Norwescy biskupi zwrócili się ze stanowczym apelem do parlamentu, który pracuje nad projektem przewidującym aborcję na życzenie z 12. tygodnia ciąży do 18., a nawet do 22. tygodnia. „Trzymajmy się naukowych faktów, płód jest człowiekiem” - napisali biskupi. Politycy chcą przyznać również prawo do dwóch bezpłatnych wizyt u psychologa dla kobiet, które podadzą się aborcji.

Rada Katolickich Biskupów Norwegii już raz wypowiedziała się przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego w Norwegii. Teraz robi to po raz drugi, ponieważ w norweskim parlamencie rozpoczął się nowy etap konsultacji społecznych w sprawie zmian w prawie aborcyjnym. Duchowni przypomnieli, że w Norwegii katolicy są drugim co do wielkości wyznaniem.

Przemawiamy w imieniu najsłabszych, w tym przypadku nienarodzonych dzieci z osobistą historią trwającą od czterech do pięciu i pół miesiąca. Przemawiamy w ich imieniu do silniejszych, w tym przypadku do polityków parlamentu, którzy mają mandat do decydowania o ich życiu i śmierci

— stwierdzili biskupi.

„Każdemu człowiekowi należy się szacunek”

Biskupi przypominają, że były czasy, kiedy nawet katoliccy filozofowie i teolodzy, opierając się na greckiej filozofii, uzależniali człowieczeństwo płodu od zaawansowania ciąży.

Kościół jednak już dawno zdystansował się od tego kryterium, ponieważ jest to czysta fikcja, która nie ma żadnego uzasadnienia w nauce. A jednak właśnie ta fikcja. Jest podstawą proponowanego prawa. Ustawodawca nie ustosunkowuje się do podstawowego faktu naukowego, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia

— czytamy na portalu vaticannews.va

Rada Katolickich Biskupów Norwegii zwróciła się z prośbą do parlamentu, by odrzucił projekt liberalizacji aborcji , ponieważ „jest on niegodny prawdziwie humanitarnego społeczeństwa, w którym każdemu człowiekowi należy się szacunek”.

CZYTAJ TAKŻE: Walka z odwiecznym nauczaniem Kościoła! Papież potępił aborcję, politycy w Belgii wzburzeni. Premier De Croo wezwał nuncjusza

dud/vaticannews.va