Ojciec František Lízna zmarł w wieku 79 lat.
František Lízna SJ urodził się w 1941 roku w Jevícku, a do zakonu jezuitów wstąpił w 1968 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1974 r., Ale tak zwaną aprobatę państwową otrzymał dopiero w 1989 r. Do tego czasu wykonywał różne prace fizyczne i był pięciokrotnie więziony z powodów politycznych. Sygnatariusz Karty 77. Jego głównym zadaniem po 89 r. była opieka duszpasterska nad Romami, bezdomnymi i skazanymi. Od 1995 roku posługiwał w parafii Vyšehorky u Mohelnice, a do niedawna był kapelanem w pobliskim więzieniu Mírov. Od 1992 r., z powodu solidarności deklarował, że jest narodowości romskiej. Otrzymał nagrodę im. Františka Kriegla za „Ofiarowaną pracę na rzecz więźniów” oraz nagrodę im. Tomáša Garrigue Masaryka w dziedzinie demokracji i praw człowieka. 8 marca 2020, w gmachu parlamentu w Budapeszcie odebrał Nagrodę im. Jánosa Esterházyego.
Jako kapelan więzienny w morawskim Mirowie spotkał się z postacią sł. B. Jánosa Esterházyego, który jako skazaniec zmarł w tym więzieniu o zaostrzonym rygorze. Od tamtej pory często wzywał jego wstawiennictwa, szczególnie przed rozmowami z groźnymi przestępcami.
Ojciec Lízna zmagał się z poważną chorobą, nieuleczalnym rakiem. W 2007 r. w katedrze św. Wacława w Ołomuńcu odprawiono Mszę św. za Jánosa Esterházyego, w której udział wzięła grupa pielgrzymów z Węgier i Słowacji. Podczas spotkania z arcybiskupem Ołomuńca Janem Graubnerem usłyszeli od niego zachętę do modlitwy za wstawiennictwem Jánosa Esterházyego o uleczenie o. Lízny. W rozmowie tej uczestniczyła również córka Jánosa, Alice Esterházy-Malfatti. Jak mówił Arcybiskup, lekarze nie dawali nadziei na wyleczenie. Kilka tygodni po tej Mszy św. o. Lízna mimo wszystko wyruszył w pieszą pielgrzymkę na Ukrainę, którą ofiarował za Jánosa Esterházyego. Gdy po przebyciu 1600 km wrócił do domu, dowiedział się że jest całkowicie zdrowy. Rok później usłyszał o modlitwach Węgrów i od tego czasu był przekonany, że powrót do zdrowia zawdzięcza wstawiennictwu Jánosa Esterházyego, którego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Krakowie, 25 marca 2019, gdzie o. Lízna był obecny.
Ojciec František Lízna SJ był świadkiem w diecezjalnym procesie beatyfikacyjnym sł. B. Jánosa Esterházyego.
Gdy w zeszłym roku odbierał Nagrodę im. Jánosa Esterházyego, przyznaną przez Związek Rakocziego, z uśmiechem, ale bardzo stanowczo ponaglał postulatora, by się spieszyć, bo „bardzo chce dożyć na ziemi beatyfikacji sługi Bożego”.
W czasie tamtej uroczystości laudację czeskiego jezuity wygłosił ks. Szabolcs Sajgó SJ, dyrektor Domu Dialogu w Budapeszcie. Powiedział, że jego 79-letni czeski współbrat w czasach komunizmu był pięć razy więziony, w tym za podpisanie Karty 77, ale nigdy nie utracił wiary w zwycięstwo miłości Boga. Na zakończenie ks. Szabolcs Sajgó odmówił modlitwę o beatyfikację sł. B. Jánosa Esterházyego i o wypełnieni jego duchowego testamentu, w którym naczelne miejsce zajmuje pojednanie między narodami tego regionu Europy. Wielu siedzących na sali uczestników uroczystości w senackiej sali parlamentu węgierskiego dołączyło do niego.
Ojciec František Lizna, odbierając nagrodę, zebrał gromkie oklaski. Podziękował za wyróżnienie z pomocą tłumacza, przywołując pogodne epizody ze swego jego życia kapłana bez prawa wykonywania posługi. Jak podkreślił, głównym przesłaniem jego życia już od młodości, w tym jego ukrytej służby był antykomunizm - przeciwstawianie się zabójczej ideologii. Wyraził radość, że doczekał końca tamtego totalitarnego systemu i poprosił Węgrów o dalsze przeciwstawianie się rozmywaniu tożsamości.
Przyczyną śmierci był Covid.
Fr. Paweł Cebula OFM CONV
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/541967-nie-zyje-ojciec-frantisek-lizna-kaplan-wyjatkowy