W katedrze w Łomży rozpoczęły się w czwartek przed południem uroczystości pogrzebowe biskupa seniora diecezji łomżyńskiej Stanisława Stefanka. Mszy przewodniczy metropolita poznański abp Stanisław Gądecki - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Bp Stanisław Stefanek zmarł 17 stycznia w Lublinie, miał 84 lata. Będzie pochowany w łomżyńskiej katedrze.
Dzisiaj chowamy go w łomżyńskiej katedrze dziękując Panu Bogu za dobro, jakiego doświadczyliśmy dzięki jego obecności na ziemi i przepraszając za popełnione przez niego grzechy
— mówił na początku uroczystości abp Stanisław Gądecki.
Przewodniczący KEP przypomniał życiorys zmarłego, jego pracę i działalność duszpasterską.
Dzisiaj zaś modlimy się o spokój jego duszy, o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, w szczególności o powołania gotowe do pracy dla dobra małżeństw i rodzin
— powiedział przewodniczący KEP.
Homilię wygłosił biskup świdnicki Ignacy Dec. Nawiązując do Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian, zaznaczył, że w życiu i śmierci należymy do Boga.
Nasz Zbawiciel przychodzi po swoich, którzy w niego uwierzyli i Mu zaufali, pokochali Go i dla Niego tu żyli. Przychodzi, by ich przeprowadzić przez bramę śmierci do nowego życia. To Bóg nam wybiera godzinę tego przyjścia, tak jak nam wybrał godzinę naszego poczęcia i przyjścia na świat
— mówił bp Dec.
W imieniu Towarzystwa Chrystusowego zmarłego współbrata pożegnał ks. Krzysztof Olejnik. Krótkie słowo pożegnania wygłosił także o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.
Dziękujemy. Wierzę w życie wieczne. Jesteś po tamtej stronie. Bądź dalej dla nas przyjacielem, w różnych sytuacjach, także trudnych. Jesteśmy, pamiętamy, jesteśmy dalej z tobą
— podkreślił dyrektor Radia Maryja.
Głos zabrał także starosta łomżyński, Lech Szabłowski.
Piątkowy wieczór 17 stycznia przyniósł nam głęboki żal i smutek. Gdy 17 listopada 1996 roku odbywał się ingres w katedrze łomżyńskiej nowego ordynariusza naszej diecezji, biskup Stefanek był dla nas, wiernych, kimś zupełnie nowym, biskupem z odległej diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Dziś z wielkim żalem żegnamy naszego biskupa Stanisława, który przez 24 lata posługi w naszym Kościele dał się poznać jako oddany kapłan i niezwykły człowiek. Łączył prostolinijność, wyrazistość charakteru i osobowość z ciepłem, życzliwością, szacunkiem dla drugiego człowieka i poczuciem humoru. Rozległość horyzontów intelektualnych, przenikliwość obserwacji, rzeczywisty ogląd rzeczy i ludzi spotykanych na swojej drodze, trafność przekazu, który celnie formował językiem prostym i zrozumiałym, były wyjątkowe. Budziły podziw i szacunek. Odszedł wyjątkowy pasterz, duchowy przewodnik wiernych. Przyjaciel wielu środowisk, niestrudzenie wspierających wszystkich w dążeniu do prawdy, również nas, samorządowców. To dążenie wynikało z osobistego przeświadczenia księdza biskupa o tym, że każdy kto przyjął powołanie do służby kapłańskiej, przyjął zobowiązanie do dawania świadectwa prawdzie. Z tego zostanie rozliczony przez Boga i przez ludzi
— powiedział starosta.
Nie omijał zagadnień trudnych, żywo dyskutowanych we współczesnym Kościele katolickim i życiu społecznym naszego narodu. Przedstawiał dalekie od schematów i stereotypów własny punkt widzenia – osobisty, lecz głęboko zakorzeniony w wierze w Jezusa Chrystusa. W jego nauczaniu szczególne miejsce zajmowały godność człowieka, małżeństwo i rodzina. Troska o rodzinę, wyrażana w dokumentach i działaniach wiązała się przede wszystkim z uznaniem jej za jej początek, podstawę życia indywidualnego i społecznego każdego człowieka, która przekłada się na inne sfery jego działania – gospodarkę, politykę, a nawet środowisko
— zwrócił uwagę Szabłowski.
Zawsze apelował o włączanie myślenia we wszystkim, co się robi. Myślenie długofalowe, dla którego stworzył odrębny termin nazywając je dalekomyślnością. W homilii wygłoszonej przed niespełna dwoma miesiącami, której miałem okazję wysłuchać w moim parafialnym kościele w Śniadowie, biskup Stanisław dobitnie podkreślał, że człowiek musi myśleć perspektywą wieczności, a zwłaszcza, gdy pełni funkcje publiczne, nie może poddać się natłokowi drobnych informacji skracają perspektywę, zaciemniają myślenie, skupiając uwagę na pojedynczych wydarzeniach, faktach mało istotnych. Patrzył na samorządową rzeczywistość oczyma wiary, poprzez wartości
— podkreślił samorządowiec.
Doskonale znał problemy, z którymi zmagał się samorząd i wskazywał drogi wyjścia. Wspierał samorządy gminne, powiatowe, wojewódzkie. Oddany wspólnocie samorządowej uczestniczył w niezliczonych spotkaniach, służył radą, udzielał wsparcia. Podkreślał, że aktywność samorządów nie powinna być skoncentrowana tylko na rozwoju gospodarczym. Zaznaczał, że ważne są relacje osobowe, wewnątrz społeczeństwa, etyka działań, potencjał duchowy
— mówił starosta.
Biskup senior był człowiekiem nowoczesnym. Wspierał współpracę międzynarodową jednostek samorządu terytorialnego, która pozwalała na wymianę doświadczeń i przeniesienie dobrych praktyk na grunt lokalny. Biskupa seniora nie ma już pośród nas, pozostał bogaty dorobek jego wypełnionego p brzegi licznymi talentami, pracowitego życia. Bardzo ceniliśmy sobie jego wsparcie, życzliwą obecność i przestrzeń działań samorządowych. Żegnając dziś biskupa seniora, składamy głęboki hołd jego osobie i działaniom. Na zawsze w naszej pamięci zachowamy cię w pamięci
— powiedział Lech Szabłowski.
W czasie nabożeństwa odczytano krótki telegram od papieża Franciszka podpisany przez nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Salvatore Pennacchio oraz list od prezydenta Andrzeja Dudy, który napisał, że „biskup Stefanek przeszedł przez życie dobrze czyniąc” oraz że „pięknie i trwale zapisał się w kronikach polskiego Kościoła, ale przede wszystkim w pamięci tych, którzy doświadczyli jego ojcowskiej troski, uwagi i serdeczności, w sercach tych, którym niósł radę, nadzieję i duchowe pokrzepienie”.
CZYTAJ TAKŻE:Poruszające słowa prezydenta Dudy o ks. bp. Stefanku: „Przeszedł przez życie dobrze czyniąc. Cześć jego pamięci”
Stanisław Stefanek urodził się 7 maja 1936 r. w Majdanie Sobieszczańskim. Święcenia kapłańskie przyjął 28 czerwca 1959 r. w Poznaniu z rąk arcybiskupa Antoniego Baraniaka w Towarzystwie Chrystusowym dla Polonii Zagranicznej. Pracował jako duszpasterz w Stargardzie Szczecińskim, był profesorem seminarium zakonnego w Poznaniu i wikariuszem generalnym Towarzystwa Chrystusowego. W 1980 roku został biskupem pomocniczym diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
W latach 1993-2008 był dyrektorem Instytutu Studiów nad Rodziną Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Pełnił funkcję rektora seminarium duchownego w Szczecinie, wikariusza generalnego i kanonika kapituły katedralnej w Szczecinie. W 1996 r. został mianowany biskupem diecezjalnym diecezji łomżyńskiej. Swoją posługę jako biskup łomżyński zakończył w 2011 roku i przeszedł na emeryturę.
W 2006 r. konsekrował biskupa pomocniczego łomżyńskiego Tadeusza Bronakowskiego, a w 2011 r. był współkonsekratorem podczas sakry biskupa diecezjalnego łomżyńskiego Janusza Stepnowskiego.
W 2009 roku prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył biskupa Stefanka Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 r. radni Łomży nadali bp Stefankowi tytuł honorowego obywatela Łomży.
W czwartek w Łomży, w związku z uroczystościami pogrzebowymi bp Stanisława Stefanka, prezydent miasta wprowadził żałobę.
wkt/PAP/niedziela.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/483648-ostatnie-pozegnanie-ks-bp-stanislawa-stefanka