„Nie jesteśmy w stanie różnicować kościołów, związków wyznaniowych w zależności od wielkości budowli” - mówił m.in. minister zdrowia Łukasz Szumowski na antenie Radia Maryja.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o koronawirusie
Minister Szumowski: Nie ma zakazu pójścia na Mszę św.
W rozmowie z ojcem Tadeuszem Rydzykiem minister Łukasz Szumowski przypomniał, że nie został wprowadzony zakaz uczestnictwa we Mszy świętej, jednak zalecane jest korzystanie z transmisji telewizyjnych czy radiowych.
Nie jesteśmy w stanie różnicować kościołów, związków wyznaniowych w zależności od wielkości budowli
— odpowiedział na pytanie o ograniczeniu liczby wiernych w kościołach do pięciu osób.
Oczywiście prawo pozwala na pewne regulacje i my je stosujemy. Niezwykle ważne jest to, o czym pisze papież Franciszek i nasi biskupi, aby korzystać z mediów, z dostępności do Mszy św. przez środki masowego przekazu – to najbezpieczniejsza forma. Nie ma zakazu pójścia na Mszę św., tylko ograniczamy liczbę ludzi. Tak naprawdę dla osób, które są z grupy ryzyka, czyli dla seniorów, osób, które są chore, każdy kontakt jest groźny
— podkreślił.
To miłość bliźniego, która mówi, żebyśmy postarali się chronić naszych najbliższych, naszych bliźnich przed śmiercią
— dodał.
Dlaczego „Komunia na rękę”?
W kwestii przyjmowania Komunii Świętej na rękę minister zdrowia podkreślił, że chodzi o ochronę kapłanów i kolejnych osób przyjmujących sakrament.
To kwestia oddechu, który niesie kropelki z płuc
— mówił.
Kapłan nie dotyka ręki osoby, która podchodzi, tylko delikatnie kładzie Komunikat na dłonie. Sami tutaj się nie chronimy. Nie chodzi tu o naszą ochronę. W takiej sytuacji spożywamy swoje bakterie, ale chronimy innych. Jeżeli jesteśmy zarażeni, jeżeli oddychamy na rękę kapłana, to pozostają na niej cząsteczki wirusa
— zaznaczył.
Oczywiście biskupi mówią też, że można – w sytuacji dużego zagrożenia – przyjąć Komunię duchową. Pamiętajmy, że jesteśmy ludźmi, a Pan Jezus dotrze do nas, jeżeli jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, różnymi drogami
— podkreślił.
Środki ostrożności przy spowiedzi
Konfesjonał powinien mieć folie i powinien być dezynfekowany. Na powierzchni ten wirus żyje czasami kilka dni. W związku z tym, jeżeli dotkniemy dłonią miejsca, na które dmuchał ktoś chory, i przeniesiemy to na usta, nos czy oczy, to się zarazimy. Jak idziemy do spowiedzi, starajmy nie dotykać się powierzchni dłońmi i po spowiedzi umyjmy ręce
— tak Łukasz Szumowski odpowiedział na pytanie o zachowanie ostrożności podczas spowiedzi.
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
kb/Radio Maryja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/493230-szumowski-o-ograniczeniach-w-kosciolach-to-milosc-blizniego