Dziś w Kościele katolickim przypada obowiązkowe wspomnienie św. Karola Lwangi i jego 21 towarzyszy. Są oni czczeni jako męczennicy, którzy ponieśli śmierć za wiarę 3 czerwca 1886 roku w miejscowości Namugongo w Ugandzie. Niewielu wiernych wie, że zostali oni zabici, ponieważ odmówili odbywania stosunków jednopłciowych. Do mordu doszło na rozkaz króla Mwangi I, znanego ze swych homoseksualnych preferencji oraz utrzymywania na dworze królewskim licznych paziów, których zmuszał do spółkowania ze sobą.
25-letni Karol Lwanga i jego towarzysze mogli się uratować, gdyby zgodzili się na współżycie z innymi mężczyznami. Woleli jednak oddać życie niż popełnić grzech, którzy uważali za śmiertelny. Ich lider wygłosił nawet mowę, w której uzasadniał, że czyny homoseksualne są nie do pogodzenia z chrześcijaństwem.
Ten aspekt męczeńskiej śmierci ugandyjskich świętych jest dziś jednak często przemilczany w Kościele z powodu dominującej poprawności politycznej. Cała rzesza biskupów w krajach zachodnich twierdzi nawet, że relacje homoseksualne nie są grzeszne, lecz stanowią wyraz miłości, godny Bożego błogosławieństwa. W tej perspektywie nieprzejednana postawa czarnoskórych męczenników jawi się więc jako świadectwo homofobii, zaś ostatnie wystąpienie Karola Lwangi zakwalifikować można jako „mowę nienawiści” z powodu tożsamości płciowej i orientacji seksualnej. Cała grupa wykazała się sztywną i dogmatyczną postawą, zaprzeczającą ideałom różnorodności, równości i inkluzywności. Zamiast włączać do Kościoła „wszystkich, wszystkich, wszystkich”, osądzili i wykluczyli z niego bliźnich jedynie z powodu ich odmienności.
Są już na Zachodzie kościoły, w których czerwiec przeżywany jest bardziej jako Miesiąc Dumy LGBT niż jako Miesiąc Najświętszego Serca Pana Jezusa. W niektórych świątyniach odbywają się nawet specjalne nabożeństwa w intencji przebłagania za grzechy transfobii i homofobii. Czy doczekamy się zatem publicznych przeprosin za Karola Lwangę i nabożeństw ekspiacyjno-pokutnych za nietolerancyjną postawę ugandyjskich męczenników?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/694031-czy-meczennicy-z-ugandy-byli-homofobami