Trudna sytuacja w Ziemi Świętej daje się we znaki lokalnemu Kościołowi. W Jerozolimie, jako pierwszym na świecie miejscu, odbyły się rano uroczystości Wigilii Paschalnej, lecz wzięło w nich udział zaledwie kilkuset wiernych, co jest spowodowane wojną na Bliskim Wschodzie.
Ze względu na trwającą między Izraelem a Hamasem wojnę, do Ziemi Świętej prawie wcale nie przybywają pielgrzymi, których w czasach względnej stabilności i pokoju jest w okresie wielkanocnym w tym miejscu pełno.
W kazaniu podczas Wigilii Paschalnej przy Grobie Pańskim, Łaciński Patriarcha Jerozolimy kard. Pizzaballa wzywał do przebaczenia win i miłosierdzia w obliczu tak straszliwego konfliktu.
Każdy powinien nie tylko patrzeć na siebie i swój ból, ale patrzeć poza niego i szukać znaków obecności życia, miłości i światła. Powinieneś patrzeć na świat i jego okoliczności z łagodnością, tak jak Jezus nie rozliczał się ze swoimi oprawcami po zwycięskiej walce ze śmiercią
— powiedział hierarcha.
Wydaje się, że relacje międzyludzkie zostały zniszczone przez nieufność i nieporozumienia, jeśli nie przez zdradę. Nawet nasze intencje pokoju, pojednania i dialogu wydają się dziś zawodzić, podobnie jak pragnienie pokojowego życia w sprawiedliwości i prawdzie
— mówił kardynał.
Jerozolimski patriarcha zaznaczył, że obchody Wielkiej Nocy Zmartwychwstania Chrystusa są okazją do „odnowienia odwagi do poszukiwania życia z właściwymi oczekiwaniami”.
Trudna sytuacja chrześcijan
Prof. Barbara Strzałkowska z Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie powiedziała PAP, że bez pieniędzy z wielkopiątkowej zbiórki dla chrześcijan w Ziemi Świętej trudno będzie im przeżyć, zwłaszcza że trwa konflikt palestyńsko-izraelski.
Papież Paweł VI w 1974 r. adhortacją apostolską „Nobis in animo” ustanowił kolektę zwaną „pro Terra Sancta”, mającą wspierać „chrześcijan żyjących w miejscach, które były świadkami życia Jezusa i Jego uczniów, w miejscach, gdzie rodziła się wspólnota Kościoła”. W Polsce nazywana jest kolektą na Boży Grób.
Decyzja papieża była owocem jego pierwszej podróży apostolskiej, którą 4-6 stycznia 1964 r. odbył do Ziemi Świętej. Miał wówczas okazję bliżej poznać realia, w jakich żyją tam chrześcijanie
— powiedziała PAP biblistka prof. dr hab. Barbara Strzałkowska z UKSW, dama Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie.
Chrześcijanie wszystkich wyznań i obrządków stanowią zaledwie ok. 2. proc. mieszkańców Ziemi Świętej, zarówno z obszaru Izraela, jak i Autonomii Palestyńskiej. W większości mówią po arabsku.
Choć sami nie są stroną trwającego od dziesięcioleci konfliktu izraelsko-palestyńskiego to ponoszą jego konsekwencje
— powiedziała prof. Strzałkowska.
Ruch pielgrzymkowy zamarł
Zwróciła uwagę, że mocno dotknęła ich sytuacja w ostatnich miesiącach, kiedy zamknięto granicę między Autonomią Palestyńską a Izraelem i cofnięto mieszkańcom Autonomii pozwolenia na pracę w Izraelu.
Zamarł także ruch pielgrzymkowy w Ziemi Świętej, który był jednym z głównych źródeł dochodu dla mieszkańców tego regionu. Powoduje to pogłębiające się ubóstwo wśród chrześcijan i wiąże się być może z koniecznością emigracji
— powiedziała biblistka.
Pieniądze ze zbiórki przekazywane są na potrzeby wskazywane przez łaciński patriarchat Jerozolimy, któremu przewodzi kard. Pierbattista Pizzaballa, na Kościoły orientalne i na franciszkańską kustodię Ziemi Świętej.
Franciszkańska kustodia Ziemi Świętej opiekuje się miejscami świętymi. Ma 27 parafii, 55 sanktuariów, tworzy 1100 miejsc pracy dla chrześcijan, prowadzi 15 szkół, 5 domów spokojnej starości, 6 instytutów dla pielgrzymów i funduje ponad 500 stypendiów.
Apel papieża
O konkretne wsparcie i modlitwę o pokój w Ziemi Świętej zaapelował w środę do wiernych na świecie papież Franciszek. W liście podziękował katolikom za świadectwo wiary i wyraził nadzieję, że będą mogli pozostać na ziemi Jezusa.
Zaznaczył, że w obecnych „mrocznych czasach, kiedy wydaje się, że ciemność Wielkiego Piątku ogarnia” Ziemię Świętą i „zbyt wiele części świata oszpeconych bezużytecznym szaleństwem wojny, która zawsze i dla wszystkich jest krwawą porażką”, katolicy z Bliskiego Wschodu są „ziarnami dobra w ziemi rozdartej konfliktami”.
Papież zapewnił, że nie są sami.
Pozostaniemy solidarni z wami poprzez modlitwę i czynną miłość, mając nadzieję, że wkrótce będziemy mogli powrócić do was jako pielgrzymi
— napisał Franciszek.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/misyjne.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/686963-trudna-sytuacja-w-ziemi-swietej-zamarl-ruch-pielgrzymkowy