Z Chin doszła do nas wiadomość o rezygnacji z urzędu biskupa Guo Xijin z diecezji Xiapu-Mindong. Jego ustąpienie jest powszechnie wiązane z tajnym porozumieniem watykańsko-pekińskim z września 2018 roku, które dało władzom komunistycznym prawo mianowania nowych biskupów. Po podpisaniu tego układu Stolica Apostolska zdjęła ekskomunikę z siedmiu biskupów z podporządkowanego reżimowi „kościoła patriotycznego” oraz zgodziła się na mianowanie ich ordynariuszami diecezji. Jednym z nich został słynący ze swego oddania partii komunistycznej ks. Zhan Silu, któremu powierzono kierowanie diecezją Xiapu-Mindong.
Problem polegał na tym, że ordynariuszem tej diecezji był 60-letni biskup Guo Xijin, uznawany przez Stolicę Apostolską, ale nie uznawany przez rząd w Pekinie. Zasłynął on jako niezłomny duszpasterz Kościoła „katakumbowego”, prześladowany przez władze chińskie za swą wierność papieżowi. Pod podpisaniu porozumienia został jednak pod naciskiem Watykanu zmuszony do ustąpienia ze swojego urzędu na rzecz zaufanego człowieka partii komunistycznej – ks. Zhana Silu.
Zdegradowany Guo Xijin został biskupem pomocniczym. 4 października ogłosił jednak, że rezygnuje także z tej funkcji, usuwa się zupełnie z życia publicznego i przechodzi na emeryturę, by oddać się całkowicie modlitwie. W swoim pożegnalnym liście do wiernych diecezji Xiapu-Mindong (podanym do wiadomości publicznej przez katolicki portal AsiaNews) wyjaśnił powody swego odejścia tym, że w dziejach Kościoła w Chinach zaczęła się nowa era. Napisał:
„W tak niezwykłym historycznym momencie potrzebujemy osób z wielkim talentem, mądrością, cnotą i wiedzą, aby móc nadążać za tą erą, a nawet wyprzedzać jej etapy i kierować nią. Ja jestem osobą bez talentu, mój umysł jest zacofany i nie wie, jak zmieniać się wraz ze zmieniającym się społeczeństwem; jestem pasterzem urodzonym w biednej wiosce, który nie ma talentu, cnoty, mądrości, zdolności, wiedzy; w obliczu naszych czasów, w których wszystko zmienia się tak szybko, czuję swoją nieudolność. Dziękuję Bogu, że oświecił mnie i uświadomił mi, że nie jestem już w stanie nadążać za tą erą. Mimo to nie chcę stać się przeszkodą dla postępu. Dlatego zdecydowałem się ustąpić, składając rezygnację na ręce Stolicy Apostolskiej.”
Swój list do wiernych biskup Guo Xijin zakończył słowami:
„Moi wierni, musicie pamiętać, że macie wierzyć w Boga, a nie w człowieka. Człowiek podlega zmianom, ale Bóg nie. I ostatnia wskazówka: w żadnej sytuacji nigdy nie wolno wam zapominać o Bogu, nie ignorujcie przykazań Pana, nie naruszajcie integralności wiary, nie narażajcie zbawienia duszy, które jest najważniejsze.
W chwili, gdy odchodzę z urzędu, proszę o wybaczenie mojej słabości i bezradności, zwłaszcza za wykroczenia, które popełniłem podczas swojego urzędowania! Niech miłosierny Bóg będzie z wami zawsze, aż do ostatniego dnia waszego życia!”
Nowy biskup Zhan Silu będzie mógł teraz bez przeszkód wdrażać w diecezji program „sinizacji” chrześcijaństwa uchwalony na XIX Zjeździe Chińskiej Partii Komunistycznej w 2017 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Jak Jezus ukamieniował cudzołożnicę, czyli Ewangelia według Xi Jinpinga. Skutki „sinizacji” chrześcijaństwa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/520919-rezygnacja-biskupa-jestem-osoba-bez-talentu