Nowy nuncjusz na Białorusi abp Ante Jozić, Chorwat z długim doświadczeniem w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskej, udzielił wywiadu chorwackim mediom, którym opowiedział jak widzi swoją przyszłą służbę w tym państwie.
„Białoruś przeżywa różne napięcia, ale moim pragnieniem jest, aby je zmniejszyć, co będzie nie tylko z korzyścią dla Kościoła, ale także dla wszystkich obywateli tego państwa”
— powiedział hierarcha w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną (IKA).
Jozić dodał, że jego praca na Białorusi nie będzie się różnila od pracy nuncjuszy w innych państwach. Jego głównym zadaniem będzie reprezentowanie Ojca Świętego, powiązanie z nim Kościoła krajowego, a także mianowanie nowych biskupów.
„Wiemy, że sytuacja polityczna na Białorusi jest burzliwa i że również należy się nią zająć. Kościół katolicki nie wejdzie do polityki i nie jest moim zadaniem o tym mówić. Każdy naród sam decyduje, wybiera rząd jakiego chce, obecny lub inny, nie będziemy w to ingerować. I nie jest dobrze, aby Kościół wchodził w politykę i angażował się politycznie za lub przeciw jednej opcji“
— mówił Jozić.
Nuncjusz wyjaśnił, że Kościół musi „być otwarty na wszystkich wierzących”.
„Jeśli Kościół lub jego przywódcy wybierają taką czy inną osobę, to takie zachowanie dzieli wierzących. Ponieważ nie wszyscy wierzący myślą tak samo. Dlatego jesteśmy wezwani do dawania świadectwa ewangelii, słowu Bożemu, ludziom z którymi żyjemy i pracujemy, biskupom w swoich diecezjach, księżom w swoich parafiach. Gdy tylko zrezygnujemy z naszej roli, gdy zdecydujemy się na jedną lub drugą opcję polityczną, przeciwstawimy się innym wierzącym w Kościele, którzy tak nie myślą, i w ten sposób doprowadzimy do napięcia”.
Biskupi i kapłani „powinni inspirować swoich wiernych, wspierać stanowisko Kościoła zgodnie z Ewangelią, a nie z partiami politycznymi”, kontynuował Jozić.
„Dlatego porozumienie powinniśmy pozostawić partiom politycznym. Partie mają pracować dla dobra ludzi, dla prawdy i dla sprawiedliwości, wartości, które pomagają każdemu krajowi. To będzie także moja praca na Białorusi. W mojej misji Stolica Apostolska będzie przedstawiać swoje sugestie, a ja będę ją na bieżąco informować o tym co się tam dzieje”.
Nowy nuncjusz powiedział też, że widzi, iż dotychczasowe stosunki między Stolicą Apostolską i rządem na Białorusi były dobre.
„Do tej pory politycy odwiedzili Watykan, a ostatnio przeczytałem, że z radością zaprosiliby papieża do Mińska. Wszystko to wskazuje na otwarcie władz lokalnych oraz potrzebę kompromisu, do czego dąży również sam naród. Kościół może w tym pomóc własnymi środkami, na swój sposób, ale nie przez zaangażowanie polityczne, ponieważ nie jest to droga Kościoła”
— powiedział.
Jozić urodził się 16 stycznia 1967 r. w małym mieście Trilj niedaleko Splitu. Po święceniach i przygotowaniach do służby dyplomatycznej, w 1999 r. rozpoczął pracę w nuncjaturze apostolskiej w Indiach. Potem pracował w Rosji, Filipinach i Wybrzeżu Kości Słoniowej.
21 maja br. Ojciec Święty mianował go nuncjuszem apostolskim na Białorusi. Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin udzielił mu w zeszłym tygodniu sakry biskupiej.
Przewodniczący białoruskiego episkopatu, abp Tadeusz Kondrusiewicz powitał go w następujących słowach:
„Dla rozwoju naszej działalności duszpasterskiej i społecznej, a także relacji z państwem w tym przełomowym momencie naszych dziejów potrzebujemy wsparcia Waszej Ekscelencji, jako przedstawiciela Stolicy Apostolskiej. Dlatego z niecierpliwością oczekujemy przybycia Waszej Ekscelencji na Białoruś, gdzie będzie pełnił posługę powierzoną przez papieża Franciszka”
— napisał metropolita mińsko-mohylewski któremu od 31 sierpnia reżim Alaksandra Łukaszenki uniemożliwia powrót do swej diecezji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/519056-zaangazowanie-polityczne-nie-jest-droga-kosciola