Abp Jędraszewski wzywa do życia w prawdzie: To znaczy mierzyć się i odrzucać zalewającą nas falę kłamstw, przemocy słownej

Do życia w prawdzie wzywał w niedzielę na Jasnej Górze metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Żyć w prawdzie to „mierzyć się i odrzucać zalewającą nas falę kłamstw, półprawd, przemocy słownej, która dla niektórych staje się stylem życia” - mówił do pątników 41. Pieszej Pielgrzymki Góralskiej.

Jak podało biuro prasowe Jasnej Góry, w dorocznej pielgrzymce z Podhala i Orawy do sanktuarium dotarło w niedzielę ok. 750 pielgrzymów. Metropolita krakowski dziękował im za podjęty trud i świadectwo wiary.

Nawiązując do odczytywanego podczas niedzielnych mszy fragmentu Ewangelii o gromadzeniu skarbów, abp Jędraszewski tłumaczył, że „być bogatym przed Bogiem” oznacza życie w prawdzie własnego sumienia, które daje wewnętrzny pokój.

Mamy gromadzić przed Bogiem skarby prawdy, która każe nam uznać w każdym człowieku swego brata i swą siostrę w Chrystusie

— mówił.

Wezwanie, by „gromadzić skarby w niebie” metropolita odniósł do życia małżeńskiego, zachęcając, by małżonkowie każdego dnia na nowo okazywali sobie szacunek i miłość.

Każda myśl: co zrobić, aby mojemu mężowi, mojej żonie, sprawić radość i przyjemność, jest gromadzeniem skarbów w niebie

— przekonywał.

Z tym wiąże się również zobowiązanie - podkreślił hierarcha - do wychowania dzieci w wierze katolickiej, a także troska o to, by nie uległy one „współczesnym ideologiom, które już od przedszkola chcą stworzyć nowego człowieka”.

Nie ma nowego człowieka poza człowiekiem w Jezusie Chrystusie. Nie ma! Jeśli ktoś głosi takiego nowego człowieka, to jest antychrystem

— ocenił arcybiskup.

Podkreślił znaczenie godności, płynące z przynależności do Kościoła.

To poczucie godności bożego dziecka musi być naszym najważniejszym elementem świadczenia o Kościele, o naszej wierze wobec świata, który chce - jak często podkreślał Jan Paweł II Wielki - żyć tak, jakby Pana Boga nie było; jakbyśmy też nie byli braćmi i siostrami, jakbyśmy mogli bezkarnie poniżać drugiego człowieka, okłamywać go; co więcej, byśmy go mogli - a wiemy, że to się dziś dzieje na Ukrainie - bezkarnie mordować, torturować, poniewierać

— powiedział metropolita krakowski.

Uciekinierzy z Ukrainy

„Pięknym skarbem” nazwał umiejętność dzielenia się z drugim człowiekiem.

Jakże tutaj nie wspomnieć tej wspaniałej postawy polskiego narodu, w której i wy macie swój udział - wobec uciekinierów z Ukrainy, przybywających często do nas - widziałem to w Krakowie - jedynie z foliówkami w ręku

— mówił arcybiskup.

Podkreślał, że rzeczy materialne są człowiekowi potrzebne, jednak dążenie do ich zdobywania nie może przekreślić sensu życia i zabić miłości do drugiego człowieka, zaś chciwość nie może stać się najważniejszą rzeczą w życiu.

Abp Jędraszewski nawiązał też w homilii do problemów wynikających z wysokiej inflacji. Jak mówił, także trudne sytuacje i kryzysy są przemijające, stają się jednak wyzwaniem, by gromadzić to, co nie przemija, co buduje - dobroć ludzkiego serca, otwartość na drugiego, dawanie nadziei. >Wasze pielgrzymowanie na Jasną Górę jest uczeniem się niełatwej mądrości niezałamywania się wobec trudności materialnych

— mówił do górali metropolita krakowski, wskazując, iż trudności mogą stać szansą, by uczyć się wzajemnej pomocy.

Arcybiskup podkreślił, że pielgrzymi zmierzali z Podhala i Orawy na Jasną Górę, by przekazać Matce Bożej zarówno swoje osobiste sprawy, jak i te o charakterze rodzinnym, społecznym i narodowym. Przybywająca do sanktuarium od ponad 40 lat góralska pielgrzymka należy do najbarwniejszych - tradycyjnie górale wchodzą na Jasną Górę w regionalnych strojach, przy dźwiękach góralskiej muzyki.

W niedzielę na Jasną Górę dotarła także 18. Piesza Pielgrzymka Diecezji Bydgoskiej. Około 400 pątników pokonało ponad 370 km. Wędrowali pod hasłem „Posłani w pokoju Chrystusa”. Pielgrzymów powitał biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, który także przewodniczył mszy św. i wygłosił homilię.

mly/PAP