Kościół katolicki w Ameryce Łacińskiej wybrał opcję preferencyjną na rzecz ubogich, a ubodzy wybrali opcję preferencyjną na rzecz zielonoświątkowców – tak podsumować można w skrócie wymowę obszernego raportu, który ukazał się w zeszłym tygodniu na łamach „Wall Street Journal”. Materiał nosi tytuł: „Dlaczego Kościół katolicki traci Amerykę Łacińską” i poświęcony jest odpowiedzi na pytanie, dlaczego region świata, jeszcze niedawno niemal w 100 proc. przyznający się do religii rzymskiej, zmienił swoje duchowe oblicze i staje się coraz bardziej neoprotestancki.
Według statystyk podawanych przez nowojorski dziennik, we wszystkich państwach położonych między Meksykiem a Kolumbią (z wyjątkiem Kostaryki) katolicy stanowią już mniejszość. Na kontynencie południowoamerykańskim to samo dotyczy Urugwaju, a już w najbliższym czasie – jak pokazują panujące od dawna stałe tendencje – podobny proces nastąpi w Chile i Brazylii. Powód wszędzie jest ten sam: w całej Iberoameryce katolicy masowo odchodzą od Kościoła i przechodzą do wspólnot pentekostalnych. Wymownym przykładem jest Brazylia, gdzie w 1970 roku było tylko 6,8 mln zielonoświątkowców, a 2020 – już 46,7 mln.
Prawdziwe owoce teologii wyzwolenia
Początek owego odpływu do zborów zielonoświątkowych sięga lat sześćdziesiątych XX wieku i zbiega się w czasie z pojawieniem się teologii wyzwolenia w latynoskim Kościele. Zdaniem publicystów „WSJ”, to jest właśnie główny powód masowego porzucania katolicyzmu przez rzesze wiernych: sekularyzacja religii poprzez jej socjologizację. Tamtejszy Kościół skoncentrował się bowiem na sprawach doczesnych, uznając, że jego misją jest głoszenie sprawiedliwości społecznej czy opcji na rzecz ubogich, a sprawy nadprzyrodzone uznał za drugorzędny dodatek. Nie zaspokajał obecnego u milionów wyznawców Chrystusa pragnienia Boga. Ubodzy, o których tak bardzo się troszczył, odwracali się do niego i szli do zielonoświątkowców. Tam mogli usłyszeć, że najważniejszym celem człowieka jest zbawienie duszy i życie wieczne; że w świecie toczy się walka duchowa z demonem, którą trzeba toczyć każdego dnia; że jedyną drogą do Nieba jest opowiedzenie się na Jezusem i podjęcie osobistej decyzji, by wybrać Go na swojego Zbawiciela itd. itd. Tego wszystkiego nie słyszeli zazwyczaj w swoich kościołach.
Potwierdził to w rozmowie z „Wall Street Journal” urugwajski salezjanin ks. Martin Lasarte, który zauważył, że w latynoamerykańskich parafiach katolickich brakuje „egzystencjalnego poczucia radości życia Ewangelią i osobistego spotkania, jakie oferuje wiele kościołów zielonoświątkowych”. Potwierdzają to wyniki badań socjologicznych przytaczanych przez „WSJ”: głównymi powodami, dla których tak wielu chrześcijan porzuca katolicyzm na rzecz wspólnot pentekostalnych, jest „większa osobista więź z Bogiem” (według 81 proc. ankietowanych) oraz „większa pomoc okazywana swoim członkom” (według 60 proc. respondentów).
Nieodrobiona lekcja hierarchii katolickiej
Jak zauważa amerykański dziennik, hierarchia Kościoła katolickiego wydaje się nie wyciągać wniosków z popełnionych błędów. W Amazonii już 46 proc. chrześcijan należy do wspólnot pentekostalnych lub ewangelikalnych, a ich liczba stale rośnie. W zdecydowanej większości są to katolicy, którzy porzucili Kościół. Mimo to niedawny Synod ds. Amazonii bardziej koncentrował się na sprawach ochrony środowiska niż na tym, co zrobić, żeby wierni nie odchodzili do zielonoświątkowców.
O kryzysie latynoamerykańskiego Kościoła mówią nie tylko dane dotyczące liczebności poszczególnych wyznań, lecz także intensywności ich praktyk religijnych. Na przykład w Brazylii częściej niż raz tygodniu chodzi do świątyń aż 60 proc. zielonoświątkowców i tylko 16 proc. katolików.
Według „Wall Street Journal”, w Kościele katolickim w Ameryce Łacińskiej istnieją tylko dwa środowiska, które powstrzymują odpływ wiernych, a nawet mają moc przyciągania innych. Pierwszym z nich są wspólnoty charyzmatyczne, drugim zaś kręgi tradycjonalistów skupione wokół Mszy łacińskiej. Przyszłość tych ostatnich – po ogłoszeniu niedawnego dokumentu Franciszka „Traditionis custodes”, ograniczającego mocno możliwość odprawiania Mszy trydenckiej – stoi jednak pod znakiem zapytania.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/582089-dlaczego-kosciol-katolicki-traci-rzad-dusz-w-ameryce-pld