„Z punktu widzenia etycznego stosowanie tabletek ‘po’ jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby” – napisał Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w opublikowanym stanowisku odnośnie stosowania tzw. antykoncepcji doraźnej.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych wyraził poważne zastrzeżenia wobec zapowiedzi rządu o udostępnieniu preparatów tzw. antykoncepcji doraźnej kobietom od 15. roku życia bez recepty (a młodszym na receptę). W opublikowanym stanowisku odniesiono się do kwestii ściśle medycznych, jak i etycznych.

Niemoralne stosowanie tabletek „po”

Zespół przestrzega, że stosowanie tabletek „po” z punktu widzenia etycznego jest niemoralne, gdyż zawiera w sobie akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby. Szczególny niepokój i sprzeciw zespołu budzi udostępnienie tych preparatów osobom nieletnim, których układ hormonalny jest jeszcze nie w pełni ukształtowany

– przekazał rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Eksperci zwracają uwagę „na wczesnoporonne działanie obecnych na rynku preparatów i ich potencjalnie szkodliwy wpływ na zdrowie kobiet”.

Z etycznego punktu widzenia jest to działanie abortywne, ponieważ prowadzi do celowego uśmiercenia istniejącego już organizmu ludzkiego

– wskazało w komunikacie biuro prasowe KEP.

W dokumencie omówiono działanie dwóch farmaceutyków.

Są to levonogestrel (syntetyczny odpowiednik progesteronu – dostępny w Polsce jako preparat „Escapelle” lub „Livopill”) oraz uliprystal (substancja hamująca działanie progesteronu – dostępny w Polsce jako preparat: „ellaOne”). Chociaż wykazują one pewne działanie antykoncepcyjne opóźniając owulację, to jednak ich zasadnicze działanie polega na uniemożliwieniu skutecznej implantacji w macicy zarodka gdyby jednak doszło do owulacji i zapłodnienia

– podano.

Jak zaznaczono w komunikacie, „żaden z tych preparatów nie został w sposób wystarczający przebadany pod kątem wpływu na kobiety w wieku poniżej 16. roku życia”.

Szczególnie stosowanie tabletek „po” przez nieletnie dziewczęta jest bardzo niebezpieczne dla ich zdrowia, zaburzając rozwój biologiczny i psychiczny, a także może wpływać na ich płodność w przyszłości

– ostrzegają eksperci.

Zespół podkreślił w stanowisku, że „stosowanie tabletek ‘po’ przyczynia się do traktowania ciąży jako problemu, z którym trzeba walczyć wszelkimi środkami, włącznie z aborcją. W konsekwencji zmniejsza się szacunek dla życia człowieka i zwiększa się akceptowalność procedur medycznych związanych z jego niszczeniem”.

Eksperci alarmują też, że „przyjmowanie tabletek ‘po’ nie jest obojętne dla organizmu kobiety”, ponieważ „zaburza prawidłowe czynności organizmu, jest przyczyną licznych nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu rozrodczego i gruczołów sutkowych, układu nerwowego, żołądka i jelit, może powodować zaburzenia nastroju”. Jak dodano, „preparaty te wchodzą w interakcje z innymi lekami”.

CZYTAJ TAKŻE: – Konfederacja zagłosuje przeciw projektom ws. tabletki „dzień po” oraz liberalizacji aborcji! Zajączkowska: Popieramy ochronę życia

– Korzekwa-Kaliszuk o tabletce „dzień po”: Wbrew temu, co próbuje przedstawić lobby proaborcyjne, ma także działanie wczesnoporonne

– To jest powód do dumy? Tusk: Do Sejmu trafi projekt ustawy dot. pigułki „dzień po”. Mówimy o dostępie bez recepty od 15. roku życia

episkopat.pl/bjg