Piłat miał szansę uwierzyć w Chrystusa, ale arogancja władzy sprawiła, że nie myślał o przesłaniu Jezusa; on nie był bowiem człowiekiem Prawdy - mówił w Wielki Piątek metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Droga Krzyżowa w Kalwarii Zebrzydowskiej: O wielkiej tragedii Piłata
Jak podkreślił abp Jędraszewski, tragedia, która się dokonała ponad 2 tys. lat temu, nie dotyczyła tylko Jezusa, ale także Piłata, który pogrążył się w sceptycyzmie i czysto pogańskim żywiole, choć mógł się stać wyznawcą Prawdy i członkiem chrystusowego królestwa.
W tym roku, z uwagi na epidemię koronawirusa nie odbyły się w kalwaryjskim sanktuarium tradycyjne Misteria Męki Pańskiej, będące odtworzeniem ewangelicznych wydarzeń. W ich centrum zawsze było misterium wielkopiątkowe, gromadzące rzesze wiernych. Sytuacja, jak obecnie, nie miała miejsca nawet w czasie II wojny.
W Wielki Piątek przez wieki gromadziły się na kalwaryjskich dróżkach setki tysięcy pątników, by rozważać mękę Chrystusa. Dziś Kalwaria jest pusta, cicha i zamyślona, jak ta sprzed 2 tys. lat. Ale to jest to samo wielkopiątkowe rano. Z kalwaryjskiego wzgórza pragnę przywitać wszystkich, którzy w tym wyjątkowym czasie, naznaczonym przez epidemię koronawirusa, łączą się przez transmisje telewizyjną i internetową
—mówił kustosz kalwaryjskiego sanktuarium bernardyn, o. Konrad Cholewa.
Odprawionej w kalwaryjskiej bazylice Drodze Krzyżowej przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Duchowny w wielkopiątkowym kazaniu wskazał, że w ewangelicznym przekazie o sądzie Piłata bez trudu można zauważyć, że pięć podmiotów: Jezusa Chrystusa, Piłata, jego żonę, arcykapłanów oraz tłum.
Poza nimi jest jeszcze szósta osoba. W tym dramacie nie zabrała ona w ogóle głosu. Nie wypowiedziała żadnego słowa. To Barabasz, zbrodniarz. Podczas procesu Jezusa pojawił się przypadkowo, jako alternatywa, którą posłużył się Piłat, chcąc uwolnić Jezusa. Pytał:”+którego chcecie uwolnić”? Na to pytanie tłum odpowiedział: Barabasza
—podkreślił.
Metropolita zaznaczył, że ewangeliści pisząc o tłumie używają greckiego słowa „ochlos”.
Ma ono znaczenie jednoznacznie pejoratywne, ponieważ znaczy nie tylko „bezosobowy tłum”, ale także „motłoch”, „tłuszcza”. Tak właśnie zachowywał się tłum, gdy z arcykapłanami i starszymi ludu przyprowadził Chrystusa przed sąd prokuratora rzymskiego. Dał się zmanipulować przez swoich przywódców. Św. Mateusz pisał, że arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. Św. Marek zamienia +namówili+ słowem „podburzyli”
—zauważył.
Według duchownego, o tym jak bardzo tłum był podburzony, świadczy reakcja na słowa Piłata, który mimo wszystko chciał uwolnić Chrystusa.
Jeszcze głośniej krzyczeli: „na krzyż z nim”. Były to zjawiska typowe dla motłochu, który naraz poczuł swą siłę i posiadł niebezpieczną świadomość tego, że nawet słynący z okrucieństwa Piłat zaczyna się ich bać i powoli im ustępować. W końcu dopięli swego. Uwolnił Barabasza, a Jezusa wydał na ukrzyżowanie. Uczynił to chcąc zadowolić tłum
—powiedział.
Zdaniem metropolity „nie doszłoby do tego wszystkiego, gdyby nie arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w piśmie”.
To oni powzięli uchwałę o wyroku śmierci. To oni byli „mózgiem” akcji przeciw Chrystusowi, która rozpoczęła się praktycznie od początku jego działalności, mającej ściśle religijny charakter. To, za kogo Chrystus się podawał, uderzało w podstawy judaizmu. Jednoznacznie wyrazili to Żydzi mówiąc do Piłata: „my mamy prawo, a według niego powinien on umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Boży”. Dlatego skazali go jako bluźniercę na śmierć
—podkreślił.
Hierarcha zwrócił uwagę, że wyrok ten musiał potwierdzić rzymski namiestnik. Dlatego udali się do Piłata.
Dobrze wiedzieli, że sprawy związane z zawiłymi dla wyznawcy politeizmu różnicami doktrynalnymi w obrębie judaizmu, nie będą go obchodziły. Cynicznie wybrali drogę oskarżeń o charakterze politycznym, odgrywając rolę rzeczników interesów imperium rzymskiego. +Ten człowiek podburza nasz naród, odwodzi do płacenia podatków i podaje się za króla+. Arcykapłani mówili do Piłata: „jeśli go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi. Poza Cezarem, my, nie mamy króla”. To przesądziło o losie Jezusa
—zaznaczył.
Abp Jędraszewski podkreślił, że w grze o życie Jezusa, namiestnik rzymski „okazał się dziwnie słaby”, choć miał za sobą autorytet imperium oraz legionistów.
Dlaczego uległ presji? Wydaje się, że wynikało to z tego, że zachowywał się jak urzędnik, któremu przyszło załatwić niełatwą sprawę. Wprawdzie był przekonany o niewinności Jezusa, ale równocześnie uważał, że należy wobec niego zachować dystans, a najlepiej w ogóle nie zajmować się jego sprawą. Potem umył ręce mówiąc: „nie jestem winny tego sprawiedliwego. To wasza rzecz”
—powiedział.
Hierarcha zwrócił uwagę, że Piłat „miał niepowtarzalną szansę, aby uwierzyć w Chrystusa i jego zbawcze posłannictwo”.
Jednakże arogancja sprawowanej przez siebie władzy sprawiła, że nawet przez myśl mu nie przeszło, by zechcieć pomyśleć o przesłaniu Jezusa. Nie był bowiem człowiekiem z Prawdy. W ogóle jako sceptyk odrzucał wszelką obiektywną prawdę. W takiej sytuacji wszystkim urzędnikom świata pozostaje jedno: świadomość bycia urzędnikiem, który ma władzę i ją sprawuje w oparciu o prawo
—podkreślił
Tragedia, która się wówczas rozegrała, była więc nie tylko tragedią niewinnego sprawiedliwego, który stał się igraszką w politycznej grze między arcykapłanami a prokuratorem rzymskim. To była także tragedia Piłata, który jeszcze bardziej pogrążył się w sceptycyzmie i czysto pogańskim żywiole, choć mógł się stać wyznawcą prawdy i członkiem chrystusowego królestwa
—wskazał metropolita.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej zostało ufundowane na początku XVII w. przez rodzinę Zebrzydowskich. Równolegle powstały wokół niego Dróżki Męki Pańskiej, przypominające miejsca święte w Jerozolimie.
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
aes/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/495328-wazne-przeslanie-na-wielki-piatek-od-abp-jedraszewskiego