„To już ostatnia relacja z opóźnieniem. Musiałem się wyspać. Pan Bóg jest wielki. Chwała Najwyższemu albowiem dał ogromny dar tej pielgrzymki dookoła Polski. To On ma wzrastać a ja się umniejszać” - napisał na Facebooku ksiądz Bogumił Lempkowski - podporucznik Wojska Polskiego, który 23 października wyjechał w samotną rowerową pielgrzymkę dookoła Polski w intencji Ojczyzny.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Ksiądz ruszył w samotną pielgrzymkę rowerową w intencji Ojczyzny. „Myślę o Polsce. Kocham Ją i modlę się za nią”

Po 23 dniach, po 3231 km, 22444 m przewyższeń o godz. 18.19 dotarłem do mojej par. Św. Jana Pawła II. Wczoraj rano odprawiłem MSZĘ świętą za dobrodziejów pielgrzymki, za Was, wspaniałych ludzi, którzy mi pomogli. Niech Pan Bóg wynagrodzi serce. Amen

—relacjonuje duchowny.

Pielgrzymka w intencji Ojczyzny

Co skłoniło księdza do tej wyjątkowej pielgrzymki? Mówił o tym w rozmowie z portalem wPolityce.pl przed kilkoma dniami.

10 lat temu pojechałem do Fatimy, by modlić się i dziękować Matce Bożej za uratowanie z zamachu 13 maja 1982 roku papieża Jana Pawła II i dziękować na jego pontyfikat. 2020 jest rokiem pięknych rocznic. To 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II, 100. rocznica Bitwy Warszawskiej, 100- lecie zaślubin Polski z morzem i 80. rocznica zbrodni katyńskiej. Nasza Ojczyzna potrzebuje nieustannie modlitwy. Od 2016 roku miesiąc w miesiąc odprawiam Mszę św. za Ojczyznę

—powiedział ks. Lempkowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Zawsze powtarzam parafianom, że w Polsce cały czas jest w miarę dobrze, ale nie zawsze tak było i nie zawsze tak będzie. To, że teraz jest dobrze nie oznacza, że możemy przestać się modlić za Polskę. Powinniśmy to robić każdego dnia

—zaznaczył kapłan.

kk