Natalia Tsarkova, od ponad 20 lat oficjalna portrecistka papieży, namalowała niezwykły portret Benedykta XVI - „Portret Jego Świątobliwości papieża emeryta Benedykta XVI z rodziną papieską”. Dzieło rosyjskiej malarki zaprezentowano podczas konferencji prasowej XXI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki i Sztuki Sakralnej w Rzymie.
CZYTAJ TAKŻE:
Różaniec Benedykta XVI
Tsarkova przyznała, że jest bardzo drobiazgowa i malując musi „wszystko zobaczyć, wszystkiego dotknąć i poczuć”. Pracując nad obrazem papieża Benedykta XVI, swego rodzaju problemem okazał się różaniec papieża emeryta.
Malarka wyjaśniła, że nie mógł on zostać dostarczony do jej pracowni w historycznym centrum Rzymu, ponieważ Ojciec Święty nigdy nie rozstaje się ze swoim różańcem. Tsarkova odwiedziła papieża seniora w jego domu w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie. Jak podkreśliła, różaniec Benedykta jest „częścią niego; to jego ulubiony różaniec”.
Niezwykły portret papieża
Namalowanie obrazu o wymiarach 200 cm x 180 cm zajęło Tsarkovej cztery lata. Odsłoniła go 3 listopada podczas XXI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki i Sztuki Sakralnej. Przed oficjalną prezentacją obraz przez kilka dni przebywał w klasztorze Mater Ecclesiae, gdzie oglądał go papież senior.
Każdy element obrazu ma szczególne znaczenie symboliczne, np. złota jasność świtu rozprasza cienie nocy. W rzeczywistości papież emeryt, siedzący w cieniu, wydaje się niemal wychylać z płótna świetlistą i wyrazistą twarzą, jakby chciał przekazać światu silne przesłanie duchowe, a jednocześnie pełne miłości, rozświetlone przez Ducha Świętego, który pojawia się nad jego postacią w postaci białej gołębicy
— czytamy na stronie Fundacji Ratzingera.
Uwiecznienie pontyfikatu
O swoim dziele opowiedziała sama malarka. Przyznała, że przez cały pontyfikat Benedykta XVI podążała za nim swoją sztuką.
Miałam zaszczyt wykonać jego oficjalny portret, a jako inspirację wykonałam rysunki podczas celebracji liturgicznych. Kiedy Papież Benedykt XVI zrezygnował z pontyfikatu i przeszedł na emeryturę, mocno poczułam w sercu artystyczny obowiązek uwiecznienia tego niezwykłego okresu historycznego na wielkim płótnie, także dla historii sztuki. Jest to trwający jeszcze okres, w którym Benedykt XVI kontynuuje swoją misję jako emerytowany papież
— powiedziała Tsarkova dodając, że „papieżowi Benedyktowi bardzo spodobał się ten pomysł i tak przystąpiłam do pracy, bardzo szczęśliwa, czując wielki zaszczyt i dużą odpowiedzialność”.
Rudy kot i najbliżsi
Na portrecie możemy dostrzec też rudego kota i inne osoby - szczegóły te malarka nazwała „sekretami”.
Odnosząc się do odbicia w dzbanku pokazującego Benedykta grającego na fortepianie artystka wyjaśniła, że „muzyka to nie tylko nuty, ale to także część jego duszy. Muzyka jest we wszystkim, także w jego modlitwie”.
Pojawiające się na obrazie róże są symbolem Maryi raz miłości - to także ulubione kwiaty papieża. Na portrecie jest także osobisty sekretarz papieża arcybiskup Georg Gaenswein, oraz jego brat, zmarły w 2020 roku ks. Georg Ratzinger. Uwzględnione zostały też kobiety, które codziennie pomagają Benedyktowi w gotowaniu, sprzątaniu i praniu: siostry Cristinę, Carmellę, Loredanę i Rosellę ze wspólnoty Memores Domini. Artystla zazwała je „papieską rodziną Benedykta”.
wkt/www.fondazioneratzinger.va/gosc.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/621024-niezwykly-portret-benedykta-xvi-artystka-zauwaza-sekrety