Nawet w Święta Bożego Narodzenia „Wyborcza” nie może sobie odpuścić… „Czy sakramenty udzielone przez niebinarnego biskupa nadal by obowiązywały?” - drwi publicystka z gazety Adama Michnika.
Publicystka „GW” szydzi bowiem z tekstu, na który natrafiła w tygodniku „Niedziela”, informującego o tym, że Kościół w USA rozważa konieczność potwierdzania płci męskiej kandydatów do seminariów.
Potwierdzenie płci kandydatów do seminarium?
Nie ma się bowiem z czego śmiać. Biskupi powinni rozważyć wymaganie testów DNA lub badań lekarskich, aby upewnić się, że wszyscy seminarzyści są biologicznymi mężczyznami - stwierdził arcybiskup Milwaukee Jerome Listecki. Według niego biskup „może wymagać różnych środków, aby ustalić moralną pewność w tym względzie”, w tym testu DNA.
Dlaczego? Jak zaznacza w nocie wysłanej do członków Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) arcybiskup Jerome Listecki, niedawno Komisja Spraw Kanonicznych i Zarządzania Kościołem amerykańskiego episkopatu została poinformowana o przypadkach wykrycia, że kobieta, która podawała się za mężczyznę została nieświadomie przyjęta do seminarium lub do domu formacyjnego instytutu życia konsekrowanego.
Jak zaznacza w niedawnej nocie wysłanej do członków Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) arcybiskup Jerome Listecki, niedawno Komisja Spraw Kanonicznych i Zarządzania Kościołem amerykańskiego episkopatu została poinformowana o przypadkach wykrycia, że kobieta, która podawała się za mężczyznę została nieświadomie przyjęta do seminarium lub do domu formacyjnego instytutu życia konsekrowanego.
Autorka „GW” drwi z biskupów i papieża seniora
Informacja ta niezwykle bawi „postępową” autorkę z „GW”.
Na początku nie uwierzyłam, ale gdy tę samą informację znalazłam na stronach eKAI i Vatican News, uznałam, że oni tak jednak na serio. No i moja wyobraźnia ruszyła
— czytamy.
Magdalena Czyż ma jednak zbyt bujną wyobraźnię i pozwala sobie na zbyt wiele!
Czy weryfikacja nie powinna również objąć już wyświęconych księży, biskupów i, o zgrozo, papieży? Bo na przykład co do Benedykta XVI od dawna mam różne dziwne podejrzenia. A biskupi? Jeśli chodzi o polski Episkopat, to co najmniej połowa też wydaje mi się podejrzana. I gdyby moje podejrzenia się potwierdziły, to czy decyzje i udzielone sakramenty niebinarnego/transpłciowego papieża czy biskupa nadal by obowiązywały? A wszyscy ci papieże, którzy leżą w grobach, ale ich DNA można ciągle pobrać i sprawdzić?
— drwi sobie publicystka „Wyborczej”.
Fantastyczne perspektywy się otwierają. A zabawa dopiero się rozkręci, gdy arcybiskup Listecki weźmie pod uwagę ostatnie doniesienia nauki, że ludzkie komórki w naszym organizmie są w mniejszości i stanowią jedynie 43 proc. naszego ciała, reszta to bakterie, grzyby, wirusy, archeony i Bóg jeden wie co jeszcze
— czytam dalej.
Zatem kogo, czy raczej co, oni do tych seminariów przyjmują? To nie na moją głowę. Biedny arcybiskup Listecki
— kończy red. Czyż
Drwiny i szczucie na Kościół katolicki. Czy to chce serwować „Gazeta Wyborcza” w Święta? Przypomnijmy, że prawo kanoniczne stanowi jednoznacznie, że „święcenia ważnie przyjmuje tylko mężczyzna ochrzczony”, z kolei Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie mówi, że „święcenia ważnie przyjmuje tylko mężczyzna (vir) ochrzczony”, ponieważ „Pan Jezus wybrał mężczyzn (viri), by utworzyć kolegium Dwunastu Apostołów, i tak samo czynili Apostołowie, gdy wybierali swoich współpracowników, którzy mieli przejąć ich misję. (…) Z tego powodu nie są możliwe święcenia kobiet”. W dzisiejszych, tak „postępowych” czasach, uwaga amerykańskiego arcybiskupa wcale nie powinna być - niestety! - zapisywana do działu fantastyki czy sf.
olnk/wyborcza.pl/KAI/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/579444-niebinarny-biskup-gw-nawet-w-swieta-sobie-nie-odpusci