„Wymyślono, że ‘droga synodalna uzdrowi’ Kościół katolicki, jeżeli ten podejmie się czterech tematów dotyczących m.in.: uzyskania wpływu przez świeckich na mianowanie kościelnych hierarchów, zniesienia celibatu, dopuszczenia kobiet do kapłaństwa czy seksualności. (…) Tymczasem od 2019 r., kiedy rozpoczęła się ‘droga synodalna’, w Niemczech dochodzi do masowych apostazji. Rocznie z Kościoła odchodzi 300 tysięcy wiernych” — powiedział ks. prof. Grzegorz Chojnacki, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego, obserwator „drogi synodalnej” w Niemczech z ramienia KEP, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Każdy Kościół partykularny ma prawo do tego, aby rozpoczynać swoje działania np. synodalne na płaszczyźnie krajowej, metropolitarnej czy diecezjalnej, ale powinno się to dokonywać zgodnie z prawem, ustrojem Kościoła powszechnego
— mówił w audycji ks. prof. Chojnacki.
Droga niemiecka
Jak przekazał gość Radia Maryja, pod koniec ubiegłej dekady „pojawił się raport, który został zamówiony przez Konferencję Episkopatu na temat nadużyć seksualnych w Kościele katolickim od końca II wojny światowej aż po 2018 rok”.
Wtedy Konferencja Episkopatu Niemiec stwierdziła, że trzeba podjąć kroki i że to nie będzie Synod Plenarny, jaki ostatnio był w Würzburgu w 1970 r., tylko że podejmą takie działania, które będą przypominały demokratyzację Kościoła. Konferencja Episkopatu Niemiec wpadała na pomysł, by stworzyć drogę synodalną, która będzie się składała w 50 proc. z biskupów i osób wskazanych przez biskupów oraz w 50 proc. z członków Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików. Dodam, że ten Centralny Komitet powstał w XIX w. jako odpowiedź na Kulturkampf, ale ostatecznie dzisiaj jest głównym organem wszystkich katolików świeckich”
— mówił.
W 2019 r. ruszyła droga synodalna która przede wszystkim miała się zająć sprawami związanymi z nadużyciami seksualnymi. (…) Wymyślono, że „droga synodalna uzdrowi” Kościół katolicki, jeżeli ten podejmie się czterech tematów dotyczących m.in.: uzyskania wpływu przez świeckich na mianowanie kościelnych hierarchów, zniesienia celibatu, dopuszczenia kobiet do kapłaństwa czy seksualności. (…) Tymczasem od 2019 r., kiedy rozpoczęła się „droga synodalna”, w Niemczech dochodzi do masowych apostazji. Rocznie z Kościoła odchodzi 300 tysięcy wiernych
— podaje duchowny.
Bez poparcia Stolicy Apostolskiej
Z informacji przekazanych w programie wiemy także, że statut niemieckiej drogi synodalnej, który został przedstawiony Stolicy Apostolskiej, spotkał się z krytyką zarówno ze strony Kongregacji ds. Biskupów, jak i Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych.
Papież mówił o synergii niemieckiej „drogi synodalnej” z Synodem o synodalności, dlatego że Synod o synodalności jest w Niemczech traktowany po macoszemu. Stwierdzono również, że powinny powstać Rady Synodalne na płaszczyźnie diecezji, które będą zobowiązane do tego, aby wskazywać kandydatów na biskupów i że na mocy konkordatu niemieckiego kapituły będą musiały uwzględniać te głosy i ewentualnie przesyłać je do Rzymu. Watykan wyraził także zastrzeżenia co to utworzenia Rady Synodalnej, która miałaby się składać z biskupów i osób świeckich
— zaznaczył gość „Aktualności dnia”.
W piątek uczestnicy V Zgromadzenia Plenarnego niemieckiej drogi synodalnej, wbrew wyraźnemu stanowisku Dykasterii Nauki Wiary, opowiedzieli się za wprowadzeniem w Kościele katolickim w Niemczech możliwości błogosławienia par homoseksualnych, a także poparli możliwość zawierania ponownych związków po rozwodzie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mam/radiomaryja.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/637928-ks-chojnacki-droga-synodalna-nie-uzdrowila-kosciola