Jezuita, o. Krzysztof Mądel kolejny raz zaszokował internautów - zwłaszcza tych wierzących. W dość osobliwy sposób skomentował bowiem wypadek polskiego autokaru w Chorwacji.
CZYTAJ TAKŻE:
„Kolejny wypadek pielgrzymki jadącej do Medjugorie”
Choć jest zakonnikiem, nie stroni od wypowiadania się na tematy polityczne. Sprzyja raczej opozycji niż rządowi, a jego komentarze na różnego rodzaju tematy nierzadko są kąśliwe czy zgryźliwe. Tym razem postanowił skomentować wypadek autokaru z polskimi pielgrzymami zmierzającymi do Medjugorie.
to kolejny wypadek pielgrzymki jadącej do Medjugorie, nie znoszę jazdy autem, pielgrzymki do dla mnie udręka, więc ich unikam, ale też nie mogę zrozumieć po co gonić za cudzą modlitwą, skoro można poprawić własną na miejscu, bez marnowania czasu na przejazdy?
— pytał na Twitterze.
Komentarze i… ban za modlitwę?
Wpis jezuity szybko spotkał się z falą komentarzy.
Zginęli ludzie, pielgrzymi do Medjugorie, bracia i siostry w wierze, a co ma w tym momencie do zamędrkowania światu ów Jezuita? @Madel_Krzysztof pomodlę się, żeby kapłaństwo było dla ojca nieco mniejszą udręką. Być może wtedy, pańskie tweety będa też mniejszą udręką dla nas.
Dziennikarz Tomasz Wolny dodał później, że po deklaracji, że będzie modlił się za o. Mądla został… zablokowany.
Mądel, chyba jezuita, nie rozumie sensu pielgrzymki. W ogóle trzeba przyznać facet nie za wiele rozumie…
Z kolei Sławomirowi Jastrzębowskiemu jezuita raczył odpowiedzieć, że chodziło mu o to, iż… Kościół nie rozstrzygnął jeszcze, czy objawienia w Medjugorie są autentyczne (mimo iż sam ubolewał nad uciążliwością pielgrzymek).
Ewentualnie zamiast modlitwy lub choć chwili ciszy można na tt pobawić się w Migalskiego
Refleksja osoby duchownej w obliczu olbrzymiej katastrofy wielu ludzi i rodzin… Tu już nic nie ma sensu. Lepiej było tę swoją refleksję przemilczeć drogi Jezuito.
Ksiądz katolicki nie rozumiejący znaczenia pielgrzymki wynikającej z tradycji czyli esencji katolicyzmu, w zasadzie jest już mentalnym protestantem.
Skoro o. Mądel wspomina o „poprawie własnej modlitwy” na miejscu i „bez tracenia czasu na przejazdy”, warto przypomnieć o czymś, co jako zakonnik powinien wiedzieć - zawsze można „poprawić własną modlitwę”, czy na miejscu, czy w drodze, bez marnowania czasu na jadowite tweety.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/609761-szok-tak-madel-skomentowal-wypadek-w-chorwacji