Ustanowiony przez św. Jana Pawła II Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego, we wspomnienie objawienia Matki Bożej w Lourdes, obchodzony jest w tym roku pod hasłem „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mocne orędzie papieża przeciwko eutanazji: To życie jest prawem, a nie śmierć, którą należy przyjąć, ale nie zadawać
Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez papieża dla całego Kościoła powszechnego 13 maja 1992 r. w liście do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kard. Fiorenzo Angeliniego. Ojciec Święty wyraził pragnienie, aby jeden dzień w roku był poświęcony „modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią na duszy i na ciele”.
Wyznaczył na ten dzień datę 11 lutego – wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. W 1858 roku, w cztery lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Matka Boża ukazała się ubogiej pasterce, św. Bernadecie Soubirous, w Grocie Massabielskiej w Lourdes. Podczas osiemnastu objawień, w okresie od 11 lutego do 16 lipca
Maryja rozpoczęła spotkanie z Bernadetą od znaku Krzyża, który w pewnym sensie jest syntezą naszej wiary
— zwrócił uwagę papież Benedykt XVI, 14 września 2008 - w czasie swojej pielgrzymki do Francji z okazji 150 rocznicy objawień w Lourdes.
Maryja mówi nam przez to, „że na świecie istnieje miłość silniejsza od śmierci, od naszych grzechów i słabości.(…) Zachęca wszystkich ludzi dobrej woli, wszystkich, którzy cierpią na duchu i na ciele, by podnosili oczy na Jezusowy Krzyż i w nim odnajdywali źródło życia, źródło zbawienia
— tłumaczył papież.
W czasie objawienia 24 lutego 1858 Maryja dała Bernadecie nakaz:
Proście Boga o nawrócenie grzeszników.
Potem zapytała ją, czy „byłoby jej trudno uklęknąć i pocałować ziemię w akcie pokuty za grzeszników”. Tym samym Matka Boża zwróciła uwagę, że człowiek jest odpowiedzialny za zbawienie innych.
W Lourdes Maryja nie nakazała Bernadecie przychodzić do groty, lecz zapytała ją, „czy byłaby tak dobra, by to uczynić”. Nie żądała także odmawiania różańca, ale sama dyskretnie, modląc się, zachęcała swym przykładem.
„Biała Pani” wskazała także dziewczynce miejsce, z którego wytrysnęło źródło. Wkrótce mieszkanka Lourdes umoczyła sparaliżowaną rękę w wodzie wypływającej ze źródła i została uleczona. Pierwszy cud zapoczątkował szereg innych.
18 stycznia 1862 roku komisja biskupa z Targes po wielu badaniach ogłosiła dekret, że „można dać wiarę” zjawiskom, jakie się przydarzyły w Lourdes. W roku 1864 ks. proboszcz Peyramale przystąpił do budowy świątyni. W roku 1875 poświęcił ją uroczyście abp Paryża Guibert. W uroczystości tej wzięło udział: 35 arcybiskupów i biskupów, 3 tys. kapłanów i 100 tys. wiernych. W roku 1891 papież Leon XII ustanowił święto Objawienia się Matki Bożej w Lourdes, które św. Pius X w 1907 r. rozciągnął na cały Kościół. Lourdes jest obecnie słynnym miejscem pielgrzymkowym, do którego przybywają tysiące ludzi, by czcić Matkę Bożą jako Uzdrowienie Chorych.
Sanktuarium w Lourdes ma być przede wszystkim miejscem spotkania z Bogiem na modlitwie, a także miejscem służby braciom, w szczególności przez przyjmowanie chorych, ubogich i wszystkich cierpiących. W tym miejscu Maryja przychodzi do nas jak Matka, zawsze gotowa pomagać swym dzieciom. Przez blask Jej oblicza przebija Boże miłosierdzie
— powiedział papież Benedykt XVI 14 września 2008 r.
Od blisko 150 lat Lourdes gości każdego roku ponad 6 mln pielgrzymów i zwiedzających. Pandemia koronawirusa zatrzymała ruch pielgrzymkowy. 17 marca 2020 roku po raz pierwszy od początku objawień sanktuarium zostało zamknięte i wprowadzono modlitwę za pośrednictwem Internetu.
Sanktuarium poinformowało w komunikacie, że w tym roku, w piątek, grota w Lourdes zostanie udostępniona pielgrzymom. Będą mogli wejść do bazyliki Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, dotknąć Skały Massabielle i zbliżyć się do cudownego źródła - poinformowało sanktuarium w komunikacie.
Hasłem papieskiego orędzia na 30. Światowy Dzień Chorego są słowa „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”.
Franciszek zwraca uwagę, że „chory jest zawsze ważniejszy od choroby” i „trzeba wsłuchać się w głos pacjenta, jego lęki i obawy”.
Nawet wtedy, gdy nie można wyleczyć, zawsze można otoczyć opieką, zawsze można pocieszyć, zawsze można sprawić, by pacjent poczuł bliskość, która świadczy o zainteresowaniu osobą bardziej niż jej chorobą
— wskazał papież.
Zaznaczył, że „w czasie, kiedy panuje kultura odrzucania, a życie nie zawsze jest uznawane za godne przyjęcia i przeżywania” katolickie instytucje opieki zdrowotnej nazwał „domami miłosierdzia”, które „mogą być przykładem ochrony i troski o każde istnienie, nawet najbardziej kruche, od jego początku aż po naturalny kres”.
Papież podkreślił, że „bliskość wobec chorych i ich duszpasterstwo nie jest zadaniem tylko niektórych duszpasterzy specjalnie przygotowanych”.
Odwiedzanie chorych jest zaproszeniem skierowanym przez Chrystusa do wszystkich Jego uczniów
— napisał w orędziu Franciszek.
Głównym uroczystościom 11 lutego w stołecznym sanktuarium Matki Bożej z Lourdes o godz. 11.00 będzie przewodniczył bp Jacek Grzybowski. W trakcie liturgii będzie udzielany sakrament namaszczenia chorych, który wbrew powszechnemu przekonaniu nie jest sakramentem udzielanym osobom umierającym.
Kodeks Prawa Kanonicznego wskazuje, że sakrament namaszczenia chorych można przyjmować kilka razy w ciągu życia. Dotyczy to osób, które „po wyzdrowieniu znowu ciężko zachorują lub jeśli w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze” - czytamy w dokumencie. Mogą go również przyjąć osoby w sędziwym wieku.
W piątek metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz będzie modlił się o godz. 11.00 w Szpitalu Wolskim im. dr Anny Gostyńskiej w Warszawie.
Sakrament namaszczenia chorych można przyjąć wiele razy w życiu
Sakrament namaszczenia chorych nie jest wiatykiem, czyli sakramentem dla umierających. Można go przyjąć nawet kilka razy w życiu - w przypadku ciężkiej i niebezpiecznej choroby, w czasie jej trwania, jeśli stan zdrowia się pogorszył, w momencie ponownego zachorowania oraz w sędziwym wieku.
Sakramentem dla osób umierających jest komunia św. w formie „wiatyku”, czyli na drogę do wieczności.
Konstytucja o liturgii świętej „Sacrosanctum concilium” wskazuje, że odpowiednia pora na przyjęcie sakramentu namaszczenia chorych „jest wówczas, gdy wiernym zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości”.
Choruje ktoś między wami? Niech sprowadzi prezbiterów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone
— czytamy w liście Jakuba Apostoła.
Materią sakramentu jest olej z oliwek poświęcony w czasie liturgii w Wielki Czwartek. W ramach obrzędu sakramentu kapłan nakłada w milczeniu ręce na głowę chorego, modli się nad nim i namaszcza go świętym olejem.
W wypadku konieczności wystarcza jedno namaszczenie na czole lub nawet na innej części ciała
— czytamy w kan. 1000 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Chrystus daje swoje zbawienie poprzez sakramenty, a osobom dotkniętym chorobą lub kalectwem daje je w sposób szczególny poprzez łaskę namaszczenia chorych
— powiedział papież Benedykt XVI w czasie pielgrzymki do Francji z okazji 150. rocznicy objawień maryjnych w Lourdes, 15 września 2008 r.
Katechizm Kościoła Katolickiego wskazuje, że „pierwszą łaską sakramentu namaszczenia chorych jest łaska umocnienia, pokoju i odwagi, by przezwyciężyć trudności związane ze stanem ciężkiej choroby lub niedołęstwem starości”.
Sakrament namaszczenia chorych jest sakramentem uzdrowienia, który obejmuje dwa obszary życia człowieka - duchowy i cielesny. Na miarę otwarcia w wierze na łaskę, Bóg pomaga danej osobie przyjąć i przeżyć cierpienie wpisane w chorobę. Owocem tego jest np. wewnętrzny pokoju, swego rodzaju zgoda na rzeczywistość, której po ludzku nie da się zmienić
— powiedział PAP kapelan Ośrodka Hospicjum Domowe NZOZ Zgromadzenia Księży Marianów ks. Krzysztof Stąpor. Przyznał, że zdarzają się także przypadki, że osoby, które przyjęły sakrament namaszczenia chorych doświadczyły uzdrowienia fizycznego, choć, jak zaznaczył - nie są one częste.
Ks. Stąpor wyjaśnił, że „dzięki łasce pokoju wewnętrznego człowiek może głębiej przeżyć sakrament eucharystii, czyli wejść w komunię z Bogiem”.
Podobnie, jak w relacjach międzyludzkich, jeśli jesteśmy spokojniejsi, łatwiej nam słuchać drugiej osoby, wejść z nią w głębszą relację
— powiedział kapelan.
Papież Benedykt XVI zwrócił uwagę, że sama św. Bernadetta Soubirous w swoim życiu cztery razy przyjęła sakrament namaszczenia chorych.
Zaznaczył, że „obecność Chrystusa uwalnia od izolacji spowodowanej bólem”. „Człowiek nie cierpi już w osamotnieniu, lecz upodabnia się do Chrystusa, który ofiarowuje się Ojcu” - powiedział papież.
Kodeks Prawa Kanonicznego wskazuje, że sakrament namaszczenia chorych można przyjmować kilka razy w ciągu życia. Dotyczy to osób, które „po wyzdrowieniu znowu ciężko zachorują lub jeśli w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze” - czytamy w dokumencie. Dodano w nim, że „osoby osłabione w podeszłym wieku, choćby nie występowały u nich objawy rozpoznanej choroby bądź nie zagraża im niebezpieczna choroba, mogą przyjąć sakrament namaszczenia chorych”.
Wyjaśniono, że osoby proszące do sakrament powinny być „w stanie łaski uświęcającej”.
Kościół dopuszcza, by sakrament udzielać także dzieciom, „jeżeli osiągnęły taki poziom umysłowy, że ten sakrament może im przynieść pokrzepienie”. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, których życie jest poważnie zagrożone np. przez choroby nowotworowe.
Zgodnie z kodeksem - sakrament może zostać udzielony także „chorym, którzy stracili przytomność lub używanie rozumu, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że jako wierzący prosiliby o to, gdyby byli przytomni”.
Nie udziela się go natomiast osobom zmarłych oraz tym, które „uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim”.
Sakrament namaszczenia można przyjąć w ciągu roku w kościele po mszy św. w zakrystii, w szpitalu, w domu podczas comiesięcznej wizyty kapłana z komunią św. oraz w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia po wezwania kapłana z posługą sakramentalną.
Natomiast „wierni, którzy znajdujący się z jakiejkolwiek przyczyny w niebezpieczeństwie śmierci, powinni być umocnieni komunią świętą na sposób wiatyku” - czytamy w kan. 921 kodeksu. Dodano, że „udzielenia wiatyku chorym nie należy zbytnio odkładać”.
Zgodnie z Instrukcją Episkopatu Polski dotyczącą posługiwania chorym i umierającym z 7 czerwca 2017 r. „wiernych udających się na leczenie do szpitala, a zwłaszcza przed poważną operacją, należy zachęcać, aby, jeśli to możliwe, przyjęli sakrament pokuty i namaszczenia w swojej parafii. Jeśli tego nie uczynią w parafii, powinni o te sakramenty prosić kapelana szpitala” - wskazuje dokument.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/585215-kosciol-katolicki-obchodzi-30-swiatowy-dzien-chorego