Niech niebo będzie znów miejscem pokoju, niech skończą się bombardowania na Ukrainie - apelował w piątek papież Franciszek. O „straszliwej wojnie” w tym kraju papież mówił podczas spotkania z delegacją Włoskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Papież powiedział, że „w rażącej sprzeczności z celem służby, jaką ma być spotkanie i braterstwo” lotnictwo używane jest też jako „narzędzie ataku, zniszczenia, śmierci”.
Widzimy to niestety także w czasie tej straszliwej wojny na Ukrainie, naznaczonej codziennie przez bombardowania lotnicze. W obliczu tego posępnego scenariusza bije coraz mocniej w naszym sercu nadzieja, że niebo będzie zawsze i tylko niebem pokoju
— dodał papież.
W wystąpieniu przypomniał również, że transport lotniczy jest jednym z sektorów, które najbardziej ucierpiały z powodu pandemii Covid-19. Wystosował apel do linii lotniczych i innych firm związanych z tą branżą, by nie zwalniały pracowników.
Kard. Parolin: Istnieje praw do zbrojnej obrony
Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin oświadczył w piątek, że „istnieje prawo do zbrojnej obrony w przypadku agresji”. Podczas rozmowy z dziennikarzami w Rzymie podkreślił, że kluczowe jest to, by „odpowiedź nie spowodowała większych strat niż agresja”.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej pytany o kwestię wysyłania broni na Ukrainę odparł: „Powtarzam to, co mówiłem od początku. Istnieje prawo do zbrojnej obrony w przypadku agresji. To stwierdza też Katechizm, pod określonymi warunkami”.
Wyjaśnił, że warunkiem tym jest przede wszystkim „proporcjonalność, a poza tym fakt, by odpowiedź nie spowodowała większych strat niż agresja”.
W tym kontekście mówi się o wojnie sprawiedliwej
— przypomniał.
Następnie ocenił:
Problem wysyłania broni leży w tym kontekście. Rozumiem, że w konkretnej sytuacji trudno jest to określić, ale trzeba mieć jasne parametry, by podejść do tego w sposób możliwie najbardziej sprawiedliwy i umiarkowany.
Zapewnił, że Stolica Apostolska popiera wszelkie inicjatywy na rzecz doprowadzenia do pokoju na Ukrainie.
Każda próba doprowadzenia do zakończenia wojny jest mile widziana
— powiedział Parolin poproszony o komentarz do propozycji premiera Włoch Mario Draghiego, by zorganizować mediacje w sprawie Ukrainy. O potrzebie takich negocjacji Draghi mówił podczas wizyty w Waszyngtonie.
Na pytanie o ewentualny udział Watykanu w takich rozmowach odparł:
Nie chcemy przyjmować pierwszoplanowej roli. Jeśli inni zdołają zrobić to, czego nie jest w stanie uczynić Stolica Apostolska, bo nie została przyjęta jej oferta mediacji, to bardzo dobrze.
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy byśmy uczestniczyli, czy nie
— zaznaczył sekretarz stanu. Następnie dodał:
Ale inicjatywę samą w sobie należy poprzeć.
Cel - zawieszenie broni
Kardynał Parolin wyjaśnił:
Pracowaliśmy i pracujemy w możliwy sposób - choć przestrzeń jest bardzo ograniczona - przede wszystkim nad zawieszeniem broni.
Zaznaczył, że to jest kluczowy punkt wyjścia.
Niech zakończą się działania zbrojne i niech zacznie się poważny dialog, bez warunków wstępnych i niech zostanie znaleziona droga rozwiązania problemu
— mówił.
Dodał:
To szkoda, że do tej pory nie nauczyliśmy się tego, że zamiast powodować wszystkie te rzezie i zniszczenia, należałoby wcześniej znaleźć rozwiązania.
Kardynał - sekretarz stanu powiedział także, że Stolica Apostolska wyraziła gotowość udzielenia gwarancji, by doprowadzić do ewakuacji cywilów z Mariupola.
A potem niczego nie zrobiono
— zauważył.
Odnosząc się do sprawy relacji z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem kardynał Parolin przypomniał, że papież Franciszek postanowił nie spotykać się z nim.
Jesteśmy w trudnym momencie, musimy to uznać. Nie znaczy to, że jesteśmy w punkcie zero i że panuje mróz między rosyjską Cerkwią a Kościołem katolickim
— zastrzegł.
Sekretarz stanu poinformował, że podejmowane są próby dialogu, ale „wszystko stało się trudniejsze w świetle ostatnich wydarzeń”.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/598389-dramatyczny-apel-papieza-niech-skoncza-sie-bombardowania