Papież Franciszek zaapelował w sobotę do pracowników mediów o odpowiedzialność za przekaz i demaskowanie fałszywych informacji. „Wszyscy jesteśmy wezwani, by być świadkami prawdy”- powiedział w orędziu na 55. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, który w Polsce będzie 19 września.
Mottem są słowa „Chodź i zobacz” z Ewangelii według świętego Jana. Papież wyjaśnił, że słowa te są także metodą każdego autentycznego przekazu międzyludzkiego i „wskazówką dla każdej formy komunikacji, która chce być przejrzysta i uczciwa; w redagowaniu gazety, jak i w świecie internetu, w zwyczajnym głoszeniu Kościoła, a także w przekazie politycznym i społecznym”.
Przywołał też wypowiedź błogosławionego hiszpańskiego dziennikarza Emanuela Lozano Garrido:
„Otwórz ze zdumieniem oczy na to, co zobaczysz, i pozwól, aby twoje ręce napełniły się świeżością limfy życia, tak aby inni, gdy będą cię czytać, dotykali żywego cudu życia”.
Franciszek zwrócił uwagę na opinie o ryzyku „spłaszczenia” informacji w mediach, gdzie gatunek wywiadu i reportażu „traci miejsce i jakość” na rzecz wiadomości, która się „sprzeda”, a w coraz mniejszym stopniu ukazuje prawdziwy stan rzeczy i konkretne życie ludzi.
Kryzys w przemyśle wydawniczym niesie niebezpieczeństwo informacji tworzonych w redakcjach, przed komputerem, w agencjach, w sieciach społecznościowych, bez wychodzenia na ulice, bez zdzierania butów, bez spotykania osób w celu poszukiwania historii czy weryfikacji
— dodał.
Przestrzegł, że jeśli pracownicy mediów nie będą otwierać się na spotkanie, pozostaną „widzami z zewnątrz pomimo technologicznych innowacji”. „Chodź i zobacz” - powtórzył - jest najprostszym sposobem, aby poznać rzeczywistość.
Franciszek napisał także o odwadze tych dziennikarzy, którzy wyruszają tam, gdzie nikt nie idzie.
Musimy dziękować za odwagę i zaangażowanie wielu profesjonalistów – dziennikarzy, operatorów filmowych, montażystów, reżyserów, którzy często pracują z wielkim narażeniem – za to, że dziś znamy, na przykład, trudną sytuację mniejszości prześladowanych w różnych częściach świata; że zostały ujawnione wielkie nadużycia władzy i niesprawiedliwość wobec ubogich i wobec stworzenia; że wiele zapomnianych wojen zostało opowiedzianych
— podkreślił.
Jak zaznaczył, byłoby wielką stratą i to nie tylko dla informacji, ale dla całego społeczeństwa i demokracji, gdyby zabrakło tych głosów. Byłoby to „zubożenie dla naszego człowieczeństwa” - ocenił.
Liczne sytuacje na kuli ziemskiej, tym bardziej w obecnym czasie pandemii, kierują do świata komunikacji zaproszenie: „chodź i zobacz”. Istnieje niebezpieczeństwo opowiadania o pandemii, jak i o każdym kryzysie, tylko z punktu widzenia świata najbogatszego, prowadzenia podwójnej rachunkowości
— wskazał Franciszek. Zachęcił:
Pomyślmy o kwestii szczepionek, a także ogólnie o opiece medycznej, o niebezpieczeństwie wykluczenia najuboższej ludności.
Zapytał:
Kto opowie nam o oczekiwaniu na wyleczenie w najuboższych wioskach Azji, Ameryki Łacińskiej i Afryki?
Papież zaznaczył, że „różnice społeczne i gospodarcze w skali globalnej mogą wpłynąć na kolejność dystrybucji szczepionek przeciwko COVID”. Biedni, zauważył, są zawsze ostatni, a ich prawo do zdrowia „zasadniczo potwierdzone, jest pozbawione swojego rzeczywistego znaczenia”.
Wskazał także na dramat społeczny rodzin, które popadły w ubóstwo. Także on, dodał, „pozostaje w znacznej mierze ukryty”.
Nie budzą zbytniego zainteresowania mediów osoby, które, pokonując wstyd, stają w kolejce przed ośrodkami Caritasu, aby otrzymać paczkę żywnościową
— napisał.
Dalsza część papieskiego orędzia poświęcona jest szansom i pułapkom sieci i mediów społecznościowych.
Sieć ze swoimi niezliczonymi formami mediów społecznościowych może zwiększać możliwości opowiadania i dzielenia się – wiele więcej oczu otwartych na świat, ciągły przepływ obrazów i świadectw. Technologia cyfrowa daje nam możliwość informacji z pierwszej ręki, szybkiej, czasami bardzo przydatnej
— podkreślił Franciszek.
Narzędzie to, dodał, „czyni nas wszystkich odpowiedzialnymi, jako użytkowników i jako odbiorców”. Z jednej strony, stwierdził papież, media społecznościowe mogą opowiadać o tym, co może zostać pominięte przez media tradycyjne. Ale zdaniem Franciszka oczywiste dla wszystkich stały się też zagrożenia związane z komunikacją poprzez media społecznościowe, pozbawioną weryfikacji.
Już od dawna wiemy o tym, że wiadomości, a nawet obrazy są łatwe do zmanipulowania, z wielu powodów, czasem jedynie przez banalny narcyzm. Ta krytyczna świadomość skłania nie do tego, by demonizować to narzędzie, ale do bardziej umiejętnego rozeznawania i do bardziej dojrzałego poczucia odpowiedzialności
— ocenił papież.
Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za nasz przekaz, za informacje, które podajemy, za kontrolę, której razem możemy dokonywać odnośnie do fałszywych wiadomości, demaskując je, wszyscy jesteśmy wezwani, by być świadkami prawdy – aby pójść, zobaczyć i podzielić się
— oświadczył.
W przekazie nic nigdy nie może w pełni zastąpić zobaczenia na własne oczy. Niektórych rzeczy można się nauczyć jedynie z własnego doświadczenia
— dodał.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/536130-papiez-apeluje-do-ludzi-mediow-byc-swiadkami-prawdy