W Kościele katolickim w niedzielę rozpoczyna się adwent. Jest to okres przygotowania do uroczystość Bożego Narodzenia. Od kilkunastu lat nie ma zakazu urządzania hucznych zabaw. Akcentowany jest raczej aspekt radosnego oczekiwania. Jako pomoc w odnowie duchowej w parafiach organizowane są rekolekcje adwentowe.
CZYTAJ TAKŻE:
Pierwsza niedziela adwentu
Słowo adwent pochodzi od łacińskiego adventus, które oznacza przyjście. Dla starożytnych Rzymian oznaczało oficjalny przyjazd cezara. We wczesnym chrześcijaństwie odnosiło się do podwójnego przyjścia Chrystusa: jako człowieka i jako sędziego na końcu świata.
W tym roku pierwsza niedziela adwentu przypada 27 listopada, a ostatnim dniem tego okresu jest zawsze Wigilia Bożego Narodzenia – 24 grudnia. W tym czasie szaty liturgiczne księży odprawiających msze św. będą fioletowe. Wyjątkiem jest trzecia niedziela – niedziela gaudete, czyli niedziela radości. Nazwa pochodzi od słów antyfony na wejście: „Gaudete in Domino” – „Radujcie się zawsze w Panu”. Teksty liturgii tej niedzieli przepełnione są radością z zapowiadanego przyjścia Chrystusa i z odkupienia, jakie przynosi.
W Hiszpanii pierwsze wzmianki o przygotowaniu do obchodu Narodzenia Pańskiego, choć nieokreślane mianem adwentu, pochodzą z roku 380. Kanon 4 synodu w Saragossie, który odbył się w tym roku, poleca wiernym, aby od 17 grudnia do Epifanii, czyli do 6 stycznia „gorliwie gromadzili się w kościele, nie opuszczając ani jednego dnia”
— wskazuje liturgia godzin (brewiarz).
W tradycji gallikańskiej adwent miał charakter pokutny i ascetyczny, a więc związany był z praktykami postnymi, abstynencją, czasem skupienie, co wspomina św. Hilary.
W V w. biskup Tours, Perpetuus, wprowadził w Galii obowiązek postu w poniedziałki, środy i piątki w okresie od św. Marcina – 11 listopada – do Narodzenia Pańskiego.
W Rzymie okres przygotowania do Narodzenia Pańskiego został wprowadzony dopiero w drugiej połowie VI w. Tam adwent miał charakter liturgicznego przygotowania na radosne święta Narodzenia Pańskiego, ze śpiewem „Alleluja, Te Deum laudamus”, z odpowiednim doborem czytań i formularzy, bez praktyk pokutnych.
W VI w. papież Grzegorz Wielki skodyfikował kanon rzymski, wprowadzając m.in. do liturgii mszy odmawianie modlitwy „Ojcze nasz” zaraz po kanonie eucharystycznym. Ujednolicił jednocześnie zalecenia liturgiczne dotyczące adwentu. Od tego czasu adwent trwa w Kościele katolickim cztery niedziele i stał się okresem oczekiwania na uroczystość Bożego Narodzenia.
Msze roratnie
Od kilkunastu lat nie ma w Kościele zakazu urządzania hucznych zabaw. Akcentowany jest raczej aspekt radosnego oczekiwania.
W czasie całego adwentu, poza niedzielami, codziennie odprawiane są roraty – msze św. poświęcone Matce Bożej, którą symbolizuje specjalna biała świeca zapalona podczas liturgii. Jest ona przewiązana białą lub niebieską wstęgą.
Kiedy msze św. były sprawowane po łacinie, na początku liturgii śpiewało się „rorate cali desuper” (spuśćcie rosę niebiosa), opartą na księdze proroka Izajasza, która mówi o tęsknocie człowieka za Zbawicielem. Zgodnie z tradycją msza roratnia sprawowana jest o świcie. Jest to wyraz oczekiwania na Jezusa Chrystusa, nazywanego w Ewangelii św. Łukasza „Z wysoka wschodzącym Słońcem”.
Msza roratnia rozpoczyna się w ciemnym kościele, który rozświetlają jedynie lampiony przyniesione przez wiernych.
Wieniec adwentowy
Jednym z elementów tradycji adwentowych jest wieniec adwentowy wykonany z gałązek drzewa iglastego z czterema świecami, które zapala się kolejno w każdą niedzielę. Początkowo zwyczaj kultywowany był na ziemiach polskich w rodzinach ewangelickich. W latach 20. XX w. przyjął się także w rodzinach katolickich. Obecnie wieńce adwentowe są częścią wystroju ołtarza. Kolejne zapalone świece przypominają o upływającym czasie i zbliżającej się uroczystości.
W Kościele adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny. W Polsce jest to także początek nowego roku duszpasterskiego, który przebiega pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”.
Podejmowane w nim będą m.in. podstawowe treści związane z wiarą w Kościół, oczekiwaniami wyrażanymi przez papieża Franciszka, a także to wszystko, co zrodziło się w duchu procesu synodalnego. Poruszone zostały także kwestie takie, jak otwarcie parafii na migrantów czy wymiar ekumeniczny w duszpasterstwie
— czytamy w komunikacie Rady Stałej KEP, która obradowała 2 maja.
Czas ożywienia, pogłębienia i umocnienia wiary
Adwent jest czasem ożywienia, pogłębienia i umocnienia wiary. Dzięki niej jesteśmy w stanie przejść trudne doświadczenia, autentycznie miłować bliźniego i odkryć wartość wspólnoty Kościoła – powiedział PAP metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.
W Kościele katolickim w niedzielę rozpoczyna się adwent, okres przygotowania na uroczystość Bożego Narodzenia. Jest to czas, kiedy mamy okazję podjąć refleksję nad naszą osobistą wiarą. Ona zawsze potrzebuje ożywienia, pogłębienia czy umocnienia” – powiedział pallotyn, abp Tadeusz Wojda.
Wiele osób stawia sobie pytania – o obecność Boga w świecie, o sens życia, o wartość podejmowanego trudu, o miejsce cierpienia, o prawdę, o sprawiedliwość. Niestety nie zawsze można znaleźć od razu prostą odpowiedź. Zdarza się także, że nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego co przeżywamy. Nie potrafimy także zrozumieć rzeczywistości, która nas otacza. W związku z tym pewną pomocą mogą być dla nas postacie biblijne związane z adwentem, takie jak prorocy Izajasz i Jan Chrzciciel, którzy zachęcają nas np. do przygotowania Panu drogi, a więc do nawrócenia, Najświętsza Maryja Panna, św. Józef czy mędrcy ze Wschodu, którzy pokazują, jak budować swoją osobistą wiarę, jak mierzyć się z wyzwaniami codziennego życia
— powiedział abp Wojda.
Jak zaznaczył, postacie adwentu pokazują, że „wiele sytuacji, doświadczeń w życiu trzeba przyjąć w duchu wiary, ufając, że Bóg jest i działa, że to co nas spotyka, nie wymyka się Jego Opatrzności”.
Abp Wojda zastrzegł, że istnienie zła na świecie „nie oznacza, że Bóg chce ludzkiego cierpienia”.
Jezus po to przyjął ludzką naturę i umarł na krzyżu i zmartwychwstał, żeby człowiek mógł cieszyć się pełnią szczęścia
— zaznaczył metropolita gdański.
Wyjaśnił, że „dając człowiekowi wolną wolę, Bóg liczył się z tym, że w tym świecie będzie grzech, że jedni mogą krzywdzić drugich”.
Chrystus potrafi nawet z tego, co jest trudne, bolesne, niesprawiedliwe, jeśli zostanie przyjęte przez człowieka w duchu wiary, wyprowadzić dobro, np. pomóc człowiekowi dojrzewać do autentycznej miłości
— powiedział abp Wojda.
Modlitwa o pokój
W ocenie metropolity gdańskiego wojna w Ukrainie to zaproszenie dla nas Polaków, aby tegoroczny adwent przeżyć jako czas intensywniejszej modlitwy o pokój w Ukrainie oraz za tych, którzy w wyniku działań militarnych stracili najbliższych, dom, dorobek życia, ludzi, którzy zostali zmuszeni od opuszczenia ojczyzny, którzy doświadczają zimna, głodu, lęku o własne życie”.
Trzeba wołać do Boga, aby z tego cierpienia wyszło jakieś większe dobro, którego jeszcze nie znamy, którego może nie jesteśmy w stanie nawet przewidzieć
— wskazał hierarcha.
Metropolita gdański powiedział, że w przeciwieństwie do Wielkiego Postu, adwent ma charakter „radosnego oczekiwania”.
Daje on nam okazję do zatrzymania się i głębszej refleksji na swoim życiem. Człowiek nie może bowiem, żyć jak automat, bezrefleksyjnie podejmując pewne czynności, decydując się na pewne zachowania
— ocenił arcybiskup.
Warto zastanowić się, co dzieje się w naszym sercu – dlaczego podejmuję takie, a nie inne decyzje? Co leży u podstaw moich codziennych wyborów? Co dzieje się w świecie? Dlaczego mają miejsce takie czy inne wydarzenia
— wskazał abp Wojda.
Przypomniał, że „człowiek jest odpowiedzialny za swoje codzienne wybory”.
Stając w obliczu śmierci, nie będą mógł zrzucić odpowiedzialności za swoje wybory na rodziców, współmałżonka, państwo czy ludzi żyjących obok mnie
— zauważył hierarcha.
Podejmowanie postanowień
Zgodnie z tradycją dla wielu chrześcijan adwent jest także czasem podejmowania przez wiernych konkretnych postanowień. Wiele osób decyduje się np. na dodatkową modlitwę za innych lub jałmużnę.
Uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała uczą nas dostrzegania drugiego człowieka jako osoby, zrozumienia jej potrzeb, a co za tym idzie pozwalają człowiekowi dojrzewać i wrastać w miłości
— powiedział abp Wojda.
Zaznaczył, że „wsparcia potrzebują zarówno ci, którzy są obok nas – może ktoś bliski z rodziny, sąsiad, kolega w pracy, ale także uchodźcy zwłaszcza z Ukrainy, oraz ci, którzy pozostali na miejscu w kraju i borykają się z różnymi trudnościami”. Jak ocenił duchowny, „każdy może znaleźć przestrzeń, by być świadkiem miłości i miłosierdzia”.
Wraz z adwentem w Kościele katolickim w Polsce rozpoczyna się nowy rok duszpasterski. W tym roku nosi on hasło „Wierzę w Kościół Chrystusowy”.
Istota Kościoła
Na pytanie, jak odkryć istotę Kościoła, biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie mówi się o wielu aferach z udziałem duchowny, abp Wojda powiedział, że „miejscem i czasem, w którym najłatwiej doświadczyć istotę Kościoła jest eucharystia”.
Msza św. jest spotkaniem z żywym Jezusem Chrystusem, który gromadzi nas razem z braćmi i siostrami wokół siebie na modlitwie. W ten sposób stajemy się wspólnotą Kościoła
— wyjaśnił metropolita gdański. Zwrócił uwagę, że „eucharystii nie ma poza Kościołem”.
Powiedział, że „dobrze przeżyty czas adwentu pozwala przyjąć osobę Jezusa Chrystusa i odkryć jego miłość, która wyraziła się w tym, że urodził się w ubóstwie, a nie jak wielcy tego świata w pałacu. Głosił Dobrą Nowinę, a nie narzucał ją siłą, w końcu oddał za nas swoje życie, przyjmując okrutną śmierć na krzyżu”.
Abp Wojda zachęcił także, żeby w czasie adwentu sięgnąć po Biblię.
Dziś Słowo Boże jest w zasięgu ręki każdego. Warto zatem znaleźć czas na lekturę Pisma Świętego i pozwolić, aby słowa Ewangelii dotknęły naszego serca. Nie chodzi o czytanie długich fragmentów. Wystarczy jedno dwa zdania, np. w czasie porannej modlitwy
— wyjaśnił.
W czasie adwentu, poza niedzielami, codziennie odprawiane są roraty – msze św. poświęcone Matce Bożej, którą symbolizuje specjalna biała świeca zapalona podczas liturgii. Eucharystia rozpoczyna się w ciemnym kościele, który rozświetlają jedynie lampiony przyniesione przez wiernych.
Atmosfera ciemnej świątyni działa na naszą wyobraźnię oraz sferę emocjonalną, pozwalając, zwłaszcza dzieciom, ukazać sens oczekiwania na Jezusa, którego Biblia nazywa Światłością Świata
— zwrócił uwagę abp Wojda. Jak zaznaczył, to doskonała okazja, aby najmłodszych wprowadzać w liturgię Kościoła.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/623835-rozpoczal-sie-adwent-czas-oczekiwania-na-boze-narodzenie