Papież Franciszek zapytany o samopoczucie prawie dwa miesiące po operacji jelita odparł: „wciąż żyję”. „Kiedy papież jest chory, podnosi się wiatr albo huragan konklawe” - powiedział hiszpańskiemu radiu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Słowa przytoczone w poniedziałek przez katolicką rozgłośnię Cope wiązane są z niedawnymi sugestiami jednego z włoskich dzienników, utrzymującego jakoby w Watykanie panował klimat „prekonklawe” w związku z rzekomymi planami 84-letniego papieża, by ustąpić z urzędu.
Watykan nie odniósł się do tych spekulacji, które nie znalazły żadnego potwierdzenia.
Franciszek powiedział hiszpańskiemu radiu:
Pielęgniarz uratował mi życie, człowiek z wielkim doświadczeniem, to zdarzyło się po raz drugi.
Przypomina się, że wcześniej papież opowiedział, że pielęgniarka uratowała mu życie w Argentynie w 1957 roku, gdy w młodości ciężko chorował na zapalenie płuc. Wtedy zmieniła mu kurację, sprzeciwiając się lekarzom.
4 lipca tego roku papież przeszedł w klinice Gemelli w Rzymie operację usunięcia części jelita grubego.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/564463-franciszek-podnosi-sie-wiatr-albo-huragan-konklawe