Wiele kontrowersji wywołało stanowisko rzecznika prasowego kurii łódzkiej ks. Pawła Kłysa ws. księży z Bełchatowa. W rozmowie z „Wirtualną Polską” duchowny powiedział, że wezwanie przez księży policji wobec możliwości profanacji przez 13-latka było „całkowicie nie na miejscu”, a o ewentualnych konsekwencjach wobec księdza zawiadamiającego zadecyduje arcybiskup. Jak się okazuje, jego wypowiedź mogła zostać zmanipulowana. Poinformował o tym na Twitterze Tomasz Terlikowski.

Rozmawiałem z ks. Pawłem Kłysem, rzecznikiem Kurii łódzkiej. Wirtualna Polska zmanipulowała jego wypowiedź. To nie ksiądz mówił o karach, on na zadane pytanie o kary odpowiedział, że to w gestii biskupa. Nic jednak nie wskazuje na to, by kary były, bo księża bronili Pana Jezusa

—napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujące stanowisko rzecznika kurii ws. wyplucia hostii. „Wzywanie policji absolutnie było nie na miejscu”

kk/Twitter