37 lat temu mordercy z komunistycznej bezpieki porwali i w bestialski sposób zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę. Polacy nadal czekają na kanonizację Błogosławionego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 36. rocznica porwania i męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. „Przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości”. Czego jeszcze nas uczył?
37 lat temu w pobliżu wioski Górsk koło Torunia funkcjonariusze IV Departamentu MSW, zajmującego się zwalczaniem Kościoła katolickiego, uprowadzili, a następnie zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę, duszpasterza ludzi pracy, kapelana Solidarności, organizatora Mszy św. za Ojczyznę odprawianych w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w Warszawie. Kapłan wracał z podróży do Bydgoszczy.
Jego umęczone ciało wrzucono do Wisły na wysokości tamy we Włocławku.
Od 1984 r. grób męczennika odwiedziło ponad 23 mln wiernych, w tym kardynałowie, biskupi, prezydenci i przedstawiciele świata kultury. Papież Benedykt XVI 6 czerwca 2010 r. zaliczył ks. Jerzego Popiełuszkę do grona błogosławionych, a papież Franciszek w 2014 r. ustanowił go patronem Solidarności.
Proces kanonizacyjny został otwarty 20 września 2014 r. w diecezji Créteil we Francji. Powodem był domniemany cud za wstawiennictwem bł. ks. Popiełuszki. Chodzi o uzdrowienie mężczyzny doświadczonego chorobą nowotworową. Proces na etapie diecezjalnym w Créteil zakończył się we wrześniu 2015 r. Dokumenty zostały przekazane do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Wychowany na świętego
Ksiądz Jerzy Popiełuszko po maturze wstąpił do Warszawskiego Seminarium Duchownego. Jako kleryk odbywał przymusową służbę wojskową w specjalnej jednostce kleryckiej w Bartoszycach, gdzie dał się poznać jako obrońca wiary i wartości. Po święceniach kapłańskich w 1972 r. pełnił posługę w kilku parafiach archidiecezji warszawskiej, zajmując się m.in. duszpasterstwem młodzieży i służby zdrowia.
W ostatnich latach życia posługiwał w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie związał się z Solidarnością i odprawiał comiesięczne Msze św. za ojczyznę, gromadzące wokół świątyni wielotysięczne tłumy.
W czasie stanu wojennego występował w obronie internowanych, wskutek czego stał się obiektem nękania i prowokacji ze strony służb reżimu komunistycznego.
Ks. Jerzy Popiełuszko wielokrotnie podkreślał, że to m.in. dzięki religijnemu wychowaniu, które otrzymał od rodziców, zdecydował się zostać księdzem.
U nas kłamstwa nie było! Kiedyś nauczycielka wezwała mnie do szkoły, żeby mi zwrócić uwagę, że Alek często w kościele na różańcu przesiaduje. Zagroziła, że może być z tego obniżony stopień ze sprawowania. Duch Święty mnie natchnął i odpowiedziałam, że jest przecież wolność wyznania
— wspominała matka ks. Jerzego Marianna Popiełuszko.
W swojej wierze i miłości do drugiego człowieka ks. Jerzy Popiełuszko był radykalny.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj
— wzywał wiernych.
„Te więzienia nie tylko niszczą ciała, ale sięgają dalej, sięgają duszy”
Życie trzeba godnie przeżyć, bo jest tylko jedno. Zachować godność człowieka, to pozostać wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jest minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego
— nauczał kapelan „Solidarności”.
Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach, które są zdolne przemieniać świat
— zwracał się do ludzi pracy.
Są więzienia niewidzialne, jest ich bardzo wiele. Są więzienia, w których ludzie rodzą się, rosną i umierają. Są więzienia systemów i ustrojów. Te więzienia nie tylko niszczą ciała, ale sięgają dalej, sięgają duszy, sięgają głęboko prawdziwej wolności
— uwrażliwiał.
Zdigitalizowano 80 proc. materiałów Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki
Zdigitalizowano 80 proc. materiałów Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w Warszawie. To jest ok. 100 tys. stron samych dokumentów i kilka tysięcy kaset
— powiedział PAP Paweł Kęska z muzeum Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki.
W tym roku 19 października przypada 37. rocznica porwania i męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Beatyfikacja kapelana Solidarności odbyła się 6 czerwca 2010 r. w Warszawie.
Po śmierci ks. Jerzego zaczęto gromadzić dokumenty dotyczące jego osoby, liczyć ludzi uczestniczących w Mszach, nabożeństwach, przyjeżdżających do Warszawy, by nawiedzić jego grób. Prowadzono także księgi z wpisami. Materiały gromadzono i badano przez 10 lat. W roku 1994, w rocznicą jego śmierci, zebraną dokumentacją złożono do kard. Józefa Glempa i przesłano do Watykanu. Stało się to podstawą do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Jerzego Popiełuszki
— powiedział Paweł Kęska.
Zaznaczył, że w kolejnych lata kontynuowano gromadzenia materiałów składających się na zespól dokumentów służących do procesu beatyfikacyjnego.
Wśród nich były m.in.: historia życia ks. Jerzego, dokumenty z archidiecezji warszawskiej, gdzie studiował i po święceniach kapłańskich posługiwał, wspomnienia świadków, dokumenty medyczne związane z procesem toruńskim, dokumenty dotyczące prześladowania Kościoła, jak też związane z kultem ks. Popiełuszki
— wyjaśnił Kęska.
Powiedział, że samych notacji (nagrań dźwiękowych dotyczące życia ks. Popiełuszki – PAP) jest 70 nagrań, najdłuższe ma 14 godzin.
W miarę czasu, pozyskanych środków i specjalistów nagrywani są kolejni świadkowie życia ks. Popiełuszki
— powiedział.
Poinformował, że „do tej pory udało się zdigitalizować 80 proc. zebranych materiałów Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie”.
To jest ok. 100 tys. stron dokumentów. Zdigitalizowano również zdjęcia, nagrania filmowe i audio z mszy św. za Ojczyznę, ze spotkań oficjalnych, półoficjalnych i prywatnych. To jest kilka tysięcy kaset
— powiedział Kęska. Wyjaśnił, że zgromadzony materiał ma służyć do badań naukowych.
„Wciąż przychodzą świadectwa o otrzymanych za wstawiennictwem bł. ks. Popiełuszki łaskach”
Zaznaczył, że po beatyfikacji zaprzestano zbierania dokumentów na rzecz procesu, np. nie zbiera się dokumentów dotyczących prześladowania Kościoła.
Natomiast wciąż przychodzą świadectwa o otrzymanych za wstawiennictwem bł. ks. Popiełuszki łaskach, nowe zdjęcia i nagrania dźwiękowe dotyczące jego życia
— dodał.
Kęska poinformował, że Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie współpracuje obecnie z Instytutem Pileckiego, z Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej oraz z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Historia ks. Jerzego została opowiedziana przez biografów, ale w szczegółach jest jeszcze nie do końca zbadana
— ocenił Kęska.
Nie chodzi o to, że poznamy jakieś dramatyczne tajemnice związane z jego życiem, tylko że pełniej poznamy jego osobę oraz kontekst różnych sytuacji
— wskazał.
Poinformował, że od roku 1984 zgłoszono blisko 600 świadectw mówiących o łaskach za wstawiennictwem ks. Jerzego.
Pochodzą one z całego świata – z Ameryki Łacińskie, Ameryki Północnej. Jedno np. z ostatnich dotyczyło osoby z Kuby, która została uzdrowiona fizycznie. List napisano w języku lokalnym
— powiedział Kęska.
Wspomniał również o młodej osobie z Francji, która będą świadkiem zamachów terrorystycznych zmagała się z ogromnym lękiem, problemami ze snem. Przyjechała do Polski podziękować za uwolnienie od tej traumy za wstawiennictwem błogosławionego.
Takich osób jest wiele
— zaznaczył.
Proces kanonizacyjny wciąż się toczy
Przyznał, że ludzie przysyłają także świadectwa uzdrowienia fizycznego - z całą dokumentacją medyczną. W ostatnich dniach otrzymaliśmy np. świadectwo człowieka, który miał wylew do mózgu. W ciągu jednej nocy on zniknął. Jest to potwierdzone medycznie” – powiedział Kęska.
Poinformował, że wciąż toczy się proces kanonizacyjny.
Trwają prace dotyczące uznania cudu uzdrowienia mężczyzny z białaczki we Francji. Czekamy więc na ich wynik
— wyjaśnił.
Powiedział, że trwają starania, aby przybliżyć postać ks. Jerzego młodemu pokoleniu.
Od śmierci ks. Popiełuszki minęło 37 lat. To jest kilka pokoleń. Obecna młodzież nie zna błogosławionego, nie wiedzą, czym był PRL, Służba Bezpieczeństwa czy Urząd Bezpieczeństwa. Przychodzą do muzeum z czystą kartą. Zależy więc nam, aby opowiedzieć im tę historię nie przez pryzmat PRL i strasznych czasów, ale pokazać wolnego człowieka, który tak bardzo kochał i był wiernych swoim przyjaciołom, że postanowił zaryzykować wszystko. I okazuje się, że oni rozumieją tę historię
— powiedział Kęska.
Poinformował, że Muzeum Księdza Jerzego Popiełuszki stworzyło 11 lekcji szkolnych z historii religii dostępnych na stronie internetowej. W dniach 5-7 listopada odbędzie się także kolejne szkolenie dla nauczycieli religii, historii, etyki oraz wiedzy o społeczeństwie.
Chcemy im pokazać, jak dziś można mówić młodym o takich postaciach, jak kapelan Solidarności
— wyjaśnił Kęska.
Pandemia ograniczyła ruch pielgrzymkowy
Przed pandemią blisko 57 tys. osób rocznie odwiedzało Muzeum Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki, z czego ponad 15 tys. to byli goście zagraniczni. Najliczniejsze grupy pochodziły ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Irlandii, Włoch i z Hiszpanii.
Pandemia trochę ten ruch pielgrzymkowy wstrzymała, ale już pojawiają się autokary z pątnikami oraz pojedyncze osoby, rodziny, którzy tu przybywają. Są nawet klasy szkolne. Z wpisów w naszych księgach możemy powiedzieć, że ludzie proszą o łaskę zdrowia, polecają mu sprawy małżeńskie, rodzinne, kwestię znalezienia pracy. Jest także sporo próśb za Ojczyznę
— powiedział PAP kustosz sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki ks. Marcin Brzeziński.
aw/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/570654-37-rocznica-meczenskiej-smierci-bl-ks-jerzego-popieluszki