Przed kościołem Sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu zorganizowano wystawę „Dziedzictwo chrześcijańskie w wielokulturowej tożsamości Azerbejdżanu”. 24 maja odbyło się jej uroczyste otwarcie z udziałem m.in. ambasador Azerbejdżanu, a także przedstawicieli Kościoła Katolickiego (warszawski biskup pomocniczy Michał Janocha) i polskiego parlamentu (poseł Paweł Kowal). Wystawa wywołała stanowczy sprzeciw Ormian i wspierających ich środowisk.
W Azerbejdżanie jesteśmy dumni z tego, że przedstawiciele wszystkie z grup etnicznych żyją w pokoju, przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, jak jedna wielka rodzina. Nasza różnorodność religijna i etniczna jest naszym wielkim atutem
— powiedziała ambasador Nargiz Gurbanova, która przywołała także słowa św. Jana Pawła II z wizyty w Baku w 2002 r.: „Na tej ziemi obecne były i czynnie działały wielkie religie: zoroastryzm współistniał z chrześcijaństwem Kościoła albańskiego, tak znaczącego w starożytności”.
Rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa w moim kraju wiąże się z imionami apostołów Bartłomieja i Tadeusza oraz Elizeusza, ucznia Tadeusza. Działalność apostoła Elizeusza na terenie wsi Kisz w regionie Szeki, dała początek pierwszemu Kościołowi chrześcijańskiemu na Kaukazie, który zasłynął jako matka Kościołów Wschodnich
– mówiła ambasador Gurbanova.
„Wzajemny szacunek i miłość” jako podstawę funkcjonowania w jednym niewielkim kraju „ponad 30 różnych kultur, języków i przekonań” zachwalał także Ravan Hasanov, Dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Centrum Wielokulturowości w Baku.
Protest w sprawie wystawy
Okazuje się, że wystawę bardzo krytycznie ocenili ormiańscy katolicy i wspierające polskich Ormian środowiska w naszym kraju. Ks. Józef Naumowicz wysłał m.in. do naszej redakcji protest. Jak wyjaśnił, ekspozycja „wywołała ogromne oburzenie środowisk ormiańskich w Polsce, także w samej Armenii i w diasporze ormiańskiej w wielu krajach”.
Oto jego treść:
Protest w sprawie kontrowersyjnej wystawy w Warszawie pt. „Dziedzictwo chrześcijańskie w wielokulturowej tożsamości Azerbejdżanu
Wyrażamy stanowczy protest wobec propagandowej wystawy plenerowej zorganizowanej na przełomie maja i czerwca 2024 roku przed kościołem sióstr Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Lansuje ona fałszywe treści na temat armeńskiej historii i kultury chrześcijańskiej, dlatego domagamy się zaprzestania propagowania tej ekspozycji oraz zamieszczenia przez jej organizatorów sprostowania w mediach.
Wystawa „Dziedzictwo chrześcijańskie w wielokulturowej tożsamości Azerbejdżanu” w sposób fałszywy ukazuje Azerbejdżan jako patrona wielokulturowości, tolerancji i pokoju oraz dziedzica starożytnej kultury chrześcijańskiej Kaukazu. Faktycznie jest to państwo rządzone autorytarnie przez rodzinę Alijewów, oskarżane przez wiele organizacji międzynarodowych (Human Rights Watch, Reporters without Borders, United Nations Committee on the Elimination of Racial Discrimination, Minority Rights Group International, Amnesty International, Freedom House) o naruszanie podstawowych praw człowieka.
Treści prezentowane na wystawie, a także oficjalne wystąpienia podczas jej otwarcia, wywołały oburzenie i ubolewanie wśród społeczności ormiańskich katolików w Polsce. Odbiły się również negatywnym echem w Armenii, gdzie – na skutek zbrojnej inwazji Azerbejdżanu – schroniły się dziesiątki tysięcy chrześcijańskich uchodźców wypędzonych ze swych domów z Górskiego Karabachu w 2023 r. Wystawę odebrano jako ewidentny przejaw manipulowania historią w interesie politycznym Azerbejdżanu. Przede wszystkim jednak odczytano ją jako szyderstwo ze straszliwej tragedii ormiańskich chrześcijan w Górskim Karabachu.
Na tej wystawie historię zastąpiła propaganda, urągająca rzetelnym ustaleniom naukowym. Azerbejdżan uzurpuje sobie prawo do dziedzictwa po Albanii kaukaskiej, państwa, które istniało u schyłku starożytności i miało zupełnie inną niż Azerbejdżan treść etniczną, język i religię. Kościół Albanii kaukaskiej powstał w IV wieku dzięki pośrednictwu Kościoła ormiańskiego. Chrześcijaństwo ormiańskie uzyskało status państwowy jako pierwsze na Kaukazie i nie tylko tam. Z Kościoła ormiańskiego pochodzi też albański alfabet. Także albańskie piśmiennictwo chrześcijańskie powstało głównie, a z czasem wyłącznie, w języku ormiańskim.
Nie było też, jak mylnie podano na wystawie, „Albańskiego Kościoła Apostolskiego” – to nazwa wymyślona współcześnie. Faktycznie istniał katolikosat albański, ale miał on identyczne, jak w Armenii liturgię i język. Był uważany za jeden z katolikosatów Kościoła ormiańskiego, a po likwidacji przez Rosję na początku wieku XIX został przekształcony w arcybiskupstwo Kościoła ormiańskiego. Konfabulacją jest twierdzenie, że w czasie szerzenia się chrześcijaństwa na Kaukazie, czyli w starożytności, istniał Azerbejdżan. Ta nazwa na określenie regionu zamieszkałego przez wyznawców islamu na Kaukazie zaistniała dopiero pod koniec XIX wieku. Wcześniej odnosiła się jednie do historycznego Azerbejdżanu w północnym Iranie, a upowszechniła się dopiero jako nazwa sowieckiej republiki powstałej po pierwszej wojnie światowej.
Te fakty zostały na wystawie przemilczane, co fałszuje historię i kulturę tego kaukaskiego regionu. Kościół albański nie był, chociaż tak głosi ekspozycja, „punktem wyjścia dla chrześcijaństwa na tym terenie”.
„Skrajna nietolerancja i wrogość”
Fałszywie brzmią również tezy dotyczące współczesności. Skrajna nietolerancja i wrogość wobec chrześcijan ormiańskich jeszcze jesienią 2023 r. odezwała się z wielką siłą, i nie była to bynajmniej „siła tolerancji”. Brutalne wygnanie chrześcijan ormiańskich z Górskiego Karabachu, a wcześniej ich głodzenie i blokowanie dostaw humanitarnych, niszczenie wielowiekowych świadectw chrześcijańskiej przeszłości tego kraju, brutalnie dokonane przez Azerbejdżan w Nachiczewanie, a rozpoczęte już w Górskim Karabachu – to fakty, które zaprzeczają retoryce zaprezentowanej podczas otwarcia wystawy przez ambasador Republiki Azerbejdżanu w Rzeczypospolitej Polskiej Nargiz Gurbanovą, która stwierdziła:
W Azerbejdżanie jesteśmy dumni z tego, że przedstawiciele wszystkich grup etnicznych żyją w pokoju, przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, jak jedna wielka rodzina […] Nasza różnorodność religijna i etniczna jest naszym wielkim atutem.
Należy postawić pytanie: jak słowa Pani Ambasador mają się do faktu, że właśnie ze świątyń i klasztorów w Górskim Karabachu, których fotografie zaprezentowano na wystawie, ormiańscy chrześcijanie zostali wypędzeni?
W odbiorze Ormian azerbejdżańska wystawa w Warszawie lansuje fałszywy obraz Górskiego Karabachu sugerując, że nie istniała tam w ogóle armeńska kultura chrześcijańska i nie była ona rdzennym elementem tego regionu od IV do XXI wieku. Na taki fałsz nie może być zgody!
Z powyższych względów domagamy się zaprzestania propagowania tej wystawy, przeproszenia Ormian za tę ekspozycję oraz zamieszczenia przez jej organizatorów sprostowania w mediach.
ks. prof. dr hab. Józef Naumowicz duszpasterz Kościoła ormiańskokatolickiego w Polsce
prof. dr hab. Andrzej Pisowicz Uniwersytet Jagielloński, emeritus
prof. dr hab. Krzysztof Stopka przewodniczący Rady Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich
dr hab. Andrzej A. Zięba prezes Fundacji na rzecz Wspierania Studiów Armenistycznych im. Mesropa Masztoca
aja/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/694187-wystawa-przed-kosciolem-siostr-wizytek-oburzyla-ormian