Na największym stadionie Cypru, w stolicy tego kraju Nikozji, papież Franciszek odprawił w piątek mszę, w której uczestniczyło około 10 tysięcy osób. „Potrzeba chrześcijan światłych, ale przede wszystkim jaśniejących” - mówił papież w homilii.
Na mszy cypryjscy katolicy, a także imigranci
Na mszy oprócz wiernych z cypryjskiej mniejszości katolickiej obecni też byli mieszkający na wyspie imigranci z różnych krajów. Liczną grupę uczestników stanowili Filipińczycy. Na jednej z trybun powiewała flaga izraelska. Obecni byli też żołnierze z misji ONZ, patrolującej strefę buforową na wyspie, której północna część jest pod kontrolą Turcji.
W homilii na stadionie GSP papież mówił, że w mrokach historii Jezus jest światłem, które „rozświetla noce serca i świata, pokonuje ciemności i przezwycięża wszelką ślepotę”.
My również jesteśmy wędrowcami, często pogrążonymi w ciemnościach życia
— zauważył.
Franciszek podkreślił, że często pojawia się opór przed pójściem do Jezusa i dominuje postawa zamknięcia w sobie, by „pozostać samym ze swoimi ciemnościami, trochę się nad sobą użalać, przyjmując złe towarzystwo smutku”.
Lekarzem jest Jezus
— podkreślił.
„Jesteśmy wezwani do odnawiania braterstwa”
Papież wskazywał wiernym: „W obliczu każdej osobistej ciemności i osobistych wyzwań, jakie przed nami stoją w Kościele i społeczeństwie, jesteśmy wezwani do odnawiania braterstwa”.
Jeśli będziemy podzieleni między sobą, jeśli każdy będzie myślał tylko o sobie lub o swojej grupie, jeśli nie będziemy się jednoczyli, rozmawiali, ani nie będziemy szli zjednoczeni, to nie będziemy mogli zostać w pełni uzdrowieni z naszych ślepot
— ostrzegł.
Franciszek apelował do wiernych, aby zawsze mogli być razem, zjednoczeni i w ten sposób szli naprzód z radością jako bracia chrześcijanie. Zaznaczył, że znakiem rozpoznawczym chrześcijanina powinna być „nie dająca się powstrzymać radość Ewangelii”.
Nie chodzi tu o prozelityzm, ale o świadectwo; nie o moralizowanie, które osądza, ale o miłosierdzie, które bierze w ramiona; nie o kult zewnętrzny, ale o przeżywaną miłość
— wyjaśnił papież.
Na zakończenie mszy wyznał:
Tutaj, na Cyprze oddycham trochę atmosferą typową dla Ziemi Świętej, gdzie pielgrzyma ubogacają starożytność i różnorodność tradycji chrześcijańskich.
Franciszek mówił, że myśl kieruje do migrantów i podkreślił, że spotka się z nimi jeszcze w piątek. Będzie to popołudniowe spotkanie na modlitwie ekumenicznej w kościele parafialnym Świętego Krzyża.
Papież spotkał się z Chryzostomem II
W drugim dniu wizyty na Cyprze papież odwiedził zwierzchnika tamtejszego Kościoła Prawosławnego Chryzostoma II. Następnie spotkał się z biskupami Świętego Synodu w prawosławnej katedrze Świętego Jana Teologa z XVII wieku.
Franciszek podziękował Chryzostomowi II za „otwartość serca” i zaangażowanie w promowanie dialogu.
Mamy wspólne pochodzenie apostolskie: święty Paweł przemierzył Cypr, a następnie przybył do Rzymu. Jesteśmy zatem spadkobiercami tego samego zapału apostolskiego i łączy nas jedna droga - droga Ewangelii
— podkreślił.
Cieszy mnie, gdy widzę, że podążamy tą samą drogą, w poszukiwaniu coraz większego braterstwa i pełnej jedności
- zapewnił papież.
Nie pozwólmy, aby sparaliżował nas strach przed otwarciem się i odważnymi gestami, nie ulegajmy owej „niemożliwości pogodzenia różnic”, która nie znajduje odzwierciedlenia w Ewangelii
— apelował.
Historia wprowadziła pośród nas głębokie rozłamy, ale Duch Święty chce, abyśmy z pokorą i szacunkiem zbliżali się do siebie. Zachęca nas, abyśmy nie godzili się z podziałami z przeszłości
— wskazał Franciszek.
„Odłóżmy na bok abstrakcyjne pojęcia”
Mówił, że warto „odłożyć na bok abstrakcyjne pojęcia” i pracować razem w dziedzinie działalności charytatywnej, edukacji, w promowaniu ludzkiej godności.
Wieki podziału i oddalenia sprawiły, że przyswoiliśmy sobie, nawet nieświadomie, wiele wrogich uprzedzeń wobec innych, uprzedzeń opartych często na niedostatecznych i wypaczonych informacjach, rozpowszechnianych przez literaturę agresywną i polemiczną
— stwierdził papież. To jego zdaniem zniekształca Bożą drogę, która prowadzi do zgody i jedności.
Ileż to razy w historii pośród chrześcijan zajęci byliśmy przeciwstawianiem się innym, zamiast twórczo przyjmować drogę Boga, która w miłości dąży do zażegnania podziałów! Ileż to razy przesadzaliśmy i szerzyliśmy uprzedzenia wobec innych
— przypomniał.
Franciszek zachęcił prawosławnych biskupów: „Prośmy Pana o mądrość i odwagę, abyśmy podążali Jego drogami, a nie naszymi”.
Po spotkaniu z Chryzostomem II papież napisał w księdze pamiątkowej:
Jako pielgrzym na Cyprze, perle historii i wiary proszę Boga o pokorę i odwagę, by podążać razem ku pełnej jedności i podarować światu, za przykładem Apostołów, braterskie przesłanie pocieszenia i żywe świadectwo nadziei.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/576560-papieska-wizyta-na-cyprze-jestesmy-wezwani-do-odnowienia