Po „Apelu zwykłych księży” z listopada 2020 r., kiedy księża, o których możemy powiedzieć wszystko, tylko nie to, że są „zwykli”, poparli protesty proaborcyjne, teraz mamy nową deklarację.
Tym razem do „zwykłych” księży dołączyły dwie „zwykłe” zakonnice i wszyscy razem podpisali proklamację, poprzez którą o kolejny krok oddalili się od katolicyzmu. Zadeklarowali, że zabijanie nienarodzonych chorych dzieci jest czymś, czego prawo nie powinno zabronić. W ten sposób postawili się w punkcie, który znajduje się poza nauczaniem Kościoła Katolickiego. Niestety także poza uniwersalnymi zasadami etyki klasycznej, bo przypomnijmy, zakaz aborcji nie jest kwestią religijną, ale moralną (do czego sami sygnatariusze przyznają się w liście), a w Polsce także kwestią związaną z Konstytucją RP.
CZYTAJ TAKżE Ten list dzieli Kościół w czasie, kiedy on jest na celowniku
W liście znajdujemy pozytywne akcenty. Przede wszystkim ostrzeżenie, że potrzebujemy jeszcze silniejszego systemu wsparcia dla rodziców borykających się z chorobą dziecka (i musi być w to zaangażowany zarówno Kościół, jak i społeczeństwo). Wezwanie do ogólnego zrozumienia trudnej sytuacji kobiet rodzących chore dzieci. Ale zaraz po tym następuje kilka zdań, dla których ten list został napisany.
Czy troska o poczęte dziecko, nawet ciężko chore, nie przesłania tu troski o jego matkę, której odbiera się elementarne prawo do własnego planowania godnego życia?
— pytają zwykli księża i zwykłe zakonnice, aby kilka linijek później udzielić na swoje pytanie odpowiedzi.
Dopiero wtedy (po wsparciu tych rodziców i dzieci, przyp. r.) możemy zachęcać, ale nie zmuszać prawem kobiety – do urodzenia chorych dzieci.
CZYTAJ TAKżE Niejednoznaczne stanowisko „zwykłych księży” ws. aborcji. Zabrakło jasnego opowiedzenia się po stronie obrony życia
„Godne życie” w tym kontekście brzmi jak termin utylitarystyczny oznaczający życie bez cierpienia i staje się ważniejsze niż życie nienarodzonego dziecka. Jest to więc, krótko mówiąc, pośrednia afirmacja eugeniki, napisana oczywiście w sposób perfidny. Jest to deklaracja podpisana przez księży, mnichów i dwie zakonnice.
Jak już pisałem, chociaż osoby te określają się jako „zwykli księży”, wcale nimi nie są. Sygnatariusze tego listu swoim działaniem, autorytetem intelektualnym albo po prostu wpływem politycznym, próbują świadomie kierować wydarzeniami w Kościele katolickim w Polsce.
Prawdziwy cel listu
To jest prawdziwy cel tego listu. Stworzyć kontekst, w którym Kościół katolicki w Polsce odejdzie od jasnej doktryny o aborcji i zgodzi się na jedną grę polityczną. Taki sam był również cel pierwszego listu.
Zarówno ze względu na to upolitycznienie, jak i tezy zawarte w liście należy napisać, że nadszedł czas, aby odpowiedzialni w Kościele zareagowali na całą sytuację.
Muszę przyznać, że jako katolik uformowany w Chorwacji, nigdy nie sądziłem, że przeczytam takie teorie w ziemi św. Jana Pawła, że zostaną one napisane przez księży katolickich, którzy będą popierać swoje słowa, odwołując się do jego encykliki Evangelium vitae. W takim razie przypomnijmy, że w tej samej encyklice znajdują się także te słowa:
Bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym. Doktryna ta, oparta na owym niepisanym prawie, które każdy człowiek dzięki światłu rozumu znajduje we własnym sercu. Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości.
Powtarzam, to nie są „zwykli księża”. Są niestety, nieznośnie dwulicowi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/540283-zwykli-ksieza-o-kolejny-krok-oddalili-sie-od-katolicyzmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.