„Żyjemy w czasach, gdy nienawiść zyskuje coraz większą siłę w relacjach międzyludzkich; Serce Jezusa zostało odrzucone i „zamrożone” przez egoizm, kłamstwo i ignorancję. Tym filmem chcemy pokazać siłę wszechmocnej miłości wcielonej w ludzkie serce, gotowe się poświęcić dla naszego szczęścia” - mówią twórcy filmu „Najświętsze Serce”, fabularno-dokumentalnego obrazu poświęconego Najświętszemu Sercu Jezusa Chrystusa.
Akcja filmu dzieje się w Madrycie. Znana pisarka Lupe Valdes poszukuje inspiracji do książki i natrafia na niezwykłą historię sprzed lat. Prezenterka telewizyjna udostępnia jej znajdujące się w posiadaniu stacji materiały filmowe, które coraz bardziej wciągają ją w dzieje objawień, cudów, spisków oraz zbrodni, głównie tych dokonywanych przez masonerię. Dzięki tym nagraniom, oglądanym wraz z nią, widz poznaje źródła i historię czci Najświętszego Serca Jezusa, wyrusza do Francji, miejsca tajemniczych objawień, gdzie w szklanej trumnie spoczywa nietknięte przez czas ciało wizjonerki, św. Małgorzaty Alacoque. 300 lat temu Jezus objawił jej swoje Serce i przekazał 12 obietnic dla ludzi, którzy będą Je czcić.
Valdes w swojej filmowej pielgrzymce przebywa drogę od małej francuskiej miejscowości, w której rozpoczął się kult tej świętej, przez Watykan, gdzie papież poświęca całą ludzkość i świat Najświętszemu Sercu, po Łagiewniki – to tam Jezus objawił, jak wielką miłością przepełnione jest Jego Serce. Dociera wreszcie do miejsc cudów eucharystycznych, również do Sokółki, gdzie Hostia przemieniła się we fragment prawdziwego i żywego Najświętszego Serca.
Odkrywa wielką tajemnicę
Film z pewnością odkrywa przed widzem jedną z największych tajemnic wiary w Chrystusa, oferując depozyt wiedzy, którą warto, aby posiadał każdy, niezależnie od tego, czy jest katolikiem, czy też nie. Rodzi się wprawdzie wątpliwość, czy sposób przedstawienia tych niewątpliwie wartościowych treści jest rzeczywiście trafiony pod względem warsztatowym - połączenie fabuły z dokumentem było zabiegiem ryzykownym – w szczególności, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że scenariusz został napisany w sposób bardzo prosty - niemniej dzięki temu film wyjaśnia nie tylko wspomniane tajemnice, ale w przejrzysty i niepozostawiający żadnych wątpliwości sposób ukazuje, czym jest prawdziwa miłość i dlaczego eutanazja jest tak ogromnym złem wyrządzanym drugiemu człowiekowi.
„Najświętsze Serce” naprawdę daje do myślenia, pozostawiając jednak w widzu pewien niedosyt, a może po prostu przestrzeń na własne przemyślenia…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/489101-najswietsze-serce-historia-o-milosci-boga-do-czlowieka