniem Zadusznym. Doskonale te święta jednym po drugim do siebie pasują
— tłumaczył ks. prof. Witold Kawecki.
Duchowny podkreślił, że większość ludzi zostanie zbawiona.
Trzeba patrzeć pozytywnie na życie – człowiek, który z natury nie jest zepsuty i nie pragnie, nie pożąda zła i szkodzenia sobie i innym, i nie występuje przeciw Panu Bogu z premedytacją, ale grzeszy, robi błędy, różnie wygląda jego życie, jest zawsze w promieniach Bożego Miłosierdzia i łaski pomocy Pana Boga. W związku z tym należy myśleć pozytywnie, że zdecydowana większość z nas się zbawi, a więc będziemy świętymi. Ci, którzy są na ołtarzach wyniesieni, znamy ich imiona i nazwiska, to są tylko niektórzy, to jest jakaś drobna cześć, których formalnie Kościół nazywa świętymi
— podkreślił ks. prof. Kawecki.
„Cierpienie jest i będzie”
Prowadząca rozmowę red. Marta Piasecka zapytała gościa programu o występujące na świcie cierpienie. Dlaczego Bóg na nie pozwala?
Cierpienie jest i będzie. Czy to jest wina Pana Boga? Nie. Cierpienie w dużej mierze jest winą ludzi, sami sobie zadajemy największe cierpienia. Cierpienie jest też często wynikiem wolności otrzymanej od Boga. (…) Pewnie gdyby Pan Bóg zaprogramował nas komputerowo i bylibyśmy idealni, to tego cierpienia by nie było, ale my mamy wolność. Człowiek w swojej wolności może powiedzieć nawet Panu Bogu „nie”, ale często to powiedzenie „nie” Bogu, zasadom moralnym sprawia, że to cierpienie się rozmnaża na świecie
— wyjaśnił duchowny.
Ks. prof. Kawecki zwrócił uwagę na to, że Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny są bardziej potrzebne osobom żyjącym jeszcze na tym świecie niż zmarłym.
Ten dzień jest potrzebny bardziej nam niż zmarłym. To spotkanie się przy grobach, przy modlitwie, a nawet przy refleksji (…), złapanie atmosfery tych dni wyjątkowych (…), to jest tak naprawdę dotknięcie swojego człowieczeństwa. (…) Tutaj nie ma jakiejś traumy. (…) Jest smutek, jest powaga, bo przed każdą śmiercią trzeba z powagą stanąć, ale to nie jest trauma, to jest coś wyzwalającego, że my to pokonamy, przejdziemy w inny stan życia kiedyś
— podkreślił duchowny.
Jak uzyskać odpust zupełny?
W tych wyjątkowych dniach można otrzymać odpust zupełny. Co należy zrobić, by to osiągnąć?
W tych dniach odpust zupełny uzyskuje się przy nawiedzeniu cmentarza, modlitwie przy zmarłych, byciu w stanie łaski uświęcającej i modlitwie w intencji Ojca Świętego. Nie są to skrajnie wymagające warunki, można to ofiarować za swoich bliskich zmarłych
— zaznaczył gość Telewizji wPolsce24.
tkwl/Telewizja wPolsce24
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/711867-tylko-u-nas-ks-prof-kawecki-cierpienie-jest-wina-ludzi