Papież Franciszek w dzisiejszym przemówieniu do kardynałów i biskupów z Kurii Rzymskiej przestrzegał przed rygoryzmem i „utrwalaniem ideologii”, która oddziela od rzeczywistości i przeszkadza w posłudze. Prosił o „pokorną i wielkoduszną służbę” i o to, by nie tracić poczucia humoru.
Podczas tradycyjnego przedświątecznego spotkania z kardynałami i biskupami papież mówił o czasach naznaczonych „przemocą wojny, epokowymi zagrożeniami, na jakie jesteśmy narażeni z powodu zmian klimatycznych, ubóstwa, cierpienia, głodu i innych ran, które obecne są w naszych dziejach”.
„Słuchać znaczy zaangażować serce”
Zwrócił uwagę na znaczenie czasownika „słuchać” podkreślając, że nie odnosi się tylko do słuchania, ale oznacza zaangażowanie serca, a tym samym samego życia.
Papież zauważył następnie: „Czasami, także w komunikacji między sobą, grozi nam, że będziemy jak drapieżne wilki: staramy się natychmiast pożreć słowa drugiej osoby, nie słuchając ich naprawdę, i natychmiast zrzucamy na rozmówcę nasze wrażenia i osądy”.
Franciszek tłumaczył, że najpierw się słucha, potem przyjmuje w milczeniu, rozważa, wyjaśnia, i dopiero wtedy możemy udzielić odpowiedzi.
To nie jest ping-pong
— dodał.
Zaznaczył, że także w Kurii Rzymskiej istnieje potrzeba uczenia się sztuki słuchania, odkrycia wartości relacji, by spróbować pozbawić je formalizmów i ożywić je duchem ewangelicznym.
Słuchajmy więcej, bez uprzedzeń, z otwartością i szczerością; z sercem na klęczkach”, „bez osądzania
— prosił.
Waga rozeznania i potrzeba czujności
Papież apelował o rozeznanie i tłumaczył, że jest to sztuka życia duchowego, która „ogałaca nas z roszczenia sobie prawa do tego, że już wszystko wiemy, z ryzyka myślenia, że wystarczy stosować reguły, z pokusy, by postępować, także w życiu Kurii”.
Jak dodał papież, rozeznawanie musi pomóc także w pracy Kurii, być posłusznym Duchowi Świętemu, by podejmować decyzje „nie według kryteriów światowych lub stosując jedynie przepisy, lecz według Ewangelii”.
Ostrzegł kardynałów z Kurii Rzymskiej, że lęki, rygoryzm, powtarzanie schematów prowadzą do „bezczynnego błądzenia w naszych labiryntach” i utrudniają posługę Kościołowi i całemu światu.
Wezwał: „Bądźmy też czujni wobec utrwalania ideologii, która często, pod pozorem dobrych zamiarów, oddziela nas od rzeczywistości i przeszkadza nam wędrować”.
„Bądźmy Kościołem, który stara się interpretować znaki dziejów w świetle Ewangelii”
Papież przyznał: 60 lat po Soborze Watykańskim „wciąż debatujemy nad podziałem na +postępowców+ i +konserwatystów+, podczas gdy zasadnicza różnica dotyczy +rozmiłowanych+ i +przyzwyczajonych+”.
Prosił: bądźmy Kościołem, „który stara się interpretować znaki dziejów w świetle Ewangelii, szukając rozwiązań, które przekazują miłość Ojca; i pozostawajmy zawsze na szlaku, z pokorą i zadziwieniem, abyśmy nie upadli w poczuciu, że dotarliśmy do celu, i aby nie zgasło w nas pragnienie Boga”.
Zachęcał do „pokornej i wielkodusznej służby” podkreślając: „I proszę, nie traćmy poczucia humoru”.
Zwraca się uwagę, że niekiedy przy okazji tych przedświątecznych spotkań zdarzało się, że papież wygłaszał bardzo krytyczne przemówienia; w jednym z nich mówił o „chorobach Kurii Rzymskiej” i wypunktował błędy i uchybienia. Tegoroczne przemówienie miało inny, bardziej duchowy wymiar.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/675439-papiez-do-kurialistow-ideologia-oddziela-od-rzeczywistosci