Stanowisko KEP w kwestii LGBT+ to z pewnością jeden z ważniejszych dokumentów wydanych przez Episkopat na przestrzeni ostatnich lat. Publikacja tak czytelnego i przejrzystego dokumentu dusi w zarodku zakusy niektórych deklarujących przynależność do Kościoła propagatorów ideologii gender do prób wpłynięcia na Magisterium Kościoła katolickiego w kierunku relatywizowania Ewangelii i dostosowywania jej do potrzeb wspomnianej ideologii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważne stanowisko Episkopatu! „Szacunek dla osób LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów”
Stanowisko Episkopatu zostało wydane w momencie, kiedy w Polsce nastąpiła na niespotykaną dotychczas skalę intensyfikacja ataków na rodzinę ze strony tęczowych ideologów. Mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem na seksualność człowieka, a więc nie tylko na jego ciało, ale również rozum, wolę, sferę emocjonalną i… duchową. Mało kto dostrzega niestety, że walka ta ma coraz bardziej widoczny wymiar metafizyczny, a bez uwzględnienia tej płaszczyzny nie będziemy w stanie zrozumieć zachodzących obecnie zjawisk.
Wspomniane w dokumencie zagrożenie godności człowieka niesie za sobą tak dalekosiężne skutki, których nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić. Jest to bowiem centralne uderzenie w synostwo Boże istoty ludzkiej, której oferuje się zamiast prawdziwej Miłości, aby zadowoliła się zabójczym dla jej ciała, psychiki i duszy grzechem dla niepoznaki nazwanym… miłością. Tymczasem jeżeli wprowadzimy dzieci w taki świat, ich poranienia uniemożliwią im normalne życie.
Walka o prawdę
Stąd szczególnie ważne w dokumencie Episkopatu jest uporządkowanie pewnych pojęć, a co za tym idzie spojrzenia na otaczający nas świat i nas samych.
U podstaw misji Kościoła znajduje się obowiązek świadczenia o prawdzie płynącej z Ewangelii i prawa Bożego. Ilekroć bowiem Kościół utwierdzałby człowieka w błędzie lub przymykałby swe oczy na jego zagubienie, zdradzałby swojego Mistrza, zdradzałby tegoż człowieka i zdradzałby sam siebie, gdyż „człowiek jest pierwszą drogą, po której winien kroczyć Kościół w wypełnianiu swojego posłannictwa, jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła, drogą wyznaczoną przez samego Chrystusa”
— motywują wydanie dokumentu biskupi.
Owa prawda będzie zapewne dla wielu bardzo niewygodna i niewykluczone, że wywoła oburzenie w zdominowanym przez ideologię LGBT świecie zachodnim, jako że demaskuje metody małych kroków ideologów rewolucji seksualnej i przestrzega przed konsekwencjami.
Ideologia gender tworzy aborcyjną mentalność
Rewolucja seksualna kontynuowana dziś przez ideologię gender i ruchy LGBT+ stwarza coraz poważniejsze zagrożenie dla małżeństwa i rodziny w innych jeszcze wymiarach. Do coraz powszechniejszych przejawów tych zagrożeń należy powszechna akceptacja antykoncepcji, indywidualistyczne i nierzadko egoistyczne rozumienie seksualności oraz rozerwanie więzi między jednoczącym i prokreacyjnym znaczeniem stosunku seksualnego
— ostrzegają hierarchowie.
Ten smutny obraz jest uzupełniany przez prawnie usankcjonowane zabijanie nienarodzonych dzieci
— dodają.
Wbrew pozorom bowiem postulaty LGBT+, ich forsowanie w społeczeństwie ma niebagatelny wpływ na tworzenie nie tylko antykoncepcyjnej, ale i aborcyjnej mentalności, ponieważ z oczywistych względów są zamknięte na życie, a nawet występują przeciwko niemu. Jeżeli dodamy do tego sprowadzenie człowieka do popędu, a więc jego skrajne uprzedmiotowienie, ujrzymy obraz o wiele gorszy niż u Orwella czy Huxleya.
Wezwanie do opamiętania
Najwyższy czas odłożyć na bok puste frazesy o potrzebie „tolerancji” i spojrzeć na problem w sposób wolny od konstruktów myślowych, nowomowy i mody. Warto przypomnieć, że w przeszłości ideologie były bardzo modne właśnie w kręgach aspirujących do miana intelektualnych elit. Tworzono z nich pseudonaukę, na którą obecnie patrzy się z politowaniem, jak zapewne kiedyś przyszłe pokolenia spojrzą na gender. Brniemy w pułapkę, w którą w dziejach złapało się już wielu, dokument Episkopatu zatem można potraktować jako wezwanie do opamiętania.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/515274-stanowisko-kep-w-sprawie-lgbt-to-wezwanie-do-opamietania