W myśleniu o małżeństwie nie może być egoizmu czy hedonizmu. Ma być prawda o chrystusowym krzyżu; o miłości ofiarnej, która myśli przede wszystkim o drugim - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski do rodzin w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Metropolita krakowski wzywa wiernych do obrony życia. Abp Jędraszewski: Dziecko nienarodzone w centrum starcia cywilizacyjnego
W niedzielę do kalwaryjskiego sanktuarium pielgrzymowały rodziny Archidiecezji Krakowskiej. Mottem pielgrzymki były słowa zaczerpnięte z adhortacji „Amoris laetitia” papieża Franciszka: „Wezwani do życia sakramentalną łaską, która udoskonala miłość małżeńską”.
Abp Marek Jędraszewski w homilii podczas Mszy św. mówił, że dla Boga wszystko jest możliwe.
Wszystko jest możliwe także dla człowieka, który otworzy się na boże słowo i będzie starał się żyć na co dzień bożą rzeczywistością. (…) To otwarcie się na słowa Ewangelii mówiące o życiu (…) w sposób szczególny odnosi się do życia małżeńskiego i rodzinnego
— powiedział.
Metropolita, nawiązując do motta tegorocznej pielgrzymki, wskazał, że „na miłość małżeńską i życie rodzinne trzeba umieć patrzeć w kategoriach przychodzącego do nas Pana Boga, (…) który chce, abyśmy wkraczając w tajemnicę poczęcia i rodzenia się nowego życia (…), stali się bliscy Stwórcy”.
Zdajemy sobie jednak sprawę, jak myślenie czysto kalkulujące - opłaca się, nie opłaca, warto, nie warto – coraz bardziej brutalnie wchodzi w nasz sposób myślenia (…) o wspólnocie małżeńskiej i rodzinnej. To właśnie z czysto ludzkiego myślenia wynika rozszerzająca się swoista plaga związków nieformalnych ludzi, żyjących w takich wspólnotach, a niemających nawet żadnych przeszkód ku temu, by zawrzeć małżeństwo. To nieszczęście społeczne dotyka Polskę również w postaci coraz liczniejszych rozwodów
— mówił w homilii.
Hierarcha przestrzega przed patrzeniem na małżeństwo w kategoriach ekonomicznych
Zdaniem metropolity, wśród ludzi zaczyna dominować patrzenie na małżeństwo i rodzinę w kategoriach czysto socjologicznych i ekonomicznych.
Wiemy, że niektórzy zawierają małżeństwa w ten sposób, że już od samego początku doprowadzają do rozdziału majątku. Z góry się liczą, że kiedyś ono pęknie. (…) To myślenie ekonomiczne przejawia się także w tym, że myśli się o potomstwie w kategoriach: ile mnie dziecko będzie kosztowało?
— mówił.
Abp Marek Jędraszewski wskazał, że innym przejawem „ziemskiego spojrzenia na małżeństwo i rodzinę” jest „pokusa egoizmu i wygodnictwa”.
To traktowanie życia w kategoriach czysto przyjemnościowych. Jeżeli tak się zaczyna o rodzinie myśleć, to nie dziwmy się słowom, które ostatnio zrobiły tak wielką „karierę” w mediach społecznościowych; wypowiedzi pewnego polityka, który stwierdził, że macierzyństwo to udręka dla kobiety przynajmniej na 20 lat
— mówił.
Duchowny podkreślił, że myślenie o rodzinie w kategoriach socjologicznych, ekonomicznych, hedonistycznych, otwiera się przestrzeń dla jej ogromnego kryzysu.
Dlatego trzeba się otworzyć na Bożą rzeczywistość małżeństwa, na wizję rodziny, która powstała w zamyśle Boga, gdy stworzył kobietę i mężczyznę, i błogosławił ich wspólnocie, błogosławił potomstwu. Trzeba zrozumieć, czym jest sakrament małżeństwa
— wskazywał.
„Prawda o miłości zawarta w Krzyżu Jezusa jest zaprzeczeniem wielkiej pochwały egoizmu”
Abp Jędraszewski dodał, że sakrament małżeństwa jest otwarciem na Boga, który chce błogosławić rodzinie. Podkreślił, że ślub zawarty przed Bogiem i potwierdzony przez Kościół jest „przekroczeniem czysto ziemskiego myślenia o związku kobiety i mężczyzny”.
Nie może być w naszym myśleniu o małżeństwie żadnego socjologizmu, egoizmu, czy hedonizmu. Ma być prawda! Każdego dnia na nowo odkrywana. Prawda o Chrystusowym Krzyżu, tzn. o miłości ofiarnej, z siebie dla drugiego, zatroskaniu o jego szczęście na ziemi, ale i w szczęście wieczne. To miłość, która myśli przede wszystkim o drugim; o tym, aby ktoś ze mną był szczęśliwy. Prawda o miłości zawarta w Krzyżu Jezusa jest zaprzeczeniem wielkiej pochwały egoizmu (…), która płynie ze współczesnej, neopogańskiej kultury
— podkreślił duchowny w homilii.
Pielgrzymkę rozpoczęło w niedzielę nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Wiernym towarzyszyły rozważania Beaty i Wojciecha Kudybów. Msza św., która zgromadziła dziesiątki tysięcy wiernych, odprawiona została przy ołtarzu polowym.
Podczas pielgrzymki w sanktuarium Kalwarii Zebrzydowskiej obecny był dzwon „Głos Nienarodzonych”, w który jako pierwszy uderzył papież Franciszek. Fundacja „Życiu Tak” podała, że ma on „uwrażliwiać i przypominać o niezbywalnym prawie do życia każdego dziecka poczętego”. Jak przypomniano, co roku na świecie w wyniku aborcji zabitych zostaje ponad 42 mln dzieci.
Rodziny pielgrzymowały do Kalwarii Zebrzydowskiej po raz 29.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest duchowym centrum Małopolski. Zostało ufundowane na początku XVII w. przez rodzinę Zebrzydowskich.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/565095-abp-jedraszewski-w-malzenstwie-nie-moze-byc-egoizmu