W sobotę w Watykanie Franciszek oddał cześć największemu poecie w historii Italii, jakby inaugurując symbolicznie Rok Dantego.
We wrześniu 2021 roku przypada bowiem 700. rocznica śmierci autora „Boskiej Komedii”. Z tej okazji już teraz przewidziano rozpoczęcie na Półwyspie Apenińskim cyklu imprez kulturalnych, których kumulacja nastąpi w przyszłym roku (choć wiadomo, że koronawirus przesunie w czasie, ograniczy lub uniemożliwi niektóre przedsięwzięcia). Franciszek zapowiedział, że w 2021 roku poświęci specjalną medytację Dantemu. Zachęcił też wiernych do wczytywania się na nowo w twórczość geniusza włoskiej poezji.
Tak się składa, że w Polsce dysponujemy dwoma przekładami „Boskiej Komedii”: Edwarda Porębowicza z 1909 i Agnieszki Kuciak z 2006 roku. Do współczesnego czytelnika bardziej przemawiać będzie zapewne tłumaczenie z XXI wieku niż obciążony młodopolską manierą przekład sprzed stulecia. Warto jednak czytać oba tłumaczenia równolegle, porównując translatorski kunszt i odmienny dobór słów, rzutujący na wydźwięk poszczególnych fraz.
Dante o papieżach
Weźmy na przykład początek Pieśni XIX z części pierwszej, gdzie Dante Alighieri opisuje m.in. papieży przebywających w trzecim kręgu Piekła. U Porębowicza ten fragment brzmi następująco:
„Szymonie Magu, nędzni świętokupcy,
Co rzeczy boskie, które winny z cnotą
Żenić się, jako chciwcy i porubcy
Gwałcicie podle za srebro i złoto!
Teraz wam w ten dół trzeci potępionem,
Pieśń ma zahuczy wieczystą sromotą”.
A tak brzmi on w tłumaczeniu Agnieszki Kuciak:
Szymona Maga małpy nieszczęśliwe,
co dobro Boże, tę oblubienicę
godną prawego, małpy złe i chciwe,
robicie k…ą, zemstą dziś się sycę,
której triumfalna trąba będzie grzmiała
na całą piekła waszą okolicę”.
Edward Porębowicz na określenie znajdujących się w Piekle hierarchów kościelnych używa słów „nędzni świętokupcy” oraz „chciwcy i porubcy”, ponieważ za srebro i złoto gwałcą podle „rzeczy boskie”, które powinny być ożenione z cnotą. Ich patronem jest Szymon Mag, czarownik znany z Dziejów Apostolskich, który chciał od św. Piotra i św. Jana kupić moc Bożą za pieniądze (stąd termin „symonia”).
Agnieszka Kuciak z kolei na określenie owych dostojników dwa razy używa słowa „małpy”. Są to figury diabelskie, ponieważ szatan – według Ojców Kościoła – przypomina małpę, czyli nieudolnego i prześmiewczego naśladowcę Boga. Wspomniani hierarchowie swą „oblubienicę” (czyli Kościół) robią „k***ą” (czyli sprzedają za pieniądze i pozwalają gwałcić).
Prawdę mówiąc, trudno dziś wyobrazić sobie, aby którykolwiek z krytyków kościelnej hierarchii używał publicznie tak dosadnego języka. A przecież pochodzi ono z poematu uznawanego za jedno z największych arcydzieł światowej literatury, tak chwalonego dziś zresztą przez samego Franciszka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/521647-franciszek-zacheca-do-czytania-dantego