Coriss - nowa marka biżuterii katolickiej. Nasze produkty wyrażają nie tylko piękno, ale także dobro

Czy połączenie pięknej biżuterii i znaków wiary jest możliwe? Jesteśmy przekonani, że tak. Dlatego powstała marka Coriss. Nasze produkty wyrażają nie tylko piękno, ale także dobro. Zyski ze sprzedaży biżuterii Coriss przekazujemy misjonarzom na budowę studni głębinowych w pustynnym Czadzie.

Coriss powstał, aby wspierać misjonarzy w ich pracy. Idea pozyskiwania środków na misje ze sprzedaży krzyżyków sercańskich zrodziła się kilka lat temu po tragedii na Filipinach. W 2011 roku tajfun Sendong dokonał ogromnych zniszczeń w Cagayan de Oro. Zginęło 1200 osób, a 9000 rodzin straciło dach nad głową. To właśnie wtedy ks. Andrzej Sudoł, misjonarz sercański, zwrócił się z prośbą do Sekretariatu Misji Zagranicznych Księży Sercanów o pomoc w budowie domów dla ofiar kataklizmu. Nie dysponowaliśmy pieniędzmi, aby włączyć się w pomoc ofiarom żywiołu. Trzeba było znaleźć sposób, aby zebrać dodatkowe środki: „Wtedy przypomniałem sobie, że w Bełchatowie jeden z jubilerów wytwarza krzyżyki sercańskie, które mogłyby stać się cegiełką misyjną” – mówi ks. Piotr Chmielecki.

Z Filipin do Czadu

Tak rozpoczęła się współpraca z jubilerem, który stworzył pierwotyp krzyżyka sercańskiego. Okazało się jednak, że cena pojedynczego krzyżyka była zbyt wysoka, aby uzyskać realny zysk z jego sprzedaży, który potem mógłby trafić na misje. Wtedy jubiler zaproponował rozwiązanie: wytwarzanie krzyżyków ze starej, srebrnej i złotej biżuterii. Dzięki temu można było znacznie obniżyć koszty produkcji medalików.

W ramach projektu Zbieramto do Sekretariatu Misji Zagranicznych trafiło do tej pory ponad 354 kilogramy srebra i prawie 5 kilogramów złota. Ze starej, niepotrzebnej biżuterii powstały krzyżyki sercańskie. Ich sprzedaż pozwoliła na uzyskanie 1,5 miliona złotych na wsparcie misjonarzy w ich działaniach. Kiedy projekt na Filipinach został zrealizowany, zyski ze zbiórki biżuterii zostały przeznaczone na budowę studni głębinowych w Czadzie. Przez ostatnie 5 lat Sekretariat Misji Zagranicznych dzięki projektowi Zbieramto i darowiznom Darczyńców mógł sfinansować wybudowanie 150 studni w Afryce. Każda studnia to dostęp do czystej wody dla około 300 osób.

Coriss, czyli nowy rozdział

Osoby noszące krzyżyk sercański tworzą wyjątkową społeczność, która należy do Sercańskiej Rodziny Misyjnej. „Zależało nam na dotarciu do większej grupy odbiorców i pokazaniu, że biżuteria katolicka też może być tworzona profesjonalnie. Chcemy nieść nowinę Bożej miłości i wspierać ludzi tam, gdzie konieczna jest pomoc” – mówi ks. Piotr. To idea marki Coriss.

Nazwa Coriss ma znaczenie symboliczne. Inspiracją do jej stworzenia był łacińskie „Cor Jesu”, czyli Serce Jezusa. Symbolika marki jest głęboko zakorzeniona w Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Nazwa, podobnie jak każdy produkt tworzony pod marką Coriss, nawiązuje do wielkiej miłości, jaką darzy nas Chrystus. Miłość ta była okupiona cierpieniem. Dlatego oprócz krzyżyków sercańskich powstał nowy znak, jakim jest serce i krzyżyk ze szramą. Szrama symbolizuje ranę, która powstała podczas przebicia włócznią boku Jezusa, z którego wypłynęła krew i woda.

Misją Coriss jest pomoc misjom. Zysk ze sprzedaży biżuterii przeznaczany jest na budowę studni w Czadzie, gdzie każda kropla czystej wody jest na wagę złota. W dalszym ciągu produkcja i dystrybucja biżuterii Coriss związana jest z akcją zbierania zbiórki zniszczonej srebrnej i złotej biżuterii. Stare srebro i złoto przekazywane do Sekretariatu Misji Zagranicznych Księży Sercanów trafia do firm jubilerskich, gdzie otrzymuje drugie życie. Tak powstaje biżuteria, której głównym przekazem jest: „Jezus Cię kocha i oddał za Ciebie życie na krzyżu”.

Zapraszamy do odwiedzenia sklepu Coriss.pl!

Materiał powstał przy współpracy z  Sekretariatem Misji Zagranicznych Księży Sercanów.