Papież Franciszek podczas mszy w uroczystość Ofiarowania Pańskiego mówił zakonnicom i zakonnikom we wtorek, że nie mogą być „więźniami narzekania”. Jak dodał, Kościół nie potrzebuje „solistów”; a jest ich wielu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Kościele dziś święto Ofiarowania Pańskiego. Od 1997 roku - tego dnia przeżywamy również Dzień Życia Konsekrowanego
Święto Ofiarowania Pańskiego (Matki Bożej Gromnicznej) jest jednocześnie Światowym Dniem Życia Konsekrowanego, ustanowionym przez św. Jana Pawła II. W tym roku obchodzony jest po raz 25.
W mszy w bazylice Świętego Piotra uczestniczyło, zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego, ponad sto osób; głównie zakonnic i zakonników.
W homilii papież mówił o potrzebie „cierpliwości serca”. Zacytował słowa teologa, księdza Romano Guardiniego:
Bóg odpowiada na nasze słabości swoją cierpliwością, by dać nam czas na przemianę.
Jak zaznaczył Franciszek, miłość Boga „nie jest mierzona skalą naszych ludzkich kalkulacji, ale zawsze wlewa w nas odwagę, by zaczynać od nowa”.
Zachęcił zakonnice i zakonników do refleksji nad tym, czym jest cierpliwość; czy „nie jest to jedynie tolerowanie trudności czy fatalistyczne znoszenie przeciwności”.
„Cierpliwość - wskazał - nie jest oznaką słabości”.
To hart ducha, który czyni nas zdolnymi do dźwigania ciężaru problemów osobistych i wspólnotowych, każe nam przyjmować odmienność drugiego, sprawia, że trwamy w dobru nawet wtedy, gdy wszystko wydaje się bezużyteczne, każe nam iść naprzód nawet wówczas, gdy dopada nas znudzenie i duchowa depresja
— wyjaśnił.
Wewnętrzny smutek nazwał „robakiem”, który „zjada od środka”.
Papież przyznał, że życiu osoby konsekrowanej towarzyszą też rozczarowania i frustracje, a we wspólnocie zakonnej pojawiają się konflikty.
Potrzebujemy wzajemnej cierpliwości, by znosić, to znaczy wziąć na swoje barki życie brata lub siostry, nawet jego słabości i wady
— mówił.
Pamiętajmy o tym: Pan nie powołuje nas, abyśmy byli solistami, ale byśmy byli częścią chóru, który czasami fałszuje, ale zawsze musi starać się śpiewać razem
— stwierdził Franciszek. Przyznał, że w Kościele jest „wielu solistów”.
Dodał, że potrzebna jest też cierpliwość wobec świata, by nie zostać „więźniami narzekania”.
Niektórzy są w tym mistrzami, mają w tym doktoraty
— ocenił. Przestrzegał przed powtarzaniem: „świat nas już nie słucha”, „nie mamy już powołań”, „żyjemy w trudnych czasach”.
Nie możemy tkwić w nostalgii za przeszłością ani ograniczać się do powtarzania tych samych rzeczy, co zawsze. Potrzebujemy odważnej cierpliwości, aby iść, aby odkrywać nowe drogi
— powiedział papież.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/537519-papiez-do-osob-zakonnych-nie-badzcie-wiezniami-narzekania