Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (KEP) abp Stanisław Gądecki zawierzył w niedzielę Polskę w sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Matce Bożej Królowej Polski.
Akt zawierzenia Polski Jezusowi i Matce Bożej
Najświętsze Serce Jezusa, Tobie zawierzamy Kościół na polskiej ziemi, wszystkie jego stany i powołania: duchowieństwo, osoby życia konsekrowanego, wszystkich wiernych, którzy „Polskę stanowią” w kraju i poza jego granicami. Oddal od nas wszelką zarazę błędów i grzechów, pandemię koronawirusa, grożącą nam suszę, jak również kryzys ekonomiczny i związane z tym bezrobocie. Te nasze prośby ośmielamy się zanieść do Ciebie przez szczególne wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, która jest naszą Przedziwną Pomocą i Obroną
— powiedział w akcie zawierzenia abo Stanisław Gądecki.
Maryjo! Pragniemy w tej modlitwie przywołać solidarny Akt Zawierzenia świata, Kościoła, a także naszej Ojczyzny, który w dniu 25 marca 2020 r., wypowiadał Pasterz Kościoła Portugalskiego w Fatimie. Dzisiaj zawierzamy Tobie naszą Ojczyznę i Naród, wszystkich Polaków żyjących w Ojczyźnie i na obczyźnie. Tobie zawierzamy całe nasze życie, wszystkie nasze radości i cierpienia, wszystko czym jesteśmy i co posiadamy, całą naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Uproś nam wszystkim obiecanego Ducha Świętego, aby ponownie zstąpił i odnowił oblicze tej Ziemi
— dodał.
Wcześniejsze zawierzenia
Polska była już w przeszłości wielokrotnie zawierzana Matce Bożej w narodowym sanktuarium w trudnych chwilach i kryzysach. W czasie trwającej epidemii koronawirusa także inne kraje oddały się w opiekę Matki Bożej - m.in. Anglia i Walia, Portugalia, Hiszpania i Austria.
Homilia abp Gądeckiego
Wobec wirusa to, co nas do tej pory najbardziej zaprzątało - gospodarka, wakacje, polemiki medialne - okazało się drugorzędne. Gdy wszystko się rozpada, pozostają więzi małżeństwa, rodziny, przyjaźni; odkryliśmy, że zależymy od Boga – mówił na Jasnej Górze przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.
Przewodniczący KEP, przywołując słowa kard. Roberta Saraha, zaznaczał, że w skutek pojawienia się koronawirusa „w kilka tygodni runęła wielka ułuda materialistycznego świata”.
Jeden mikroskopijny wirus rzucił na kolana zadowolony z siebie świat, który sądził, że jest w stanie pokonać wszystko. A oto pojawiła się jedna epidemia i rozwiała dym naszych złudzeń, a wszechmocny człowiek ukazał się nagi
— powiedział.
Abp Gądecki dodał, że w sytuacji epidemii kapłani powinni robić wszystko, co w ich mocy, aby towarzyszyć chorym i umierającym, nie komplikując pracy personelu medycznego i władz świeckich.
W tych trudnych dniach nikt nie powinien być sam; nikt nie powinien czuć się opuszczonym. Przy każdym winien czuwać dobry pasterz. Dzięki temu – poprzez nieustanną modlitwę - księża mogą na nowo odkryć swoje ojcostwo duchowe. Bywa też, że – z powodu przymusowego odosobnienia – kapłani odprawiają Eucharystię z nieliczną grupą wiernych, uświadamiając sobie wszechogarniającą owocność ofiary Chrystusa dla zbawienia całego świata
— podkreślił w homilii przewodniczący KEP.
Abp Gądecki zachęcił wiernych do duchowej łączności z Kościołem.
Dobrze, abyście moi drodzy odkryli w tej sytuacji wartość życia sakramentalnego i to, jak wielką łaską jest dla nas rzeczywista, a nie tylko duchowa Komunia święta. Abyście poznali, że Kościół wirtualny nie jest prawdziwym Kościołem, lecz jedynie sposobem przetrwania w postawie pragnienia większego dobra, jakie daje realne bycie we wzajemnej wspólnocie miłości i sakramentów. Abyście odkryli na nowo wartość czytania Słowa Bożego, trwania na milczącej adoracji, odmawiania różańca w rodzinie, służenia bliźnim, wzajemnego wspierania się i znoszenia jedni drugich. Pora, aby ojcowie rodzin nauczyli się błogosławić swoje dzieci. Pora, aby woluntariusze wspomogli Caritas i siostry zakonne żywiące bezdomnych
— mówił w homilii przewodniczący KEP.
Nawiązując do obchodzonego dziś narodowego Święta Konstytucji 3 Maja, abp Gądecki przypomniał, że konstytucja ta była pierwszą w Europie, a drugą – po amerykańskiej - na świecie.
Była przejawem politycznej roztropności naszych posłów, którzy potrafili - bez rewolucyjnych wstrząsów - zreformować ustrój państwowy. Była wreszcie dowodem umiejętności znalezienia kompromisu przez najważniejszych polskich polityków. Niestety, lekarstwo podawane umierającemu bywa zwykle mało skuteczne, dlatego też – chociaż Konstytucja stała się kamieniem milowym historii polskiej myśli politycznej - okazała się ona jednocześnie testamentem gasnącej ojczyzny. Obowiązywała nieco ponad rok, po czym została obalona przez armię rosyjską i wojska konfederacji targowickiej
— zaznaczył abp Gądecki.
Zauważył, że w Polsce na sytuację pandemicznego zagrożenia zdrowia i życia ludzi nakłada się problem wyborów prezydenckich.
Przypomniał, że w odpowiedzi na mnożące się pytania o stanowisko polskich biskupów w tej materii, Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski wydała komunikat:
Kościół nie ma mandatu, by uczestniczyć w czysto politycznych sporach na temat formy, czy terminu wyborów, a tym bardziej, by opowiadać się za tym lub innym rozwiązaniem. Misją Kościoła w takiej sytuacji jest jednak zawsze, pełne życzliwości, przypominanie o szczególnej, moralnej i politycznej odpowiedzialności, jaka spoczywa na uczestnikach życia politycznego.
kb/PAP/Twitter
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/498507-abp-gadecki-zawierzyl-polske-jezusowi-i-matce-bozej