”W imieniu kard. Nagy’ego i Jaworskiego mówię, że to co robi ks. prof. Szostek i ks. prof. Wierzbicki jest absolutnie sprzeczne z nauczaniem Jana Pawła II” - mówi portalowi wPolityce.pl ks. prof. Dariusz Oko.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Ks. prof. Andrzej Szostek poinformował, że rezygnuje z funkcji w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Uczynił to w geście solidarności z ks. prof. Wierzbickim. Dodał, iż na ogół w pełni zgadza się z opiniami ks. Wierzbickiego. Jak Ksiądz Profesor ocenia całą tą sytuację?
Ks. prof. Oko: To pokazuje tylko, jak nisko upadł ks. prof. Szostek. On zresztą miał wcześniej straszną wypowiedź. Twierdził, że jeżeli ktoś nie jest gotowy robić aborcji, to nie musi być lekarzem. To zwiastowało degradację prof. Szostka. A teraz jeżeli on zgadza się z prof. Wierzbickim, to przechodzi na pozycje anytkatolickie, genderowe. To jest bardzo smutne, bo on współpracował kiedyś z księdzem kardynałem Wojtyłą. Jako następca kard. Jaworskiego na Papieskim Uniwersytecie w Krakowie, jako zaprzyjaźniony z kard. Nagym mogę powiedzieć – obaj kardynałowie przyjaźnili się z Ojcem Świętym i najlepiej wiedzieli, co myślał i co chciał św. Jan Paweł II. Oni w rozmowach ze mną zdecydowanie potępiali takie postawy, jak ks. Szostka, czy ks. Wierzbickiego. Prof. Wierzbicki w swej niegodziwości usiłuje twierdzić, że rozwija myśl Jana Pawła II.
Trzeba powiedzieć, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy przeszli na przeciwną stronę, co rzuca też złe światło na KUL. Jest obawa, że tam może być więcej tego typu ludzi. Jeżeli tak jest, jeżeli KUL nie odetnie się zdecydowanie od prof. Wierzbickiego, to znaczy, że wchodzi na takie drogi, jak wiele uczelni Zachodu, które często właśnie za pieniądze zdradzają Kościół – np. Uniwersytet Notre Dame w Stanach Zjednoczonych brał pieniądze z Fundacji Rockefellera i jako zapłatę za te judaszowe srebrniki głosił naukę antykatolicką, deprawował młodzież, księży, siostry, świeckich, którzy tam przyjeżdżali na studia, tworzył w nich postawy antykatolickie. Grozi nam, że czymś takim stanie się KUL. W imieniu kard. Nagy’ego i Jaworskiego mówię, że to co robi ks. prof. Szostek i ks. prof. Wierzbicki jest absolutnie sprzeczne z nauczaniem Jana Pawła II, jest po prostu zachowaniem judaszowym. Mamy do czynienia z takimi postawami i musimy się przed tym bronić. Zawsze, kiedy widzimy kogoś zdradzającego Jezusa, który z najgorszymi wrogami pracuje nad zniszczeniem Kościoła, idźmy za Jezusem. To najważniejsze, co mam do powiedzenia: trzymajmy się Pana Jezusa, Matki Bożej w Duchu Świętym, trzymajmy się nauczania Jana Pawła II i potrafmy odróżnić judaszy, którzy ich zdradzają, przechodzą do obozu największych wrogów Kościoła.
Jak to się stało, że ideologia gender wkroczyła do katolickich uczelni? Czy jest to kwestia grantów, czy może są tego jakieś inne przyczyny?
Są różne przyczyny. Na pewno duży wpływ ma nacisk otoczenia, kultury. Kiedy pewne prądy, nawet najbardziej absurdalne, zbrodnicze zyskują popularność w społeczeństwie, a mogą zyskać, jak wcześniej komunizm, nazizm, czy faszyzm, to wielu ludzi ulega. W pewnym momencie zdecydowana większość Niemców popierała Hitlera, szczególnie po zwycięstwie nad Francją, i część duchownych, także chrześcijan, protestantów poszła za Hitlerem. Część księży popierała komunizm – do dzisiaj w Ameryce Południowej mnóstwo popiera marksizm. Księża są częścią społeczeństwa i tak jak społeczeństwo głupieje, tak część księży głupieje. Ludzie, którzy są słabsi intelektualnie, moralnie, którzy albo intelektualnie nie potrafią rozróżnić zła od dobra, albo moralnie są już tak zniszczeni, że nie są w stanie rozróżnić, łatwo ulegają kłamstwu, ideologiom. Zawsze mieliśmy zdrajców w Kościele, nawet duchownych, którzy popierali nazizm, faszyzm, komunizm i teraz mamy duchownych, którzy popierają genderyzm – to jest taka nowa ideologia, neokomunizm, neomarksizm, marksizm kulturowy – którzy są po prostu za słabi intelektualnie, moralnie, żeby to ocenić. Czasami też to wynika z ich grzechu, jak ksiądz prałat dr Krzysztof Charamsa, który popiera gender całym sercem, bo sam od seminarium żył w grzechu, w świętokradztwie: uprawiał seks homoseksualny, a zarazem przyjął święcenia kapłańskie, sprawował sakramenty, więc żył w potwornym rozdwojeniu grzechu i to postanowił rozwiązać, popierając ideologię gender i oczekując, że Jezus, Syn Boży zmieni swoje nauczanie dla ks. Charamsy – ponieważ ks. Charamsa żyje w rozpuście, to Jezus musi zmienić swoje nauczanie. Od upadku moralnego, do upadku duchowego. Często mówi się, że wiele herezji, ideologii, także w Kościele zaczyna się poniżej pasa. Ludzie najpierw potwornie grzeszą, ulegają swoim pożądaniom, a potem dorabiają do tego teorię.
Poza tym chęć przypodobania się większości. Trudno być przeciwko większości, opierać się. Degeneracja duchownych ma również wymiar finansowy. Wielu chodzi przede wszystkim o wygodne życie, żeby mieć pieniądze na przyjemne życie, a to może być trudne, jeżeli sprzeciwiamy się jakiejś ideologii. Uznajemy ideologię, bo widać pieniądze są ważniejsze od prawdy – wygodne życie, luksus jest ważniejszy od prawdy, od Jezusa. Byle żeby uczelnia funkcjonowała, zdradzamy Jezusa a bierzemy pieniądze – być może Sorosa. To zwykle takie są mechanizmy. Tak było w historii zawsze i zapewne jest teraz.
Ideologia gender jest absurdalna. Mówić, że gender można łączyć z Chrystusem, to jak mówić, że Hitlera można łączyć z Chrystusem, że możemy Marksa łączyć z Chrystusem. Intelektualnie to jest bełkot często wynikający z bałaganu życiowego – ludzie, także duchowni, którzy żyją grzesznie, niegodziwie, są gotowi wyznawać każdą teorię. Myślę, że takie są przyczyny.
Czy w opinii Księdza Profesora nowy minister nauki i edukacji prof. Przemysław Czarnek uzdrowi polskie uczelnie z lewicowej ideologii? Co należałoby zrobić przede wszystkim?
Myślę, że to jest bardzo dobry wybór, bo to jest człowiek, który ma odwagę, ma dość rozumu i moralności, żeby poznawać prawdę, żeby jej bronić, żeby ją głosić. Całkiem uzdrowić zapewne się nie da. Zawsze jakieś choroby pozostaną. Tak jak nie ma społeczeństwa całkowicie wolnego od przestępców, tak uniwersytety nie będą wolne od ideologii.
Myślę, że trzeba postawić sobie za cel ograniczanie wpływu lewicy, ideologii – gender nieraz zaczyna panować, jak wcześniej marksizm. Trzeba przede wszystkim ograniczyć gender. Inaczej, niż mówił pan Gowin, że on się „Rejtanem położy”, żeby były studia gender. Tak jak nie powinno się wykładać marksizmu jako prawdy, ale jako wzór ideologii analizować, dlaczego jest tak absurdalna, podobnie jest z gender. Myślę, że od tego trzeba by zacząć, żeby wyeliminować tę ideologię z uczelni, ale też dbać o skład gremiów decyzyjnych na uczelniach, żeby nie były zdominowane przez lewicę, żeby był jakiś parytet. Podobnie jak w sądzie konstytucyjnym, w Sądzie Najwyższym nie może być tak, żeby wszystkie funkcje zajmowali ateiści czy lewacy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/520404-ks-prof-oko-postepowanie-czesci-duchownych-jest-bolesne