„Kościół nie ma wątpliwości, że przeciętny katolik nie zna całości nauczania Jana Pawła II.” – napisał ojciec Leon Knabit na Facebooku.
O. Leon Knabit odniósł się do sprawy ataków na pamięć o św. Janie Pawle II.
Ostatnio pisałem o mojej postawie odnośnie ataków na Jana Pawła II. Komentarzy było tak wiele i o tak różnej tematyce, że dokładne ich opracowanie wymagałoby całej książki. Ograniczę się więc do paru wyjaśnień. Wróciła znów sprawa pedofilii. Podkreślam po raz kolejny, że jestem zdecydowanie przeciw pedofilii i wzywam, by zajęto się sprawcami i ofiarami nie tylko wśród księży. Świadome unikanie tego tematu podważa czystość intencji łowców pedofilii i szczerość troski o los wszystkich ofiar. Warto jeszcze dodać, że od pedofilii – w stosunku do małych dzieci, począwszy od niemowlaków – różni się efebofilia, molestowanie młodzieży, jedno i drugie jednakowo wstrętne
– czytamy.
A teraz ignorancja. Kościół nie ma wątpliwości, że przeciętny katolik nie zna całości nauczania Jana Pawła II. Trzeba sporego wysiłku intelektualnego i czasu, by zgłębić treść Jego wszystkich pism i wypowiedzi. Ale wiedza, którą posiada przeciętny katolik, wystarcza mu w duchu wiary uznać Go za świętego: „Santo subito”. A jeśli brak wiary i chęci czy zdolności umysłowych do studiowania encyklik, to zostają tylko kremówki i niektóre nierównej wartości dokumenty. Bo kto na przykład wziął pod uwagę fakt, że wobec kapłana którego przewinienie stwierdzono arcybiskup Wojtyła już w roku 1970 natychmiast zastosował karę suspensy, odsuwając go od pracy duszpasterskiej. A sprawa walki z Kościołem. Jeżeli ktoś uważa, że to nieprawda, niech pozostanie przy swoim zdaniu, nie będę z nim się sprzeczał
– pisze zakonnik
Badanie psychiatryczne
Ojciec Knabit zwraca też uwagę na znaczenie pokuty.
I ostatnia rzecz, kto śledzi kronikę kryminalną, wie, że przestępców poddaje się badaniu psychiatrycznemu i często okazuje się, że działają pod wpływem zaburzeń psychicznych. Nie jest niemożliwe, że i od takich ludzi pochodzą ataki na Jana Pawła II… A ktoś tam napisał, że „Kościół nie przyznaje się do winy”. Otóż już na soborze stawiano pytanie: „Kościele, co mówisz o sobie samym?”. A rok pokuty zarządzony przez Jana Pawła II przed jubileuszem 2000? A nabożeństwo pokutne biskupów polskich? A nabożeństwa pokutne w czasie Wielkiego Postu? A wyznanie: „Moja bardzo wielka wina” w czasie Mszy św.? Owszem, zbyt słabe są owoce tych pokut, ale nie można mówić, że ich nie było lub nie ma
– czytamy.
mly/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/639070-o-knabit-w-obronie-sw-jana-pawla-ii