„Jak Paweł II nie bał się mówić prawdy. Był człowiekiem wiary, który nie izolował się od świata, lecz wiedział, że Kościół ponosi wielką odpowiedzialność za to, jak życie się toczy” - powiedziała Paula Dobriansky, ekspert ds. polityki zagranicznej, podsekretarz stanu USA w latach 2001-2009, podczas panelu „Czym była rewolucja Solidarności i jak ją kontynuować” podczas Kongresu Polska Wielki Projekt w Krakowie.
Dobriansky dodała, że dlatego właśnie papież mówił prawdę wszędzie tam gdzie jechał, często nie patrząc na względy dyplomatyczne.
Jak podkreśliła, umiłowanie prawdy oraz specjalne spojrzenie na problem ludzkiej wolności były płaszczyznami, dzięki którym Jan Paweł II „duchowo zaprzyjaźnił się” z prezydentem USA Ronaldem Reaganem.
O. Oleh Kindiy, teolog z Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie, dodał, że Jan Paweł II dobrze rozumiał, kto w sytuacjach światowych konfliktów cierpi a kto jest agresorem i że jak się wydaje takiego rozumienia brakuje obecnie papieżowi Franciszkowi.
Jeżeli nie zabiera się głosu, traci się autorytet moralny
— zaznaczył teolog.
O. Kindiy, nawiązując do tytułowego problemu solidarności, stwierdził, że Jan Paweł II nadał temu pojęciu nowe znaczenie, pokazał, że solidarność to także nawrócenie serca, umysłu i to, że inaczej spoglądamy na innych.
Paula Doriansky podkreśliła, że Jan Paweł II, Kościół katolicki przyczynił się w Polsce do zjednoczenia robotników z intelektualistami. Wspomniała o materialnej pomocy z Zachodu dla Polski okresu stanu wojennego, ale dodała, że istotą solidarności jest nie tylko wsparcie materialne, ale to, ze ludzie się jednoczą.
O. Kindiy, odpowiadając na pytanie o paralele rewolucji Solidarności w Polsce z ukraińskim Majdanem podkreślił że dla Ukraińców Majdan był rewolucją godności, w której kluczowe było przekonanie, że jestem człowiekiem i należy mi się godne traktowanie, także przez państwo.
Prowadzący panel prof. Michał Łuczewski, wiceprezes Fundacji Polska Wielki Projekt, na poły żartobliwie zwrócił uwagę, że „Jan Paweł II potrzebował mniej więcej 10 lat, by wyzwolić dany kraj”. Tak było w Polsce po pielgrzymce w 1979 r., czy na Ukrainie po wizycie papieża w 2001 r. Choć, jak zauważono, w Polsce pośrednim etapem było powstanie Solidarności w 1980 r., a na Ukrainie „pomarańczowa rewolucja” w 2004.
Paneliści zwrócili uwagę, że kluczem do przezwyciężenia reżimów jest odwołanie się do korzeni danego narodu, nie tylko politycznych, ale przede wszystkim kulturowych, do jego tożsamości. Nawiązali do wypowiedzi Matyasa Szalaya z dnia poprzedniego, że istotne jest nie tylko, ilu dany kraj ma polityków, ale także, ilu ma poetów.
Podkreślono, że w walce z totalitaryzmami nie chodzi o zemstę, lecz o wyznaczenie drogi ku przyszłości. Temu była poświęcona ostatnia część panelu. Mówcy byli zgodni, że droga ku przyszłości powinna być budowaniem na solidarności, przyjaźni i miłości.
Potrzebujemy międzyludzkich kontaktów
— stwierdził o. Oleh Kindiy.
Ich siłę, siłę ludzkiej przyjaźni i miłości – o czym też wspomniano - poznali w Polsce ukraińscy uciekinierzy po agresji Rosji na naszego wschodniego sąsiada.
Paula Dobriansky podkreśliła, że ważne jest to, by wspólnota globalna wspierała Ukrainę. Zwróciła też uwagę, że jedną z ważniejszych form walki jest walka z fake newsami.
Ważne, żebyśmy się widzieli i rozumieli
— podsumował prowadzący panel prof. Michał Łuczewski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/664791-paula-dobriansky-jan-pawel-ii-nie-bal-sie-mowic-prawdy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.