Nie wyobrażam sobie, żeby postulaty niemieckiej drogi synodalnej zostały przyjęte przez synod o synodalności - oświadczył w środę Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki odnosząc się do słów przewodniczącego niemieckiego episkopatu bp Georga Bätzinga.
Bp Georg Bätzing stwierdził, że podczas synodu uczyniono duży krok naprzód w podejściu do etyki seksualnej Kościoła i roli kobiet.
W czasie środowej konferencji podsumowującej pierwszą rzymską sesję XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki odniósł się do słów niemieckich biskupów, którzy wyrazili uznanie dla Synodu o synodalności, który - jak ocenili - zainicjował zmiany w Kościele.
Przed mszą kończącą synod, 29 października b.r. przewodniczący niemieckiego episkopatu bp Georg Bätzing, na konferencji prasowej oświadczył, że w pracach synodu uczyniono „duży krok naprzód” wskazując, że nawet kontrowersyjne punkty, takie jak nowe podejście do etyki seksualnej Kościoła i rola kobiet, zostały otwarcie omówione i wymienione w dokumencie końcowym - sprawozdaniu podsumowującym pt. „Kościół synodalny w misji”.
Sformułowanie, że pracujemy nad tymi kwestiami z cierpliwością, gdzie czujemy, że być może poprzednie sformułowania antropologii nie są wystarczające w Kościele i potrzebują wsparcia naukowego i dalszych ruchów zawarte w tekście kończącym pierwszą rzymską sesję - to ogromny krok naprzód
— ocenił bp Bätzing.
Trudno zrozumieć taką wypowiedź bp Georga Bätzinga
— stwierdził w środę abp Gądecki.
Jak zaznaczył „nie wyobraża sobie, żeby postulaty niemieckiej drogi synodalnej mogły zostać przyjęte”. Ocenił, że bp Bätzing poprzez swoje słowa „być może chciał uspokoić wiernych, którzy byli zaangażowani w niemiecką drogę synodalną”.
Chyba, że postulaty niemieckie w tekście dokumentu opublikowanego po rzymskiej sesji synodu - zostały w tak daleko idący sposób zakamuflowane, że myśmy tego nie zauważyli
— stwierdził przewodniczący KEP.
W ocenie prof. Aleksandra Bańki, „do deklaracji bp Georga Bätzinga należy podejść z dużym dystansem”.
Postulaty niemieckiej drogi synodalnej znajdują się w dokumencie w tzw. kwestiach do podjęcia. Oznacza to, że nie ma na nie zgody
— wyjaśnił.
Do marca 2024 r. Sekretariat Generalny Synodu Biskupów wymaga odpowiedzi ze strony wszystkich episkopatów lokalnych. Powołując się na wytyczne sekretariatu abp Gądecki powiedział, że to Konferencje Episkopatów mają starać się zebrać wszystkie głosy na temat postulatów zawartych w syntezie i przesłać wszystko, jako echo do samego sekretariatu synodu”.
Wśród postulatów niemieckiej drogi synodalnej znalazły się m.in. diakonat kobiet; zmiany w etyce seksualnej w tym np. zniesienie obowiązkowego celibatu; ograniczenie władzy biskupiej na rzecz rady, w której skład wchodziliby też świeccy; zezwolenie na celebrację błogosławieństwa związków homoseksualnych oraz osób rozwiedzionych cywilnie i żyjących w ponownym związku; postulatu święcenia kobiet.
W rzymskiej sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w październiki z Polski brali udział: Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, wiceprzewodniczący KEP abp Marek Jędraszewski i koordynator synodu o synodalności w Kościele w Polsce abp Adrian Galbas. W obradach uczestniczyli także dwaj polscy kardynałowie: metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś oraz kard. Konrad Krajewski, jako przedstawiciel kurii w synodzie. Jednym z pięciu świeckich reprezentantów Europy był prof. Aleksander Bańka.
Druga sesja XVI Zgromadzenia Ogólnego Zwyczajnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” została zaplanowana na październik 2024 roku.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/669961-abp-gadecki-reaguje-ws-niemieckiej-drogi-synodalnej