Emerytowany papież Benedykt XVI kończy w piątek 94 lata. Urodziny spędza w dawnym budynku klasztornym w Watykanie, który jest jego rezydencją od abdykacji w 2013 roku. Choć już nie pełni urzędu, jest najdłużej żyjącym papieżem. Leon XIII żył 93 lata.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Kościół katolicki zejdzie do katakumb? Proroctwo Ratzingera wypełnia się na naszych oczach
-Piotr Wołochowicz: Osobista refleksja nt. „Ile w nas zostało św. Jana Pawła II?”
Joseph Ratzinger urodził się 16 kwietnia 1927 roku. Tego samego dnia został ochrzczony w kościele we wsi Marktl am Inn w Górnej Bawarii. W 1929, gdy Joseph miał dwa lata rodzina przeprowadziła się do Tittmoning. Krytykowanie przez ojca nazistów zmusiło rodzinę Ratzingerów do kolejnej przeprowadzki. W 1932 zamieszkali oni w miejscowości Aschau am Inn, gdzie mały Joseph odkrył piękno Mszy świętej. Tam też najprawdopodobniej przyszło powołanie do kapłaństwa.
Z relacji kuzynki, Eriki Kropp, wynika, że Ratzinger od dzieciństwa nie chciał zostać nikim innym niż księdzem. Kiedy miał 15 lat, mówił, że zostanie biskupem, a ona żartobliwie zapytała „Czemu nie papieżem?”. Żarty te okazały się prorocze.
W 1937 roku, kiedy ojciec przyszłego papieża przeszedł na emeryturę, rodzina przeprowadziła się do Traunstein. Po ukończeniu gimnazjum 1939 wstąpił do niższego seminarium w Traunstein. Lata II wojny światowej i przymusowa przynależność do Hitlerjugend, później zaś – również obligatoryjna - służba w nazistowskim wojsku powodowały sprzeciw sumienia, który wyrażał tak otwarcie, jak tylko mógł.
W 1945 roku przyszły papież wraz z bratem wstąpili do katolickiego seminarium duchownego we Freising i na studia w Herzogliches Georgianum na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana w Monachium. 29 czerwca 1951 obaj zostali wyświęceni na kapłanów przez arcybiskupa Monachium Michaela von Faulhabera.
Wielki myśliciel
Po święceniach Joseph Ratzinger kontynuował karierę naukową. W 1953 zdobył stopień doktora pracą o św. Augustynie, zatytułowaną Ludzie i Dom Boży w doktrynie kościelnej św. Augustyna. W 1957 habilitował się rozprawą o św. Bonawenturze pt. Teologia dziejów u św. Bonawentury, by w 1958 zostać profesorem kolegium we Fryzyndze. Dał się poznać jako wielki myśliciel, ale i wizjoner. Już wówczas stawiał niezwykle trafne diagnozy odnośnie do stanu duchowego współczesnego świata – przewidział nie tylko rewolucję 1968 roku, ale również dominację relatywizmu czy upadek Kościoła katolickiego. W 1969 roku wypowiedział proroctwo, które obecnie się realizuje: „Kościół czeka poważny kryzys, który drastycznie ograniczy liczbę wiernych i jego wpływy. Odrodzony będzie niewielką, ale bardziej uduchowioną wspólnotą”.
Nazywany był „Mozartem teologii”. Dziesiątki prac i publikacji książkowych kardynała Ratzingera dotyczą teologii dogmatycznej i fundamentalnej. Z jego głębokiej wiedzy wielokrotnie korzystał Jan Paweł II.
25 marca 1977 został powołany przez Pawła VI na biskupa Monachium i Fryzyngi, by już trzy miesiące później przyjąć godność kardynała. W 1998 został wicedziekanem, a 30 listopada 2002 dziekanem Kolegium Kardynalskiego i otrzymał związany z tym stanowiskiem tytuł podmiejskiej diecezji Ostii. Pełniąc tę funkcję bronił doktryny i nauczania Kościoła w obszarze planowania rodziny, dialogu międzyreligijnego, homoseksualizmu oraz prawnych regulacji związków partnerskich.
„Współpracownik prawdy”
Niejednokrotnie szukał inspiracji w regule św. Benedykta, patrona Europy, który zaleca: „Módl się i pracuj, a nie bądź smutny”. Swoją dewizą uczynił słowa: „Współpracownicy prawdy”.
Pontyfikat Benedykta XVI był odmienny w stylu od pontyfikatu papieża Polaka, ale z doktrynalnego punktu widzenia był jego kontynuacją.
Mniej żywiołowy i spontaniczny niż jego poprzednik, Benedykt XVI był papieżem pełnym miłości, ale stanowczym w zasadniczych sprawach wiary. Zaskoczył wszystkich swoją pierwszą encykliką. Spodziewano się, że dawny prefekt Kongregacji Nauki Wiary poświęci ją poważnym kwestiom doktrynalnym. Tymczasem papież napisał traktat o miłości - „Deus Caritas est” („Bóg jest miłością”).
W kolejnych latach ogłosił jeszcze encyklikę o nadziei „Spe salvi” (W nadziei zbawieni) i społeczną „Caritas in veritate” (Miłość w prawdzie). Czwartej nie zdążył już ukończyć jako papież. Ukazała się jako napisana „na cztery ręce” z papieżem Franciszkiem; to „Lumen fidei” ( Światło wiary), opublikowana w 2013 roku.
W czasie swego pontyfikatu Benedykt XVI ogłosił też trzy tomy książek o Jezusie.
W ciągu pierwszych miesięcy pontyfikatu nie było tygodnia, aby Benedykt XVI nie powoływał się na Jana Pawła II. Mówiąc 20 września 2005 r. o znaczeniu pontyfikatu Jana Pawła II dla spraw Kościoła, uznał, że najważniejsze jest to, iż „potrafił on wzbudzić w młodzieży entuzjazm dla Chrystusa”.
Okazał się papieżem otwarcia i dialogu, również z lefebrystami, schizmatycznymi obrońcami przedsoborowych tradycji. Podejmowane przez wszystkie lata jego pontyfikatu próby zbliżenia z Bractwem świętego Piusa X nie przyniosły jednak rezultatu.
W maju 2006 roku Benedykt XVI odwiedził Polskę. Jego pielgrzymka przebiegała pod hasłem „Trwajcie mocni w wierze”. Papież, wszędzie serdecznie i entuzjastycznie witany, odwiedził m.in. niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau. Mówił tam: „Jestem tu dziś, by prosić o łaskę pojednania”.
W czasie swego pontyfikatu odbył łącznie 24 podróże zagraniczne. Objechał Europę, był w Ziemi Świętej, w Stanach Zjednoczonych i w Australii, w Brazylii, w Meksyku i na Kubie, w Turcji i dwa razy w Afryce: w Angoli i Kamerunie oraz w Beninie.
Benedykt XVI osobiście przewodniczył 11 obrzędom kanonizacji, podczas których ogłosił świętymi 45 osób, wśród nich pięciu Polaków.
Tylko raz przewodniczył beatyfikacji, gdy 1 maja 2011 roku wyniósł na ołtarze Jana Pawła II.
„Ostatni z heroicznego pokolenia”
19 kwietnia 2005 w drugim dniu konklawe został wybrany następcą Jana Pawła II a zarazem 265. papieżem.
Według dyrektora „First Things” R.R. Reno, cytowanego przez Giulio Meottiego w książce „Ostatni papież Zachodu?” Ratzinger był „ostatnim z heroicznego pokolenia”.
Jest koryfeuszem pokolenia, które pozwoliło katolicyzmowi połączyć się z nowoczesnym humanizmem, aby odbudować Europę po okropnościach wojny i w opozycji do sowieckiego, marksistowskiego zagrożenia – pokolenia Adenauerów, De Gasperich, które przede wszystkim odrodziło wiarę w siebie na spustoszonym kontynencie. Cóż więcej Kościół katolicki mógł dać Zachodowi w tym dziejowym momencie? Lecz pokonał go „zeświecczony mesjanizm”, jak nazwał to zjawisko Ratzinger w 1987 roku
— podsumował Meotti.
Inni współcześni myśliciele również docenili wkład papieża Benedykta XVI w dzieje Kościoła świata. Cytowany przez Meottiego francuski pisarz Denis Tillinac powiedział:
Jeśli w ten sposób stał się celem tak wielu ataków, to dlatego, że wskazał, gdzie tkwi problem relatywizmu, który zagraża ludzkości szybko nadchodzącą depresją.
Z kolei lewicowy Franco Zizola, niechętny pontyfikatowi Benedykta XVI musiał przyznać, iż według papieża „jedyną możliwością odbudowy zdrowego społeczeństwa zdolnego zapewnić sobie przyszłość jest powrót do klasycznej metafizyki”, którą to prawdę widać szczególnie dzisiaj.
Swą sensacyjną decyzję o ustąpieniu z urzędu - pierwszą taką od stuleci - ogłosił 11 lutego 2013 roku po 7 latach i 10 miesiącach pontyfikatu. Jako jej powody wskazał wtedy, mając prawie 86 lat, podeszły wiek i utratę sił. Przyczyny te nadal są przedmiotem polemik i spekulacji. Wtedy, jak się przypomina, świat wstrzymał oddech i panował szok.
W pierwszych latach po ustąpieniu z urzędu, gdy pozwalały mu na to siły, uczestniczył w najważniejszych wydarzeniach pontyfikatu Franciszka, między innymi w kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII 27 kwietnia 2014 roku. Regularnie spotykał się też z Franciszkiem.
Ostatnio papież odwiedził go w listopadzie zeszłego roku po konsystorzu razem z nowo mianowanymi kardynałami.
aw/PAP/La Stampa/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/547330-emerytowany-papiez-benedykt-xvi-konczy-94-lata