Dla mnie Jan Paweł II jest Wielkim Świętym, mimo dramatów, które pojawiły się podczas jego pontyfikatu. We Francji wiara przejawia się bardziej w życiu prywatnym katolików niż podczas ceremonii kościelnych, inaczej niż w Polsce – mówi PAP bp pomocniczy w Paryżu dr Denis Jachiet, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. powszechnej misji Kościoła, szef Radia Notre Dame.
„Dla mnie Jan Paweł II jest Wielkim Świętym”
Jan Paweł II wpłynął na losy Polski i świata. Jego doświadczenie komunizmu, sprawiło, że rozumiał więcej niż inni duchowni i przywódcy innych krajów
—uważa bp Jachiet.
Papież Polak jako osoba pochodząca z kraju komunistycznego, który przeżył zamach na swoje życie wiedział również, że księży próbowano dyskredytować. Jana Pawła II nie można jednak posądzać o to, że odmawiał zapoznawania się z przypadkami pedofilii w Kościele
—podkreśla biskup.
Święty to nie jest ktoś, kto nigdy w życiu nie popełnił błędu. Święty to ten, kto poszukuje. Dla mnie Jan Paweł II jest Wielkim Świętym, mimo dramatów, które pojawiły się podczas jego pontyfikatu
—podkreśla bp Jachiet.
Dramat pedofilii jest bardzo bolesny, dotyka Kościoła. Ksiądz, który nastaje na godność i ciało dziecka dopuszcza się nie tylko zła wobec dziecka, ale również przewinienia wobec Boga, dla którego ciało i dusza dziecka są święte. To bardzo bolesne, ale mimo to powinno być nagłaśniane
—mówi PAP bp Denis Jachiet.
Francuski duchowny podkreślił, że „ma nadzieję, że Kościół w Polsce będzie udowadniał swoją wiarę i pozostanie w Europie, ponieważ Europa go potrzebuje”.
Episkopat francuski robi wysiłek, aby takie sprawy się nie zdarzały więcej. Wierzę, że polski Episkopat również to robi
—dodał bp Jachiet.
„Bolesny i trudny czas dla Kościoła”
Zdaniem duchownego potrzebny jest system alarmowy w strukturze Kościoła, który natychmiast po sygnale, że zło się pojawiło, pozwalałby na jego eliminowane.
To jest bolesny i trudny czas dla Kościoła, ale on jest potrzebny dla samego Kościoła oraz dla społeczeństwa. Kościół powinien być transparentny, powziąć radykalne środki, aby wyplenić to zło
—tłumaczy bp Jachiet.
Historycznie nie można powiedzieć, że Jan Paweł II nie chciał wiedzieć o pedofilii. On uwierzył byłemu kardynałowi Theodore McCarrickowi, że jest niewinny. Kardynał dał słowo papieżowi, a ten uwierzył w jego szczerość
—stwierdza bp Jachiet, nawiązując do sprawy byłego amerykańskiego duchownego, wydalonego ze stanu kapłańskiego w 2019 r. za pedofilię.
Francuski katolicyzm mniej opiera się na celebracji w kościołach, a bardziej na zaangażowaniu w życiu prywatnym, działaniach pomocowych drugiemu człowiekowi, ruchach młodzieży i stowarzyszeń katolickich
—stwierdził bp Jachiet, komentując celebrację Świąt we Francji.
To jest jednak tendencja ogólna społeczeństw Zachodu, które tracą swoją duchowość, w której miejsce weszła technologia i materializm. We Francji temat wiary czy duchowość jako podstawa życia społecznego nie są tematami debaty społecznej
—podsumowuje bp Jachiet, nie kryjąc obaw i krytyki w kwestii procedowanej we francuskim parlamencie ustawy bioetycznej, która legitymizuje posiadanie dziecka przez dwie kobiety, eliminując rolę ojca w procesie macierzyństwa i ojcostwa.
Biskup Jachiet obawia się również presji ze strony społeczeństwa i klasy politycznej odnośnie legalizacji w dalszej przyszłości eutanazji we Francji w sytuacji odchodzenia w Europie od wartości chrześcijańskich.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/545885-poruszajace-slowa-francuskiego-biskupa-o-janie-pawle-ii