Papież Franciszek przestrzegł przed „demokratycznym sceptycyzmem”, który nazwał „niebezpieczną chorobą”. We wstępie do zbioru swoich przemówień stwierdził, że sceptycyzm ten, wynikający z trudności demokracji w rozwiązywaniu problemów, może prowadzić do ustępowania miejsca populizmowi.
Demokracja ma wrodzoną i bezdyskusyjną wartość, to znaczy bycie razem
— zauważył papież w przedmowie do książki „W sercu demokracji”. Sprawowanie rządów opisał jako „sztukę działania na rzecz dobra wspólnego”.
Jak zaznaczył, „wydaje się, że demokracja cierpi z powodu niebezpiecznej choroby, jaką jest demokratyczny sceptycyzm”.
Trudności demokracji w stawieniu czoła złożonym problemom obecnych czasów zdaje się niekiedy ustępowaniem miejsca urokowi populizmu
— dodał.
Właśnie w słowie: uczestnictwo odnajdujemy autentyczny sens tego, czym jest demokracja
— podkreślił papież.
Napisał też:
Demokratyczna droga, to wspólne dyskutowanie i świadomość tego, że tylko razem można znaleźć rozwiązanie.
Jego zdaniem “razem jest pięknie, samemu jest smutno”.
Ostrzegł także:
Stanie w oknie i przyglądanie się temu, co dzieje się wokół nas, jest nie tylko etycznie niedopuszczalne, ale nawet z egoistycznego punktu widzenia, ani mądre ani wygodne.
Zbiór papieskich wystąpień zostanie rozdany w niedzielę w Trieście na północy Włoch podczas wizyty Franciszka z okazji zakończenia 50. Tygodnia Społecznego, zorganizowanego przez episkopat - podały watykańskie media.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/698058-papiez-demokratyczny-sceptycyzm-to-niebezpieczna-choroba