Na portalu rodyna.org.ua, należącym do komisji ds. rodziny Episkopatu Ukrainy, ukazał się interesujący wywiad z biskupem seniorem diecezji charkowsko-zaporoskiej Marianem Buczkiem. Katolicki hierarcha wypowiada się na temat trwających obecnie ataków na Jana Pawła II, a także komentuje obecny pontyfikat w świetle ostatnich wydarzeń w Kościele. Jego opinie wyróżniają się spośród głosów innych dostojników, które można usłyszeć w przestrzeni publicznej, dlatego warto je przytoczyć.
Zdaniem biskupa Mariana Buczka, atak na Jana Pawła II nie ma swego źródła w watykańskim raporcie na temat McCarricka, ponieważ dokument potwierdza niewinność Ojca Świętego. Przyczyną napaści na polskiego papieża jest chęć odrzucenia nauki Kościoła, a część tego procesu stanowi zdyskredytowanie Jana Pawła II, który miał odwagę nazywać po imieniu grzech grzechem.
Trwa zewnętrzna presja i infiltracja struktur Kościoła
Prowadzący rozmowę Ołeksij Pohoriełow zwrócił jednak uwagę na to, że atak na Jana Pawła II trwa już kilka lat i rozpoczął się od reorganizacji Papieskiego Instytutu dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. To wówczas sprawę ochrony ludzkiego życia postawiono na tym samym poziomie co kwestie ochrony środowiska czy praw zwierząt, rozmywając tym samym wartość ludzkiego życia. Jak stwierdził dziennikarz, inicjatywa wyszła z Watykanu. Na pytanie, kto za tym stał, biskup Marian Buczek odpowiedział:
Zgadzam się z tym, że istnieje zewnętrzna presja oraz infiltracja struktur Kościoła. Czasami jest ona tak potężna, że w pewnych decyzjach, np. w dziedzinie ekologii, jest miejsce na prawa zwierząt, drzew, wody czy trawy, ale nie zostaje miejsca dla Pana Boga, zbawienia i nawrócenia. Kiedy jednak pojawia się pytanie: „A co z ochroną ludzkiego życia?”, wtedy odpowiedź jest mniej więcej taka: „Poczekajcie, stworzymy nową dykasterię, w tej dykasterii specjalny wydział, a w tym wydziale będzie odpowiedzialna osoba, która udzieli wam bardzo kompetentnej odpowiedzi”.
Brak precyzji i konsekwencji w publicznych gestach Franciszka
Pytany o niedawną rozmowę telefoniczną między Franciszkiem a Joe Bidenem, biskup Buczek wyraził żal, że papież nie przypomniał zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA katolickiej nauki na temat obrony życia nienarodzonych. Przypomnijmy, że Biden deklaruje się jako katolik, a jednocześnie opowiada się za dopuszczalnością aborcji do dziewiątego miesiąca oraz zapowiada, że jedną z pierwszych jego decyzji będzie wznowienie finansowania globalnych programów proaborcyjnych z budżetu federalnego USA.
Zdaniem biskupa Buczka, zarówno Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI skorzystaliby z takiej okazji, by przypomnieć Bidenowi o powinnościach katolika w polityce. Jak stwierdził charkowsko-zaporoski hierarcha:
Osobiście brakuje mi precyzji i konsekwencji w publicznych gestach papieża Franciszka.
Biskup Marian Buczek wezwał też wiernych do modlitwy w intencji Franciszka:
Powinniśmy modlić się za papieża, żeby nie robił lub nie pozwalał robić takich rzeczy, jak udział ateisty i byłego kagiebisty profesora Baumana na spotkaniu w Asyżu czy udział Boffa i Sachsa w forum „Ekonomia Franciszka”.
Nie da się połączyć ognia z wodą
Biskup charkowsko-zaporoski dodał:
Dziś papież jest, jutro go nie będzie, a doktryna Kościoła katolickiego pozostaje niezmienna. Możliwe, że papież ma niedobrych doradców, którzy mówią mu coś w rodzaju: „Ojcze Święty, dzisiaj trzeba to jakoś inaczej”. Ale jak inaczej? Jak zmienić Pismo Święte? Sprzeczność publicznych gestów można porównać do próby łączenia ze sobą przeciwieństw – wody i ognia. Jeśli je połączysz, powstanie para – nic nie będzie widać, ale gdy minie chwila, nie zostanie z tego już nic, ani ogień, ani woda.
Według biskupa Mariana Buczka wielu duchownych prezentuje dziś, niestety, letnią postawę i nie ma odwagi mówić prawdy: «tak-tak, nie-nie». Zamiast tego mówią: «i tak, i nie«. Taka niepewność rodzi jednak wątpliwości w wierze, które niszczą sumienia. Efekt jest taki, że ludzie nie wiedzą już, co jest grzechem, a co nie jest. W rezultacie np. eutanazję nazywają pomocą humanitarną.
Wypowiedź biskupa charkowsko-zaporoskiego odczytać można jako wezwanie do jednoznaczności w katolickim nauczaniu w czasach, gdy wielu duchownych taką jednoznaczność porzuca. Tego typu głosy rozlegają się dziś coraz częściej w Kościele, jednak wyjątkowość głosu biskupa Buczka polega na tym, że kieruje te uwagi pod adresem samego Franciszka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/529060-ukrainski-biskup-o-braku-jednoznacznego-nauczania-kosciola