Papież z Polski – jako jedyny dysponent najcenniejszych zbiorów archiwalnych na świecie – korzystał z nich, by ujawniać prawdę o kontrowersyjnych wydarzeniach z historii Kościoła. Dzięki temu obalono wiele narosłych później legend.
Grzegorz Górny omawia na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”, w jaki sposób Jan Paweł II korzystał z Tajnego Archiwum Watykańskiego w celu ujawnienia prawd historycznych.
Publicysta tygodnika „Sieci” podkreśla, że:
Pozostawił on po sobie tak bogatą spuściznę duchową i intelektualną, że katolicy na całym świecie będą mogli się odwoływać do niej jeszcze przez wiele lat. Jednym z centralnych zagadnień, które go nurtowały,była zgodność wiary z rozumem,niesprzeczność religii z nauką, pojednanie teologii z filozofią.
Kulturowy mit
Górny wskazuje, iż:
Jan Paweł II chciał rozprawić się z kulturowym mitem, jakoby wiara katolicka była nie do pogodzenia ze współczesną nauką i wolnością badań.
Autor opisuje, że Jan Paweł II powtarzał za Leonem XIII:
„Pierwsze prawo historii: nie waż się mówić nic fałszywego i nie waż się milczeć na temat prawdy”. Ta maksyma wydawała się przyświecać Janowi Pawłowi II, gdy 3 lipca 1982 r.powołał do życia specjalną komisję naukową, złożoną zarówno z badaczy duchownych, jak i świeckich, która dostała wgląd we wszystkie dokumenty na temat procesu Galileusza, znajdujące się w TAW.
Autor artykułu wyjaśnia ustalenia komisji: […] scena ze słowami „A jednak się kręci!” została wymyślona w roku 1757 (a więc ponad sto lat po śmierci astronoma) w Londynie przez dziennikarza Giuseppe Barettiego. Wbrew obiegowym opiniom Galileusz zmarł we własnym łóżku, a nie na stosie. Nie przesiedział też ani jednego dnia w więzieniu. Nigdy nie był również torturowany.
Górny zaznacza:
Papieska komisja pracowała przez 11 lat, by w końcu […] przedstawić swój końcowy raport. Wynikało z niego, że proces Galileusza nie był sporem pomiędzy wiarą a rozumem. W rzeczywistości istniały dwa spory. Pierwszy rozgrywał się między dwoma teoriami naukowymi: geocentryczną a heliocentryczną, zaś ówczesny świat naukowy był w tej kwestii mocno podzielony. Drugi spór miał charakter teologiczny i dotyczył różnych sposobów odczytywania Biblii.
Autor dodaje, że zbadanie sprawy Galileusza przez Jana Pawła II…
spowodowało, że wielu naukowców przełamało swą nieufność wobec religii i podjęło dialog z Kościołem […]. Na wyjaśnieniu sprawy Galileusza papieżowi zależało jeszcze z jednego powodu. Pamiętał on mianowicie o słowach skierowanych do niego przez prymasa Wyszyńskiego po swym wyborze na Tron Piotrowy, że musi „wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie”. W ramach przygotowań do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 Jan Paweł II postanowił dokonać rachunku sumienia Kościoła […]. Żeby uznać błędy ludzi Kościoła z przeszłości, należało jednak najpierw rzetelnie przestudiować historię, by oddzielić prawdę od fałszu, a fakty od narosłych później legend.
Druga decyzja papieża
Górny omawia też drugą z decyzji podjętą przez Jana Pawła II w odniesieniu do TAW:
W 1998 r. Jan Paweł II podjął decyzję o odtajnieniu wszystkich akt dotyczących inkwizycji, jakie znajdują się w TAW. Historycy uzyskali wtedy dostęp do 4,5 tys. dokumentów. Powstała międzynarodowa komisja badawcza. Owocem sześcioletniej pracy naukowców stał się 800-stronicowy tom zawierający wnioski 60 historyków z całego świata. Rozmijają się one całkowicie z powszechnymi wyobrażeniami, jakie narosły wokół tej owianej złą sławą instytucji. Okazało się, że na tle ówcześnie panujących obyczajów sądowych inkwizycja była najbardziej obiektywną instytucją swej epoki. Wprowadziła do sądownictwa wiele rozwiązań, które nieznane były w ówczesnej Europie.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 18 majabr., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/501126-sieci-jan-pawel-ii-i-tajne-archiwum-watykanskie